Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jolanta Kupiec
6
7,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
38 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Znamię Boga. Tom 2 Książę Planetarny
Jolanta Kupiec
Cykl: Znamię Boga (tom 2)
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2024
Znamię Boga. Tom I. Kraina Andona
Jolanta Kupiec
Cykl: Znamię Boga (tom 1)
7,0 z 22 ocen
35 czytelników 13 opinii
2021
U kresu sił... Obrazy byłej więźniarki KL Auschwitz-Birkenau Janiny Tollik
Jolanta Kupiec
7,0 z 1 ocen
6 czytelników 1 opinia
2009
Auschwitz w rzeźbie ze zbiorów Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu
Jolanta Kupiec
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Znamię Boga. Tom I. Kraina Andona Jolanta Kupiec
7,0
Pomysł na to, aby przerobić “Księgę Urantii” na powieść science-fiction wydał mi się całkiem ciekawy. Dlaczego nie, skoro Danikena z takim sukcesem adaptowaliśmy na intrygujące komiksy? Co więcej, akcja pierwszego tomu “Znamienia Boga” osadzona jest w czasach prehistorycznych, a to już w literaturze rzadkość.
Problem polega jednak na tym, że Jolanta Kupiec postawiła sobie za cel zmieścić na dwustu stronach historię tysięcy lat. Efekt jest taki, że po zawiązaniu nowego wątku trzeba pędzić ku kolejnym pokoleniom, a historię niedoszłych bohaterów streszcza się nam w kilku zdaniach. Szkoda, gdyby nadać tej opowieści kształt podobny do “Sagi o ludziach Lodu” całość byłaby zdecydowanie bardziej wciągająca.
Trudno mi jednoznacznie ocenić do kogo ta książka jest skierowana? Nieprzekonanych do New Age nie przekona, a przekonanych w wierze nie utwierdzi. Ot taka sobie ciekawostka.
Kraina spoza mgieł Jolanta Kupiec
5,5
59/52/2023 ig:@liber.tinea
“Kraina spoza mgieł” to książka przedstawiająca dosyć ciekawą koncepcję powstania i rozwoju naszej cywilizacji. Jednak trzeba być przygotowanym na to, że zamysł Autorki można niejako przyrównać do tekstów takich pisarzy jak Erich Von Daniken, czy Zecharia Sitchin. Moim zdaniem niestety mija się to całkowicie z obietnicami jakie sugerują piękna okładka i zachęcający opis. Planetarni nauczyciele, twórcy życia, kosmiczni przewodnicy, syneriadzka plazma - nie spodziewałam się zanurzenia w tego typu klimacie i gdybym wiedziała wcześniej czym ta publikacja pachnie, to raczej nie zdecydowałabym się na sięgnięcie po nią…
Powieść ma niewiele ponad 200 stron i jest napisana dużą czcionką, bardzo wygodną dla oka. Mogłoby się wydawać, że dzięki temu czyta się ją bardzo szybko, ale niestety… tak nie jest. Bogate słownictwo pierwszych akapitów, którym posługuje się Autorka, Pani Jolanta Kupiec, już po kilku stronach zaczęło mnie odrobinę dziwnie nużyć. Momentami stwierdzałam, że po przeczytaniu całej strony nie byłam w stanie powiedzieć co tam się w ogóle działo… Bardzo ładna grafika na okładce i ciekawy opis zapowiadały fascynującą opowieść o dziejach Słowian, okraszoną elementami fantasy. Niesamowicie lubię takie połączenia w literaturze, jednak "Kraina spoza mgieł" nie wpasowała się kompletnie w mój gust. Autorka zna bardzo wiele mądrych słów i potrafi je ze sobą pięknie łączyć w sensowną całość, widać, że posiada dużą wiedzę. Niestety tutaj naukowe i mało przystępne wyrazy nie są jedynie wtrąceniami, czy ozdobnikami fabuły, a budują całe zdania, wręcz strony. Przez to czytanie stało się (przynajmniej dla mnie) zbyt wymagające skupienia. Liczyłam na ciekawą baśń, legendę - po prostu coś bardziej fantasy... Pozwólcie, że przytoczę Wam cytat, który jest kwintesencją moich odczuć:
“Formowanie dwóch wyjątkowych propotomków zbliżało się do ustalonego od eonów finiszu. Wszystkie wymagane normy odnotowywano od początków działalności biogenetycznego laboragenomu Serfinów, pracujących według Kronik Modularnych od nieznanej zaprzeszłości. Serfinowie, przyzwyczajeni od praczasów do wypracowywanych norm, odtwarzali potomstwo Altikan niemal rutynowo, ale zawsze precyzyjnie i w wielkim skupieniu. Nie był to częsty proces. Panująca od wieków na skupisku Syneriady dwoista para Altikan – międzyplanetarny Solkar i międzygwiezdna Roduna – rzadko powoływała do istnienia Altikan, wytwarzanych z ich cennych modułów promiennych zarodków”
Zakładam, że osoby będące fanami fantastyki naukowej mogłyby poczuć sympatię do “Krainy spoza mgieł”. Naprawdę niezwykle boleję nad tym, że ani opis, ani okładka nie oddają prawdziwego klimatu tej książki, ponieważ już widziałam sporo recenzji zawiedzionych nią Czytelników, którzy tak jak ja spodziewali się całkiem czego innego. Przez to czuję też, że moja opinia może być odebrana jako niesprawiedliwa ocena. Jeśli chodzi o spójność tekstu i słownictwo, to naprawdę nie mam tej książce niczego do zarzucenia. Zwyczajnie nie jest to gatunek, w którym się odnajduję i czuję się nieco wprowadzona w błąd. Więc jeśli szukasz ciekawie opowiedzianej historii z elementami wierzeń dawnych Słowian, to z pewnością nie sięgaj po ten tytuł. Natomiast jeśli jesteś fanem powieści przedstawiających różne koncepcje wpływu istot pozaziemskich na rozwój świata, to być może będziesz zadowolony.