Najnowsze artykuły
- ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
- ArtykułyMiędzynarodowe Targi Książki w Warszawie już 23 maja. Włochy gościem honorowymLubimyCzytać2
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant70
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paweł Rozwadowski
Źródło: mat. promocyjne/facebook.com/Deuter2010
Znany jako: Kelner
1
6,6/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 08.06.1962
Paweł "Kelner" Rozwadowski
(ur. w 1962 roku w Warszawie) wokalista, autor, kompozytor, gitarzysta, jedna z centralnych postaci polskiej muzyki undergroundowej. Od końca lat 70. minionego wieku tworzył zespoły pierwszej fali polskiego punk rocka: Fornit, Dexapolcort i Deuter, który po wielu zmianach składu, z przerwami,działa do dziś. W połowie lat 80. Deuter okazał się bodaj jedynym krajowym reprezentantem punk funka, a ich legendarne nagranie "Nie ma ciszy w bloku" z 1987 roku uchodzi za pierwszy utwór rapowy w Polsce. W 1983 roku wraz z Robertem Brylewskim powołał pierwszą polską formację reggae Izrael i współtworzył kultowy album "Biada Biada Biada". Innym owocem przyjaźni z Brylewskim był duet Max & Kelner, którego album "Tehno Terror" z 1992 roku był odpowiedzią na brzmienia muzyki rave, a zarazem jednym z najbardziej wyrazistych zapisów polskiej transformacji tamtej epoki. W nowym wieku dołączył do reaktywowanego Izraela, z którym nagrał album "Dża Ludzie" i koncertuje do dziś.
Najnowszy album z udziałem Kelnera to "Śmieci i diamenty" Deutera wydany jesienią 2011 roku.
Mieszka w Warszawie.
(ur. w 1962 roku w Warszawie) wokalista, autor, kompozytor, gitarzysta, jedna z centralnych postaci polskiej muzyki undergroundowej. Od końca lat 70. minionego wieku tworzył zespoły pierwszej fali polskiego punk rocka: Fornit, Dexapolcort i Deuter, który po wielu zmianach składu, z przerwami,działa do dziś. W połowie lat 80. Deuter okazał się bodaj jedynym krajowym reprezentantem punk funka, a ich legendarne nagranie "Nie ma ciszy w bloku" z 1987 roku uchodzi za pierwszy utwór rapowy w Polsce. W 1983 roku wraz z Robertem Brylewskim powołał pierwszą polską formację reggae Izrael i współtworzył kultowy album "Biada Biada Biada". Innym owocem przyjaźni z Brylewskim był duet Max & Kelner, którego album "Tehno Terror" z 1992 roku był odpowiedzią na brzmienia muzyki rave, a zarazem jednym z najbardziej wyrazistych zapisów polskiej transformacji tamtej epoki. W nowym wieku dołączył do reaktywowanego Izraela, z którym nagrał album "Dża Ludzie" i koncertuje do dziś.
Najnowszy album z udziałem Kelnera to "Śmieci i diamenty" Deutera wydany jesienią 2011 roku.
Mieszka w Warszawie.
6,6/10średnia ocena książek autora
31 przeczytało książki autora
25 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
To zupełnie nieprawdopodobne Paweł Rozwadowski
6,6
Biblia polskiego rock’n’rolla. Tyle, że rock’n’roll umarł. Wykonawcy w żenujący sposób odcinają kupony od dawnej popularności lub – ci, którzy popularni albo wystarczająco cwani nie byli – próbują z trudem wiązać koniec z końcem. Fani zaś siedzą przy piwie i jointach słuchając starych kaset. Przynajmniej ci, którym żony nie kazały wynieść tych kaset na strych lub do piwnicy. Biblia polskiego rock’n’rolla, która nikomu nie jest potrzebna. A szkoda, bo to ważna, piękna i mądra książka.
„To zupełnie nieprawdopodobne” Pawła „Kelnera” Rozwadowskiego jest pierwszą i, wszystko na to wskazuje, będzie jedyną próbą opisania pierwszych lat tworzenia się kultury punkowej w Warszawie. Próbą bardzo ważną także dlatego, że napisał ją owej kultury współtwórca, a nie któryś z wysnobowanych, domorosłych speców od popu.
