Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel16
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik267
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Elżbieta Wojnarowska
16
6,6/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna, literatura dziecięca, poezja, czasopisma
Urodzona: 29.09.1953
Polska powieściopisarka, poetka, pieśniarka, autorka scenariuszy teatralnych i filmowych. Absolwentka Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi UJ, doktor nauk przyrodniczych Instytutu Botaniki PAN w Krakowie. Ukończyła Wyższe Zawodowe Studium Scenariuszowe przy PWSFTviT w Łodzi. Przez dwa lata członkini Teatru STU. Współtworzyła klub piosenki „Przedsionek” przy Klubie pod Jaszczurami. Występowała też w Piwnicy pod Baranami, zapraszana przez Piotra Skrzyneckiego, który był jej artystycznym opiekunem. Wykonawczyni piosenek polskich kompozytorów: Zygmunta Koniecznego, Jana Kantego Pawluśkiewicza i Andrzeja Zaryckiego. Należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Stowarzyszenia Twórczego POLART.
6,6/10średnia ocena książek autora
810 przeczytało książki autora
664 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dialog, nr 8 / sierpień 1995
Elżbieta Wojnarowska, Peter Turrini
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1995
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Leżałam w ciemności, usiłując zebrać myśli. Krążyły nade mną ciężko, kołowały, wielkie, monstrualne ptaszyska. Czułam, jak narasta we mnie p...
Leżałam w ciemności, usiłując zebrać myśli. Krążyły nade mną ciężko, kołowały, wielkie, monstrualne ptaszyska. Czułam, jak narasta we mnie płacz.
2 osoby to lubią
...Żeby móc kochać świat, trzeba od niego uciec...
1 osoba to lubiCodziennie uczę się cierpliwości, wciąż i wciąż od nowa, nie pozwalam sobie na gram tęsknoty. Nadzieja, to jedyne, co jeszcze dopuszczam, ch...
Codziennie uczę się cierpliwości, wciąż i wciąż od nowa, nie pozwalam sobie na gram tęsknoty. Nadzieja, to jedyne, co jeszcze dopuszczam, choć i ona być może wyblaknie stopniowo, spełznie, jak pokruszony pergamin.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Czternaście dni Honoraty Elżbieta Wojnarowska
5,9
Lekkie, miłe czytadło wakacyjne o tematyce kryminalnej. Takie z gatunku literatury kobieco-młodzieżowej. Trochę komedia, trochę opowieść obyczajowa. Łagodny i powolnie toczący się wątek kryminalny. I to było by na tyle. Nie będę wzorem wielu innych osób streszczać fabuły bo uważam to za zupełnie zbyteczne. Honorata jedzie nad morze i ... to można przeczytać w opisie na tylnej okładce, albo tutaj pod zdjęciem okładki. Wszystkim lubiącym lekkie komedie kryminalne polecam.
Diabły Elżbieta Wojnarowska
6,7
Opowieść „Diabły” nie jest typową książką do poduszki… jest ciężka, zawiła i skomplikowana. To prywatna wycieczka w głąb siebie samego. Odkąd wzięłam ją do rąk, pierwsze co mnie przeraziło to niesamowite długie opisy… (kwestia gustu, inni je lubią ja niekoniecznie)… ALE… ze strony na stronę dałam się wciągać coraz głębiej. Opisy stały się istotą opowieści, zamiast irytować, zaczęłam ich pragnąć (a to dziwne!) i pozwoliły mi lepiej zrozumieć główną bohaterkę… Dużym atutem książki są dialogi pomiędzy bohaterami, kreacje charakterów postaci pobocznych, jak i sam opis Lanzarote.
Pisarka (nie mam pojęcia jakim cudem, ale…) sprawiła, że książka jest zrównoważona w swoim szaleństwie wspomnień, przemyśleń, zmieszanych z teraźniejszą walką o przyszłość. Weronika… z początku irytująca, płytka, humorzasta dziewczyna… stała się nagle zagubioną we własnych doświadczeniach silną osobowością. Kolejna postać… Lucjan… co tu kryć, idealny mroczny przewodnik.
„Diabły”… to lektura obowiązkowa dla tych, co lubią czasem zmienić kurs swoich myśli i na chwile usiąść i się zastanowić. To nie jest romantyczna historia o miłości z niesamowitym happy endem. Opowieść irytuję, rozczarowuje, a zarazem nie pozwala iść spać.