Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Redakcja Magazynu Historycznego KARTA
Źródło: http://karta.org.pl/
0
0,0/10
Pisze książki: czasopisma
Redaktor naczelny: Zbigniew Gluza
Agnieszka Knyt, Anna Richter, Hanna Antos,
Agnieszka Dębska, Maria Krawczyk.
Współpraca i konsultacja:
Łukasz Bertram,
Maria Buczyło,
Andrzej Chojnowski,
Ewa Czerwiakowska (Berlin),
Piotr Filipkowski,
Andrzej Friszke,
Tomasz Gleb,
Bartosz Kaliski,
Monika Kapa-Cichocka,
Tomasz Kizny,
Jerzy Kochanowski,
Maciej Kowalczyk,
Marta Markowska,
Grzegorz Motyka,
Romuald Niedzielko,
Barbara Odnous,
Mariusz Olczyk,
Marta Olendzka,
Dorota Pazio-Wlazłowska,
Katarzyna Puchalska,
Paweł Rokicki,
Dariusz Stola,
Alicja Wancerz-Gluza,
Agnieszka, Uścińska,
Michał Zarzycki,
Anna Zinserling (Berlin).http://karta.org.pl/
Agnieszka Knyt, Anna Richter, Hanna Antos,
Agnieszka Dębska, Maria Krawczyk.
Współpraca i konsultacja:
Łukasz Bertram,
Maria Buczyło,
Andrzej Chojnowski,
Ewa Czerwiakowska (Berlin),
Piotr Filipkowski,
Andrzej Friszke,
Tomasz Gleb,
Bartosz Kaliski,
Monika Kapa-Cichocka,
Tomasz Kizny,
Jerzy Kochanowski,
Maciej Kowalczyk,
Marta Markowska,
Grzegorz Motyka,
Romuald Niedzielko,
Barbara Odnous,
Mariusz Olczyk,
Marta Olendzka,
Dorota Pazio-Wlazłowska,
Katarzyna Puchalska,
Paweł Rokicki,
Dariusz Stola,
Alicja Wancerz-Gluza,
Agnieszka, Uścińska,
Michał Zarzycki,
Anna Zinserling (Berlin).http://karta.org.pl/
0,0/10średnia ocena książek autora
26 przeczytało książki autora
66 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Karta nr 112 / 2022
Zbigniew Gluza, Redakcja Magazynu Historycznego KARTA
7,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2022
Karta, nr 100 / lato 2019
Redakcja Magazynu Historycznego KARTA
8,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2019
Karta, nr 99 / wiosna 2019
Redakcja Magazynu Historycznego KARTA
7,0 z 3 ocen
7 czytelników 1 opinia
2019
Najnowsze opinie o książkach autora
Karta nr 98 Redakcja Magazynu Historycznego KARTA
7,5
Poczułam się cząstką historii Polskiego Czerwonego Krzyża!
W najnowszym numerze kwartalnika „Karta” tematem przewodnim był Polski Czerwony Krzyż. Jego powstanie, dzieje, dynamika zmieniających się zadań w zależności od okresu historycznego, próba utrzymania swojej działalności poza polityką w czasie II wojny światowej i w PRL-u oraz stan współczesny czyli misji bez granic. Ku mojej radości odnalazłam się w tej historii jako kontynuatorka idei niesionej przez tę organizację poprzez książkę – „Myszka w paski i pierwsza pomoc”.
Wybrałam się z moją młodzieżą do dzieci ze świetlicy Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, by tak, jak myszka, która uczyła się udzielać pierwszej pomocy przedmedycznej, nauczyć dzieci podstawowych zasad zachowania się w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia. W konsekwencji ćwiczyliśmy wszystkie rady myszki pod opieką zaproszonego, certyfikowanego instruktora PCK.
Kolejny artykuł zawierał wspomnienia Stanisława Dobrowolskiego wydane w niedostępnej dla każdego publikacji „Żołnierka i konspiracja”. Byłego żołnierza carskiej armii, który w konspiracji werbował Polaków do białych oddziałów Wojska Polskiego w czasie wojny domowej w Rosji w 1917 roku. To wyjątkowa okazja, by zajrzeć do środka, zwłaszcza że publikacja rzadko bywa wykorzystywana przez historyków.
Kolejny artykuł mówi o procesie odwrotnym – odzyskiwaniu Polaków z Wermachtu, do którego wcielano przymusowo. Wspomnienia osób uczestniczących i odpowiedzialnych za te procedury wyraźnie wskazują na napotykane problemy i jak trudno było „wydobyć” Polaka spośród Niemców stosujących szykany, represje i szantaż. Tym samym głosy świadków wpisują się ww współczesny dyskurs o „dziadkach z Wermachtu”.
Kolejny artykuł to dla mnie niespodzianka!
