Przygodę z szaloną ekipą samobójców rozpoczynamy od czwartego tomu wydawanego w New52. Nie jest to nic rewelacyjnego, tytułowa historia nie jest zbyt angażująca i krótka. W albumie znajdują się również one-shoty dotyczące początków Harley i Deadshota. Strona graficzna jest poprawna ale nie wyróżnia się niczym oryginalnym.
Bardzo przeciętna pozycja.
Co do obrazków - niektóre zapierają dech w piersiach, bo są tak dobrze narysowane, a kolejne są tak brzydkie, że odechciewa się nam patrzeć na nie.
Fabuła, no o oddziale samobójców, nic tu dodać nie można.
Lecz dialogi lub jakiekolwiek przemyślenia wypadły fatalnie. Nie wiem czy to wina tłumaczenia, czy niestety tak denny jest oryginał. Niektóre teksty są niezmiernie żenujące i trudno się je czyta przez to.