forum Oficjalne Aktualności
5 przerażających książek o seryjnych mordercach
Nie ma nic nudniejszego niż powieść z seryjnym zabójcą w roli głównej. Nie ma co się oszukiwać. Pod względem warsztatowym nie ma tutaj wiele do zrobienia. Wymyślamy seryjnego zabójcę, który ma obsesję na punkcie jednonogich blondynek, dorabiamy mu motywacje związane z traumą z dzieciństwa, a na koniec opisujemy szokujące zbrodnie, które popełnia. Dlatego też książki o seryjnych zabójcach omijam szerokim łukiem. Zazwyczaj.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [55]
Kinga już dawno nie czytałem, dla mnie jest przereklamowany. Większość ocen jego książek jest zawyżona. I może to kontrowersyjna opinia, ale nie wydaje mi się żeby wszystkie książki sygnowane jego nazwiskiem, wychodziły z pod jego pióra. Chyba nie prędko przekonam się do jego kryminałów, mając w pamięci "Doktor Sen" i " Joyland " To jest przecież gatunek mistrza horrorów....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejDzięki za polecenie "Zaklinacza". Co do Kinga - jest nierówny. Wiadomo, że ostatnie lata to jednak mocno w dół i książki mocno rozczarowujące. "Pan Mercedes" jest moim zdaniem świetny. Ale już trzecią część trylogii kryminalnej (drugiej nie czytałem) z trudem doczytałem do końca.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Zaklinacza" skończyłam w weekend. Również jestem pod wielkim wrażeniem i dlatego bardzo, bardzo polecam. Jest zaskakujący i ciężko się oderwać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Pan Mercedes" jest istotnie całkiem ciekawy- choć jak sam zauważyłeś, są lepsi w tym gatunku. Jednak ostrzegam przed kolejnymi "częściami": "Znalezione nie kradzione" oraz "Koniec warty". Zdecydowanie to próba przejechania na sukcesie 1 książki, która otrzymała wiele pozytywnych opinii.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZgadzam się co do Harrisa! Pierwsza część jest kozacka, druga taka jeszcze ujdzie, ale trzeciej nawet nie doczytałam do końca. Za "Inną duszę" się zabieram i zabieram i ciągle zapominam, z tej serii czytałam za to "Bestie" o Pękalskim. Też mocna książka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Przy czym to fikcja nie jest... Mocna książka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Teoretycznie mogę zgodzić się z autorem artykułu, iż powieści z seryjnymi zabójcami oparte są na schemacie, co może być po którymś razie nużące w odbiorze, ale.. oprócz samego wzorca jest jeszcze sposób jego zaprezentowania. Zatem wszystko w rękach zręcznego pisarza. Albo damy się zmanipulować i wciągnąć w jego świat albo nie. Tak czy inaczej, trzeba najpierw skonfrontować...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMa Pani rację. Ale niestety te udane, to wyjątki. Dużo więcej jest tych, które odkładałem zniesmaczony, bo po dobrym początku następował kiepski, schematyczny ciąg dalszy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
To prawda, książki o seryjnych mordercach to już niemal odrębny gatunek. Zresztą w USA chyba coś takiego zdążyło zaistnieć jako klasa sama dla siebie, gdzie zamawiasz w Amazonie tytuł według ilości zejść na daną objętość wydawniczą i po kwadransie firmowy dron zrzuca pakunek (wraz z autografem głównego bohatera) na twój przydomowy trawniczek.
Niemniej serial killer bywa...
American Psycho mogłoby się znaleźć w tym zestawieniu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMyślałem o niej. Ale wybrałem inaczej. "American Psycho" to bardzo dobra książka, ale jednak czytając ją,czuje się, że to satyra. Dlatego brak tego dreszczyku, który towarzyszy innym, pisanym całkowicie na serio.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie czytałem Innej Duszy, ale odnoszę się do wpisu autora cyt: "Młody chłopak. Dwa brutalne morderstwa". Skoro dwa, to książka nie może znaleźć się w tym zestawieniu - bo nie dotyczy seryjnego mordercy. Tak gwoli ścisłości.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Inna dusza" jest na podstawie prawdziwych wydarzeń napisana - tak zwana literatura non-fiction. Wiadomo, że chłopak, który tych dwóch morderstw dokonał nie poprzestałby tylko na nich, gdyby go nie złapano. Dlatego uważam, że słusznie uważany jest za seryjnego. Ale jakby się nie spierać czy powinien się znaleźć w tym zestawieniu czy nie, to "Inną duszę" naprawdę warto...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejGdy zobaczyłam nazwisko: Łukasz Orbitowski, zawahałam się, ponieważ miałam nieprzyjemność czytać "Tancerza". Jeśli i tę książkę pan Orbitowski potraktował piórem jak tamtą, raczej się nie skuszę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA skąd wiadomo, że "nie poprzestałby"? To nieuzasadniona potencjalność. W kontekście faktów, popełnił tylko dwa morderstwa, więc do seryjności Dekstera czy Lectera bardzo mu daleko.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Oczywiście, formalnie ma Pan rację. Określeniem "seryjny morderca" określa się osoby, które zabiły troje ludzi.
@ Łukasz Orbitowski, zawahałam się, ponieważ miałam nieprzyjemność czytać "Tancerza".
Nie znam tancerza. Czytałem "Święty Wrocław" i też byłem sceptyczny co do tego autora. Ale Inna Dusza to zupełnie inna jakość.
Seryjny to taki, który nie tylko zabił co najmniej 3 osoby, ale też, i to chyba ważniejsze, popełnił kolejno odrębne zbrodnie. Bo trudno nazwać seryjnym kogoś, kto zrobił to za jednym zamachem, kto podczas jednej akcji załatwił kilkoro ludzi - to masowy morderca, ale nie seryjny.
A co do tych trzech osób, to nie uważam, by takie kryterium było konieczne, nie zawsze. Bo...
Stephen King jest dla mnie mistrzem horroru "Pan Mercedes" jest najlepszą książką...genialną, "Martwa strefa"jest świetna na pewno...muszę przeczytać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nie znam żadnego z tych kryminałów, dziękuję za podpowiedź. "O krok" już zarezerwowałam w swojej bibliotece, jutro odbieram.
Podzielam Pana zdanie co do książek z seryjnymi mordercami, ale skoro twórca komisarza Mortki poleca tego właśnie Mankella, to zaufam i biorę, choć po dwóch kryminałach tego autora powiedziałam sobie "stop".
Po Orbitowskiego i pozostałe też będę...