„Kelner” nie sili się na głębokie analizy i próby definiowania zjawisk. Nie musi. Przelewa na papier obrazy – gęste i leniwie płynące niczym chmura z palonego jointa. Niewykluczone zresztą, że pisząc – przy pomocy dziennikarza Aleksa Kłosia – palił. Swobodna, nawiązująca do joyce’owskiego strumienia świadomości, konstrukcja i narracyjna swoboda jednoznacznie kojarzą się z psychodelią. Fakty mieszają się tu z obserwacjami społecznymi i opisami stanów odurzenia. Pozornie panuje narracyjny bałagan. Jednak nie ma chaosu. Obraz tworzony przez „Kelnera”, choć bardzo impresjonistyczny, przemawia nie tylko emocjonalnie. To kopalnia wiedzy o tamtych czasach i ludziach, którzy na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku, tworzyli polską kulturę buntu. Tu widać też jego inteligencję. Innym, na stworzenie podobnych książek, byłyby potrzebne setki stron. Jemu wystarczy 118. „To zupełnie nieprawdopodobne” to praktycznie broszura. Opowiadanie epickie.
Ale wielkość tej książki, to nie tylko historia. „Kelner” tworzy tu także swój autoportret. Gorzki, bardzo smutny, choć ani przez chwilę nie użala si e nad sobą. Jego memuary to opowieść o wolności i cenie jaką trzeba za nią zapłacić. On zapłacił gigantyczną. Choć jego wpływ na polską kulturę punk był ogromny, zostało po nim bardzo niewiele. Niechęć do ubezwłasnowolniających kompromisów sprawiała, że jego grupa – Deuter – nigdy nie miała stałego składu. Muzycy odchodzili, chcą zarabiać pieniądze w nastawionych bardziej komercyjnie zespołach. Choć grał blisko 40 lat, pozostawił niewiele nagrań, a tylko jedno z nich – debiutancki album grupy Izrael – można nazwać w pełni wartościowym.
Był wolny, ale – choć o tym też wprost nie pisze – chyba też bardzo samotny, wśród tych dziesiątek otaczających go ludzi. Niewielu było w stanie fruwać tak wysoko.
To zupełnie nieprawdopodobne Paweł Rozwadowski
6,6
Warszawa : Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, cop. 2012. ISBN: 9788323508595
Tak, to zupełnie nieprawdopodobne - czekałam na tę książkę ponad pół roku - tyle czasu upłynęło od czasu, kiedy Kelner po koncercie Izraela w listopadzie zeszłego roku przysiadł na chwilę przy małym stoliku i pomiędzy wymianą słów o muzyce, powiedział: "...tak, napisałem, tak, niedługo zostanie wydana, tak, zapraszam do przeczytania" .... Hm ... a nawet hmmm - pomyślałam i kiedy się ukazała, zamówiłam książkę w Księgarni UW.
Po kilku miesiącach na Moją Wyspę książka dotarła w walizce O.
"Ta historia nie do końca jest prawdziwa, bo powstała w mojej głowie. Historie powstają w ludzkich głowach. To, co bierzemy za historyczne fakty, to tylko przemijające wydarzenia, a historia rodzi się z amnezji."
Tak rozpoczyna się 118 stronicowy wydech. Tak to właśnie widzę: siedzi Kelner przy stoliku, nabiera powietrze w płuca, głęboko i …. pisze. Przechadza się, a czasem przebiega przez życie. Swoje, czyjeś, przyjaciół, bliskich, mijanych na ulicy, ludzi z którymi chciał się spotykać i tych, których na jego drodze postawiło życie, system …
"Mało, mało, mało …" - te myśli nie chciały mnie opuścić, kiedy książkę zamknęłam. Tak dobrze się czytało. Bardzo dobrze odnalazłam się w konwencji skoku - zmiany czasu i miejsca akcji są świetną formą dla takich opowieści.
Zdecydowanie książka przeniosła mnie w czasie. Połknęłam ją w jeden wieczór i po zamknięciu czułam brak. Spory brak czegoś.
Kelner ma cenną lekkość pióra. Prowadzi monolog z sobą, jednocześnie puszczając wodze wyobraźni i wdając się w dyskusję z rzeczywistością.
To nie jest autobiografia. To nie jest życiowa opowieść o latach tak odległych, że już zamglonych. To wydech. Krótkie wspomnienie, świecy zdmuchnięcie.
Czekam na kolejne.
Zapraszam: mojeczytanie.blox.pl