Jesteśmy społecznością, która kocha książki

„Opowieść dzieje się w końcu lat 70-tych XX wieku. To historia o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, o śląskiej codzienności – niby takiej szarej, PRL-owskiej – ale tak naprawdę barwnej i metafizycznej.” Książka ma tylko 100 stron i czyta się naprawdę dobrze. Dialogi są po Śląsku, wiec niektórzy mogą mieć małe problemy z jej zrozumieniem. Ja jako mieszkaniec Śląska nie miałem kłopotów i całość była bardzo klimatyczna. Jest tutaj kilka przemyśleń na temat miejsca, ale także wierzeń i życiowych decyzji. Poznamy tutaj kilka postaci, jedne mniej inne bardziej interesujące. Niektóre sytuacje trzymają w napięciu, inne niepokoją. A pojawia się tutaj wątek śmierci, stworów, kosmitów i tajemniczego zniknięcia. Ale także codzienność górników, alkohol i wiele więcej. Ja polecam i oceniam śmiało na 7.