Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Zygmunt Similak
21
6,0/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
58 przeczytało książki autora
50 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Woje Mieszka Zygmunt Similak
4,0
Jeśli ktoś kojarzy Pana Simlocka to z pewnością z satyry w różnych wydaniach. Komiks jest jednak jak najbardziej na poważnie, przynajmniej ze strony Autora. Czarno - biała publikacja nie dziwi oczywiście w polskich warunkach. Bardziej zdziwiłby kolor.
"Woje Mieszka" to komiks stylizowany na historyczny, choć bardziej skupia się on na samej fabule i głównym bohaterze, którym - o dziwo - nie jest tytularny władca Polski, pojawiający się zaledwie na kilku pierwszych stronach. Historyczna wartość poznawcza również jest znikoma. Autor (jak na mój stan wiedzy) zmyśla nazwy geograficzne z epoki, co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałym zabiegiem. Nie trzeba być geniuszem historycznym, wystarczyłoby 10 minutowe rozeznanie, żeby zorientować się w grodach i miejscach jakie funkcjonowały w czasach kształtowania się państwowości polskiej.
To co również rzuca się pierwsze w oczy, to strasznie źle napisane dialogi, posiadające do tego literówki! Chyba nigdzie nie znalazłam do tej pory tak widocznych błędów w komiksie, szczególnie że tekst jest bardzo oszczędny.
Na pierwszoplanowy wątek fabularny wychodzą peryferie młodego Cisuna, który jest bratem jednego z drużynników Mieszka. W cieniu nieszczęśliwych wypadków, szybko ma okazję sam się wykazać jako jeden z wojów.
Drugoplanowym wątkiem fabularnym są napady Normanów na ziemie Polskie. I wyobraźcie sobie, że wikingowie... mają rogi na hełmach xDD.
Zostawiłam chwilę przerwy w tekście, żebyście mieli czas na przemyślenie tego, co napisałam. Biorąc pod uwagę niniejsze, zdziwić niesamowicie może, że słowiańscy wojowie są generalnie zgodnie odwzorowani.
Jasną stroną komiksu jest ciekawy wątek pogański. Słowian po raz wtóry napadają już schrystianizowani Germanie, a więc mamy tu zupełnie inną perspektywę niż w podobnych publikacjach. Zazwyczaj jaśnie oświecony Mieszko ukazywany jest jako pozytywny bohater niosący kaganek zbawienia. Tutaj sacrum katolickie jest jednoznacznie negatywne. Mało tego. To sacrum pogańskie wymierza sprawiedliwość. Dawno nie czytałam niczego tak gotyckiego jak ten komiks.
Krucjaty: Bóg tak chce! Robert Zaręba
6,9
Świetne źródło edukacji historycznej, bardzo ciekawe ilustracje i narracja. Pomijając już całą historię obrazkową na końcu książki mamy dwadzieścia parę stron przypisów odnoszących się do terminów i wydarzeń omawianych w komiksie, przedstawianych na podstawie źródeł z książek i prac innych autorów. Jedynym irytującym minusem jest duża ilość literówek (przynajmniej w moim wydaniu) i "zjedzonych" liter. Jak na taki komiks to dość spora skarbnica wiedzy historycznej. Po tej lekturze prawdopodobnie będę się rozglądał za "Smert Lachom".