Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Randi E. McCabe
3
6,5/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.), poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
20 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
10 prostych sposobów na radzenie sobie z paniką
Randi E. McCabe, M. Martin Antony
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2017
10 prostych sposobów na panikę
Randi E. McCabe, Martin M. Antony
6,5 z 6 ocen
24 czytelników 1 opinia
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
10 prostych sposobów na panikę Randi E. McCabe
6,5
No, w końcu (w miarę) porządna książka o panice, pisana nie z pozycji jednostkowej osoby, ale zebranych X przypadków. Takie podejście jest na tyle solidne, że kiedy autorzy przytoczyli zachowania "panikarzy" to miałem wrażenie jakbym trafił pod rentgena, podali zawartość mojego plecaka bez pudła, a także dokładnie opisali jak sobie próbuję radzić z paniką.
W tytule mamy "10 sposobów", ale po przeczytaniu jestem w stanie wskazać tylko 3 -- stopniowa konfrontacja z problemami, dbanie o zdrowie, farmakologia. Nie wiem o jakie 7 pozostałych chodzi.
Moje zastrzeżenie budzi jedynie to, że to niewielka książeczka (166 stron),a i tak składa się z wielu powtórzeń, zwłaszcza na wstępie, gdzie autorzy przedstawiają szkic "panikarza", po czym go powtarzają, po czym... go powtarzają z podanymi detalami. Gruba przesada moim zdaniem, czytelnicy borykają się z paniką, a nie zanikami pamięci.
Ukrytą wartością tej pozycji jest dokładność analizy, czytając odnosi się wrażenie, że nie jest się samemu ze swoim wstydliwym (?) problemem, ale że podobnych osób jest więcej. Na swój sposób jest to krzepiące. No i sam fakt, że trzymamy w ręku ten tytuł może być także bodźcem, aby jednak spróbować choć małego kroku, nie zaniedbywać się, powalczyć o swoje własne zdrowie.
Polecam, bo nawet jeśli materiał nas nie oczaruje, to lektura jest krótka, więc warto spróbować. Gdyby nie te powtórzenia, napisałbym "konkret", a tak to taka trochę zupa owocowa.