Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Person
4
6,1/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, sport
Urodzony: 14.05.1951
Polski dziennikarz sportowy i polityk.
Rodowity włocławianin.
Absolwent toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika (prawo) i UW (dziennikarstwo i nauki polityczne).
Jako dziennikarz prasowy pracował w redakcjach "Sportowca", "Razem" oraz "Meczu".
Pod koniec lat 90. XX wieku związał się z redakcja sportową Telewizji Polskiej.
Twórca agencji reklamowej Person Promotion.
Rzecznik prasowy Polskiego Komitetu Olimpijskiego (1996-2005).
Zapalony fan tenisa ziemnego i golfa.
Obecnie zasiada już trzecią kadencję w Senacie (Platforma Obywatelska).
Wybrane publikacje Andrzeja Persona: "Moi rywale. Boniek i inni" (z Romanem Hurkowskim, Wydawnictwo Pomorze, 1985),"Z rakietą w ręku" (z Jerzym Zielińskim i Ryszardem Lachmanem, Wydawnictwo Współczesne, 1988),"Autobiografia" (z Andrzejem Strejlauem, Wydawnictwo "Tenten", 1994),"Sport rządzi światem" (Wydawnictwo Andrzej Person / Radio HIT, 2008).
Stan cywilny: żonaty, 3 dzieci.http://www.andrzejperson.eu/
Rodowity włocławianin.
Absolwent toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika (prawo) i UW (dziennikarstwo i nauki polityczne).
Jako dziennikarz prasowy pracował w redakcjach "Sportowca", "Razem" oraz "Meczu".
Pod koniec lat 90. XX wieku związał się z redakcja sportową Telewizji Polskiej.
Twórca agencji reklamowej Person Promotion.
Rzecznik prasowy Polskiego Komitetu Olimpijskiego (1996-2005).
Zapalony fan tenisa ziemnego i golfa.
Obecnie zasiada już trzecią kadencję w Senacie (Platforma Obywatelska).
Wybrane publikacje Andrzeja Persona: "Moi rywale. Boniek i inni" (z Romanem Hurkowskim, Wydawnictwo Pomorze, 1985),"Z rakietą w ręku" (z Jerzym Zielińskim i Ryszardem Lachmanem, Wydawnictwo Współczesne, 1988),"Autobiografia" (z Andrzejem Strejlauem, Wydawnictwo "Tenten", 1994),"Sport rządzi światem" (Wydawnictwo Andrzej Person / Radio HIT, 2008).
Stan cywilny: żonaty, 3 dzieci.http://www.andrzejperson.eu/
6,1/10średnia ocena książek autora
89 przeczytało książki autora
46 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Moi rywale. Boniek i inni Roman Hurkowski
6,7
Kultowa książka dla mnie. Pamiętam, że jako mały dzieciak ukradłem babci pieniądze i pobiegłem przez całe miasto, aby w jedynej księgarni jaką mieliśmy, kupić tę książkę. Właściwie to na niej uczyłem się czytać. Pamiętam, że nie wszystkie zdania wtedy właściwie rozumiałem i to przyszło dopiero z czasem. Czytałem wszystkie biogramy zawarte w tej książce chyba z 50 razy. Nie przesadzę zbytnio gdy napiszę, że połowę książki znam na pamięć.
Moi rywale. Boniek i inni Roman Hurkowski
6,7
Lata osiemdziesiąte to z jednej strony końcówka sukcesów polskiego futbolu, a z drugiej strony totalna zapaść gospodarcza, niezależnie od absurdalnego systemu politycznego. Zatem państwowe lub spółdzielcze wydawnictwa nie bardzo potrafiły zdyskontować sukcesu naszych piłkarzy. Udało się to tylko wydawcy książki, w której nasz ówczesny gwiazdor nr 1 z udziałem dwóch dziennikarzy opisał inne gwiazdy ówczesnego futbolu.
Obok zatem Cruyffa, Maradony, Zico, Rossiego, Rummenigge czy Platiniego pojawiły się takie niesłusznie zapomniane postacie jak Duńczycy Preben Elkjaer Larsen czy Michael Laudrup. Hiszpan z Belgii Lozano, Norman Whiteside z Ulsteru. Względy polityczne sprawiły, że opisano tez sylwetki gwiazd lig demoludów, jak Rosjanina Rinata Dasajewa, Joachima Streicha z NRD czy Czecha Antonina Panenki (ze świetnego na początku lat 80-ych klubu Bohemians Praga). Każda z postaci byłą opisana na jednej stronie - drugą zajmowało ładne kolorowe zdjęcie (rzadkość w publikacjach z tamtych czasów). Dla nastolatków z tego okresu, szczególnie męskich, prawdziwa gratka.
Mój dodatkowy sentyment jest związany z jednym z autorów, którego miałem przyjemność poznać osobiście na początku następnej dekady – czyli nieżyjącym niestety redaktorem Romanem Hurkowskim. A była to encyklopedia piłki, człowiek, którego wiedza pozwoliła reprezentacji olimpijskiej „wygrać” przegrany mecz, dzięki dyskwalifikacji rywala.