Czytając książkę dla młodzieży „Tarapaty” Marty Karwowskiej i Katarzyny Rygiel, napotkałam wątek „Syrenki” Pabla Picassa, który pod wpływem chwili zostawił rysunek na jednej ze ścian mieszkania warszawskiego osiedla. Tutaj dowiedziałam się, jak bardzo kłopotliwy był to prezent zwłaszcza dla właścicielki mieszkania Franciszki Sawickiej. Wspomnienia ukazywały komiczność i patowość sytuacji, w jakiej się znalazła kobieta. Codzienne wycieczki liczące sobie nawet po dwieście i trzysta osób dziennie, zakończyła zamalowaniem dzieła artysty.
O porozumieniu władzy PRL-u z opozycją opowiedzieli dwaj uczestnicy tych procesów – Wiktor Woroszylski i Kazimierz Dziewianowski poprzez fragmenty prowadzonych dzienników.
Bardzo ciekawą i wzruszająca historię poznałam w artykule „Domknięcie losu” przybliżającą żmudne poszukiwania zaginionego dziadka w niemieckim obozie koncentracyjnym na terenie III Rzeszy prowadzone przez jego wnuczkę. Zakończone sukcesem dzięki Międzynarodowej Służbie (z angielskiego ITS),która rozpoczęła kampanię #StolenMemory (Skradziona Pamięć) w formie wystawy plakatów opowiadających „o indywidualnych losach prześladowanych w kontekście powrotu pamiątek do rodzin”. Ich zdjęcia można obejrzeć na podstronie ITS.
Numer zamyka zapowiedź książki „Warszawa zapamiętana” o mieście, którego już nie ma. Pozostało w relacjach biograficznych warszawiaków zebranych w tej publikacji. Można je również wysłuchać na stronie „Relacje biograficzne”.
http://naostrzuksiazki.pl/
Karta nr 102 / 2020 Redakcja Magazynu Historycznego KARTA
8,0
Polska „ciągle może być krajem solidarności, wolnym od wrogości wewnątrz i wobec świata”.
Tą refleksją pełną nadziei Zbigniew Gluza zakończył tekst wprowadzający do 102. numeru kwartalnika „Karta”. Źródłem tej myśli było przekonanie o ciągłości i otwartości procesu krystalizacji kierunku rozwoju społeczno-politycznego Polski stojącej na rozdrożu między prawicą a lewicą. Jego początek pojawił się w 1905 roku, który zawsze kojarzył mi się z sowieckim ruchem robotniczym i rewolucją rosyjską. To spuścizna nauczania socjalistycznego. Artykuł przewodni numeru „Krok ku Polce” poszerzył moją wiedzę o sytuację Polski i jej miejsce w ówczesnej polityce. Pokazał rodzące się lub nabierające znaczenia opcje i frakcje polityczne pod zaborami poprzez relacje świadków warszawskich, tragicznych zamieszek i masakr dokonanych na ludności cywilnej w 1905 roku oraz ich komentatorów politycznych. Głosy te uwidoczniły przede wszystkim silny rozłam w samym ruchu socjalistycznym. Nie zabrakło oczywiście zdania Michała Sokolnickiego tak dobrze znanego mi z jego wspomnień zawartych w „Emisariuszu Niepodległości”. To czas, w którym jeszcze obroniliśmy się przed komuną, a opcja niepodległościowa przeważyła.
Nie było jednak łatwo!
Burza polityczna dla ówczesnych Polaków mogła wydawać się niezrozumiała. Rodacy mogli pogubić się w ścierających się światopoglądach, a ich ilustracją była energiczna i zacięta polemika przedstawicieli różnych opcji politycznych wokół otwartego listu Ignacego Daszyńskiego ze stycznia 1906 roku. A z boku tej wrzawy sylwetka Józefa Piłsudskiego skreślona przez Michała Sokolnickiego, przytomna, zdystansowana, z chłodną rozumowo logiką, którą ujął w słowach – „W dziedzinie moralnej zależało Piłsudskiemu na przełamaniu w jednostkach obawy i niepewności, przyzwyczajeniu człowieka do decyzji walki i odzwyczajeniu tłumów od ślepego strachu czy odruchowego popłochu”.
Jak historia pokazała – miał rację!
Co robiła i o czym myślała ówczesna, nastoletnia młodzież ukazały fragmenty pamiętnika w artykule „Kręgi dojrzewania”. Zapis historycznie przełomowych czasów i stosunek do nich, roli i miejsca w nim, utrwaliła gimnazjalistka Maria Inlender. Zbuntowana, rozedrgana i popadająca w skrajności emocjonalne, niezadowolona z własnych zachowań i postaw, negująca świat zastany, tęskniąca za naturą, niepewna swojej drogi przyszłości i poszukująca swojej tożsamości seksualnej. Odczucia i spojrzenie bardzo podobne do jej rówieśniczki Janiny Konarskiej opublikowane w dzienniku „Dwór na wulkanie”. Wniosek – dojrzewanie to proces niezmienny i ponadczasowy.
