-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Cytaty z tagiem "pomoc" [522]
[ + Dodaj cytat](...) Drugi nagle zdał sobie sprawę, że czasem nie wystarcza to, że znasz kogoś jak nikogo innego na świecie. Że czasem, tak czy owak, powiesz lub zrobisz coś, co wywoła lawinę zdarzeń, których wolałbyś uniknąć. Możesz potem przeklinać swój długi jęzor, kląć i tłuc otwartą ręką w czoło, ale i tak wiesz, że nie możesz już zrobić nic... Chyba że pomóc.
Ilu ludzi pomagało ją ratować i chronić? Ilu ludz trzymało w tajemnicy jej sekret? Ilu ryzykowało własne życie w przekonaniu, że jej warte jest więcej?
Kto potrzebuje pomocy, zawsze jej przedtem potrzebował, cały, cały czas, a jedynie sobie tego nie uświadamiał.
Skoro żywi nam nie pomagają, muszą to czynić umarli
(...) czasami największym darem jest gotowość do odłożenia na bok własnych problemów i otwarcie serca na drugiego człowieka, wysłuchanie go i pochylenie się nad jego cierpieniem.
Życie nauczyło go, że najlepiej samemu zatroszczyć się o siebie. Najczęściej bowiem okazywało się, że niewiele można zyskać, licząc na pomoc innych. Stąd z wielkim dystansem odnosił się do ludzi, nawet do tych, którym ufał. Wiedział, że i tacy mogą zawieść i to w najmniej oczekiwanym momencie.
- Wiem, że próbowałeś pomóc, ale w tamtym czasie odbierałam to, jakbyś mnie odpychał, ukrywał przede mną różne rzeczy dla mojego dobra i robił ze mnie tym większą ofiarę.
Wiedziała, że są pytania, na które nigdy nie uzyska odpowiedzi. Co by było, gdyby na ścieżce jej życia, w tamtym właśnie momencie, nie pojawili się jej obecni przyjaciele? Jak potoczyłyby się jej losy, gdyby nie ich dobroć, współczucie, lojalność, upór i niesamowita zdolność dedukcji?
To takie kobiece, w razie nieszczęścia rozmawiać, dzielić się niepokojem, bólem, szukać pocieszenia, pomocy...
. . . to rodzaj wewnętrznej potrzeby. Nie jestem w stanie się jej sprzeciwi ć. Posiadam te umiejętności, te dary, i nie mogę nie robić z nich użytku. Nie mógłbym, na przykład, siedzieć tutaj bezczynnie, mając świadomość, że gdzieś są ludzie, którzy potrzebują pomocy dokładnie takiej, jakiej ja mogę im udzielić. Musiałbym pośpieszyć im na ratunek.