Debiutował zbiorem opowiadań „The Shell Collector” (2002). Otrzymał m.in. Barnes & Noble Discover Prize i nagrodę Nowojorskiej Biblioteki Publicznej. Laury przyniosła mu także pierwsza powieść „About Grace” (2004) i kolejny zbiór „Memory Wall” (2011). Za „Światło, którego nie widać” otrzymał nagrodę Pulitzera w 2015 roku.
Książka „Światło, którego nie widać” otrzymała tytuł Książki Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Powieść historyczna.http://www.anthonydoerr.com/
Przepadłam w tej historii, to jak autor opisał historie ludzi, których na pozór nie łączy nic, a jak się okaże łączy bardzo wiele.
Historie poruszane pochodzą z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. W każdym z tych etapów życia ludzie pragną bezpieczeństwa, pokoju i nadziei a to wszystko może zapewnić książka.
Autor bardzo duż uwagi skupia na piśmie i historii Aetona, który miał wielkie marzenia, ale to co najważniejsse miał przy sobie od dawna tylko nie umiał tego zobaczyć.
Bardzo angażująca i chwilami bardzo smutna historia, która skłania do refleksji i radości z tego, że możemy czytać i przelazywać historie dalej w świat.
Ale książka to też obraz świata, który popada w ruinę, ludzi którzy rządzą chcą jak najwięcej zagarniać do siebie, wywołują wojny, w której nie biorą udziału, a cywile w niej giną, ludzie muszą opuszczać do i swoje miejsca, które kochają w pogoni za bezpieczeństwem. I jak wiemy z przyszłości, Ziemi nie uda nam się uratować przed nami, ludźmi.
Polecam bardzo ❤
„Miasto w chmurach” Anthony’ego Doerr jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością tego amerykańskiego pisarza. Jest to książka z gatunku literatura piękna, która zdobyła w 2022 roku w plebiscycie portalu LubimyCzytac tytuł „Książki Roku” w tej kategorii. Po przeczytaniu lektury rozumiem dlaczego. W mojej ocenie pomysł na fabułę powieści jest genialny, a cała historia poprowadzona w niezwykle interesujący sposób. Akcja powieści toczy się na przestrzeni trzech płaszczyzn, mianowicie przeszłości, teraźniejszości oraz odległej przyszłości. W każdej płaszczyźnie bohaterowie są świetnie wykreowani i wyraziści oraz posiadają cechy charakterystyczne, które czytelnik może naprawdę polubić, bowiem łączy ich ogromna wrażliwość i ciekawość świata, a jednocześnie różni odległość czasu, ponieważ pochodzą z różnych światów. Stworzone postaci łączy jeszcze jedno – opowieść Antoniusza Diogenesa o pastuszku, którego marzeniem było zostać ptakiem i dotrzeć do cudownego miasta „Chmurokukułków”. Bohaterowie każdego wymiaru czasoprzestrzeni poznali tę opowieść i dzięki temu czytelnik poznaje wędrówkę książki przez czas. „Miasto w chmurach” jest książką o książkach, hołdem oddanym książce i to każdej książce. Powieść jest napisana pięknym i poprawnym językiem i pomimo wielowątkowości i świetnego powiązania światów lektura ta jest niezwykłą czytelniczą przygodą. Ponadto lekkie pióro Autora oraz podział na krótkie rozdziały sprawiają, że dzieło czyta się płynnie i szybko. Jest to książka poruszająca w wysmakowany i delikatny sposób tematy obecne współcześnie jak np. autyzm, samotność, odrzucenie, poszukiwanie lepszego życia i miłości. Moim zdaniem jest to cudowna książka z piękną historią napisana wspaniałym stylem. Jak potoczyły się losy wszystkich bohaterów i jak opowieść Diogenesa wędrowała na przestrzeni około 700 lat – zainteresowanych odsyłam do kart powieści. Jest to również dzieło z przesłaniem mówiącym, że w książkach zawarta jest mądrość tego świata i dlatego niezależnie czy danym momencie czytelnik zrozumie ich treść, należy troszczyć się o nie, aby mogły nich korzystać przyszłe pokolenia, a także my sami po raz kolejny. Polecam tę powieść każdemu czytelnikowi, który kocha książki o książkach oraz który lubi czytać nietuzinkowe historie. Polecam serdecznie.