W artykule „Rozbitkowie” temat, z którym zetknęłam się po raz pierwszy – internowani Polacy w Wielkiej Brytanii w chwili wybuchu I wojny światowej. Okres przymusowych pięciu lat pobytu w obozach Anglii opisał krakowski nauczyciel, którego wojna zastała na kursie doszkalającym. Jego spojrzenie z boku na podziały, różnice narodowościowe i wynikające stąd wzajemne sympatie i animozje polityczne oraz osobiste, warunki pobytu, wykonywaną pracę, sytuację polityczną Polaka, ale obywatela Austro-Węgier, było ciekawym obrazem ówczesnych nastrojów społecznych i politycznych poza linią frontu.
Tematykę obozową, ale w II wojnie światowej, kontynuował kolejny artykuł „Strefa śmierci” zawierający fragmenty unikatowych wspomnień słowackiego Żyda Filipa Müllera, pracującego w sonderkommadno. Zespole więźniów obsługujących piece krematoryjne w Auschwitz-Birkenau. Jego narracja przypominała zabieg zastosowany przez Czesława Miłosza w wierszu „Campo di Fiori”. W tym krótkim fragmencie wspomnień autor także wyostrzył kontrast między koszmarem piekła stosów trupów i pieców krematoryjnych a „zwykłym” życiem obozowym kilkaset metrów dalej. Dodatkowo spotęgowany absurdem wypaczenia pojęcia „wolność”, która z punktu widzenia obozowych „grabarzy”, była w obozie, „obok odizolowanego areału śmierci”, gdzie „dyżurni dźwigali beczki z herbatą do bloków, blokowi przygotowywali poranny apel, kapo przydzielali więźniów do komand roboczych”, a do ich uszu docierała „raźna muzyka obozowej orkiestry, która przygrywała grupom wychodzącym do pracy”. Z ich punktu widzenia tam była „sielanka” i „normalność”. Artykuł był jednocześnie zapowiedzią wydania tych wspomnień w postaci książki „W krematorium Auschwitz. Sonderbehandlung – mord na Żydach” jeszcze w tym roku przez Ośrodek Karta.
Nie mogę się doczekać!
Przy okazji tej tematyki wypłynął problem podziemnego „archiwum grozy” zakopanego w ziemi obozowej przez innych członków sonerkommanda, piszących listy z piekła. Wiele z nich czeka w ziemi na odkrycie, a prace nad ich odnajdywaniem, opracowywaniem i upublicznianiem przybliżył krótki tekst Andreasa Michaela Kiliana, prowadzącego portal internetowy temu poświęcony – Sonderkommando Studien.
Trzy ostatnie artykuły to historyczna kontynuacja tematu głównego.
„Wyrok sprzymierzonych” ukazywał przyjęcie postanowień konferencji w Jałcie przez Izbę Gmin Wielkiej Brytanii. Niejednomyślne, z głosami broniącymi stanowiska Polski, które wyrażały słowa Johna McEwana, szkockiego polityka konserwatywnego – „To, co się stało na konferencji, to się stało, ale ja nie mogę dołączyć do chóru pochwał, które się po niej rozległy. Zarówno ze względu na moje sumienie, jak i nadzieję na zmniejszenie ryzyka podobnych wydarzeń w przyszłości, czuję, że musi wybrzmieć tu mój stanowczy protest”. Taaak, Szkoci, dobrze wiedzieli, co czuli Polacy i jakie skutki ponieśli i jakie jeszcze poniosą, uwidocznione w kolejnych dwóch artykułach. W losach konkretnych ludzi. Mariana Stecyka w czasie komuny, który za działalność przeciwko władzy „ludowej” wędrował od wiezienia do więzienia, relacjonując życie zza krat w artykule „Odsiadka”. O skutkach niszczących człowieka zawodowo i wymazujących politycznie z historii Polski już w wolnym kraju opowiadał wielogłosem świadków i uczestników artykuł „Gra operacyjna”. O losach Jerzego Nowaka, dziennikarza i działacza opozycyjnego, o którym milczy oficjalna historia, ponieważ został oskarżony o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa. Zdaniem bohatera artykułu niesłusznie. Próba oddania tragicznego położenia człowieka z takim poczuciem krzywdy (słusznej/niesłusznej?) pozostawiła sumieniu czytającego, który swoje wnioski musiał oprzeć na wypowiedziach świadków wydarzeń i samego bohatera.
Numer przeciekawy tematycznie, jak zwykle bogato ilustrowany fotografiami, poruszający unikatowe wątki historyczne i zapowiadający publikację książki, na którą czekam z niecierpliwością.
naostrzuksiazki.pl