forum Oficjalne Aktualności
Pięć reportaży, które czyta się jak najlepszy kryminał
Pytanie, skąd czerpię inspirację, należy do tych pojawiających się najczęściej na spotkaniach autorskich. Jednym ze źródeł są książki. Jednak nie tyle kryminały innych autorów, ale pozycje w jakiś sposób powiązane z tematyką przestępczości, zbrodni i kary. Pozycje fachowe, prawnicze, wspomnienia, ale także – reportaże.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [24]
Do reportaży wymienionych powyżej dodałabym jeszcze od siebie:
Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie? i Polska odwraca oczy
Dwutomowa biblia Thorwalda Stulecie detektywów i Godzina detektywów
I wersja po amerykańsku czyli genialny Wydział zabójstw. Ulice śmierci Davida Simona. Wg mnie nie ma lepszych książek w tej kategorii. Przynajmniej ja...
Thorwald łapie się moim zdaniem do trochę innej kategorii, czyli literatury popularnonaukowej. Ale fakt, że to Biblia. A co do Simona, to z jakiegoś powodu nie dałem rady przez to przebrnąć. A próbowałem!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPodrzucę taką staroć ;) http://lubimyczytac.pl/ksiazka/129919/siec-terroru
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWytropić Eichmanna. Pościg za największym zbrodniarzem w historii
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDorzuciłabym jeszcze Jutro przypłynie królowa :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTeż myślałem. Ale bałem się, że w ten sposób zrobię ranking, gdzie będą same pozycje od wydawnictwa Czarne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niedawno tutaj pisałem o "Z zimną krwią" Capote'a. Może nie do końca się kwalifikuje ale mnie się to czytało naprawdę jak rasowy kryminał.
Dalej idźmy "Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka" czytałem z wypiekami na polikach, chociaż wiadomo jak...
O "Z zimną krwią" myślałem, ale stwierdziłem, że to taki klasyk, że już lepiej przedstawić Państwu książki, których może nie znać. A "Żeby nie było śladów" jeszcze nie czytałem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wstyd się przyznać ale przeczytałem "Z zimną..." niedawno i jakoś tak mi się od razu skojarzyło.
Co do Łazarewicza, to nie jestem znawcą jego twórczości więc trudno mi pisać czy trafia do mnie czy nie, ale z całą pewnością ta książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie i głęboko zapadła mi w pamięć. Kiedy usłyszałem w radiowej Dwójce fragmenty czytane przez Wojciecha...
Ja też przeczytałem "Z zimną..." ledwie kilka lat temu, ale jest to książka, o której się słyszy regularnie. Nie trzeba jej reklamować. Moim celem jest proponowanie Państwu takich pozycji, które są mniej znane.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W sumie słuszna koncepcja. Z Pana listy zainteresowały mnie zwłaszcza dwie pozycje "Death in Belmont" (szkoda, że nie przetłumaczone na polski) i "Pakt z diabłem" (ciekaw jestem czy panuję tam podobnie gęsta atmosfera co w książkach Ellroya).
Co do książki pana Łuki to słyszałem już o niej wcześniej i mam zamiar ją przeczytać ale nie ma jej w okolicznych bibliotekach i...
Proszę! "Pakt z diabłem" jest gęsty, ale to bardzo hmm... "amerykański" reportaż. Dużo faktów, skupienia się na szczególe, mnie literatury. Jak się wsiąknie, to wciąga jak bagno. Ale próg wejście jest wyższy niż u Ellroy'a :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Co do wątków australijskich jest książka Terra nullius. Podróż przez ziemię niczyją - jeśli autor pisze wszystkie swoje teksty w tym samym stylu, należy spodziewać się mieszanki reportażu z esejem historycznym ale może być ciekawie.
@Ksiądz - nic tak dobrze nie robi na pojemność regałów jak przerzucenie...
@Zuba
Zgadza się. Już tak od trzech lat korzystam z ebooków. W tej chwili w naszej ebiblioteczce jest więcej ebooków niż papierowych książek. Ale dobrze, że zwróciłaś moją uwagę, bo właśnie dostrzegłem, że "Nie oświadczam się" jest dostępne w ebooku i sprawa rozwiązana.
Nie jestem pewna, czy to rasowy reportaż ale Gomorra z pewnością czytała się jak kryminał.
Urodzony w obozie nr 14 ma bliżej do sensacji niz krymianłu, ale dreszczyk podobny.
Dalej: Jeden z nas. Opowieść o Norwegii i z naszego...
"Gomorra"! Faktycznie. Kurczę, ale tutaj by się przydał osobny ranking, dla książek o przestępczości zorganizowanej (chociaż oczywiście "Pakt z Diabłem" też jest o mafii)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMateriał na kolejny artykuł. Nie ma tego złego... :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDla mnie reportażami, które czyta się jak najlepsze (niekonieczne kryminalne) powieści są książki Andrzeja Mularczyka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post