Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Antonio Carluccio
2
8,3/10
Pisze książki: kulinaria, przepisy kulinarne
Urodzony: 19.04.1937
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.antonio-carluccio.com/
8,3/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
90 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Two Greedy Italians Eat Italy
Antonio Carluccio, Gennaro Contaldo
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Dwaj łakomi Włosi Antonio Carluccio
8,3
Dobra książka. Podczas czytania nie raz wzbudzała wielki głód...
Serial na podstawie, którego powstała był równie ciekawy. Największym minusem pozycji jest chwilowy przerost formy nad treścią, czasem opisy są nużące i wydają się być na siłę, tylko po to by dodać kilka stron do całości. Mimo wszystko, godne polecenia dla wielbicieli kulinariów i Italii.
Dwaj łakomi Włosi Antonio Carluccio
8,3
W domu łakomej Polki swój dom znaleźli „Dwaj łakomi Włosi” w składzie Antonio Carluccio oraz Gennaro Contaldo, jeden z południa, drugi z północy. Pewnie część z Was kojarzy tych dwóch, jakże sympatycznych panów, z programów kulinarnych emitowanych przez BBC. Ostatnio nakładem wydawnictwa Muza ukazała się pięknie wydana książka, będąca kulinarną podróżą po włoskich obszarach życia, z tym, że od strony kulinarnych dokonań.
Dzisiejsze Włochy to nie to samo, co lata wcześniej, nawet rodowici Włosi zaskakiwani są nowymi smakami, produktami i wyrobami. Tak jak wszystkie obszary włoskiego życia, tak samo kuchnia uległa zmianom, w niektórych obszarach te zmiany mają subtelny charakter, a w innych obserwujemy bardziej bezpośrednie oddziaływanie. Życie we Włoszech się zmienia, dlatego i kuchnia włoska ulega metamorfozom. Mimo zmian Włosi cieszą się z jedzenia, nie ma nic dziwnego w tym, że po powrocie z wakacji częściej słyszą pytanie o smak jedzenia niż pogodę. „Dwaj łakomi Włosi” to pozycja, w której autorzy próbują pogodzić to, co było z tym, co jest, i utworzyć duet, jakiego nie smakował świat. Czy im się to udało? Posłuchajcie. Za punkt honoru postawiłam sobie, aby wypróbować, co najmniej jeden przepis z każdego działu.
W pierwszej kolejności antipasti, czyli przystawki, ja wypróbowałam pieczone roladki z cukinii, idealne na domowe imprezy wśród znajomych, są łatwe do przyrządzenia i efektowne. Jako pierwsze danie można podać jedną z kilku zup, przedstawionych w książce, ja polecam zupę z fasolą borlotti (ja wykorzystałam białą polską) czy zupę z warzyw i wieprzowiny. Na dłuższą chwilę zatrzymamy się przy, secondi czyli daniu głównym, zazwyczaj podawanym z chlebem wiejskim lub ciabattą. Jako, że we Włoszech rodzina i jedzenie zawsze idą w parze, obiad często jest spoiwem łączącym zapracowanych członków rodziny. Ja dla mojej rodziny przygotowałam gulasz mięsny z polentą, z tym że zmodyfikowałam go troszeczkę, mianowicie zamiast placka z polenty, zrobiłam ziemniaczaną wersję. Uwierzcie na słowo, tak pysznego gulaszu jeszcze nie jadłam, nie to żebym się chwaliła zdolnościami kulinarnymi, ale mieszanka tych składników potrafi połechtać podniebienie. Na deser, tyrolski strudel jabłkowy, którego podstawą jest ciasto filo, mniam. Skoro ja potrafiłam ugotować takie pyszności, myślę, że i Wam się uda. Przepisy może nie należą do najprostszych, ale wszystko jest dobrze wyjaśnione, więc wystarczy odrobina chęci, a na Waszych stołach zagoszczą smakowite potrawy.
Serdecznie polecam książkę z przepisami „Dwaj łakomi Włosi” wszystkim tym, którzy chcą odtworzyć kuchnię włoską w swoich domach. Książka jest bardzo ładnie i estetycznie wydana, dlatego byłaby idealnym prezentem dla bliskiej osoby, ale także może stanowić ozdobę w Twojej kuchni. Nie wiem jak Wy, ale ja zgłodniałam.