Michel de Certeau urodził się w 1925 roku. Obdarzony błyskotliwą i pozbawioną konformizmu inteligencją, wykazywał rozmaite zainteresowania. Odebrawszy solidne wykształcenie w zakresie filozofii, literatury klasycznej, historii i teologii, w 1950 roku wstąpił do Towarzystwa Jezusowego, w którym przyjął święcenia kapłańskie w 1956 roku i którego nigdy nie opuścił. Jako historyk badający teksty mistyczne od renesansu do klasycyzmu interesował się metodami badawczymi antropologii, językoznawstwa i psychoanalizy. Przygotował do pracy badawczej wielu studentów w Europie i obu Amerykach. W 1984 roku powrócił z sześcioletniego pobytu na Uniwersytecie Kalifornijskim, aby objąć Katedrę Historycznej Antropologii Wierzeń w Wyższej Szkole Nauk Społecznych (EHESS). Zmarł w 1986 roku w Paryżu.http://
Rewelacja, i przy okazji dowód, że nie trzeba wcale zapisywać się na "kursy kreatywności" -- ta ostatnia czyha bowiem w szczelinach codzienności. Jeśli szukacie czegoś, co jest jednocześnie oryginalne, poruszające i przydatne, eseistycznie "rozmaszyste", metaforycznie skondensowane, precyzyjnie naukowe i poetycko niedookreślone, to that's the thing!
Z zażenowaniem przyznaję, że dopiero tak późno ją odkryłam...
[choć to może właściwy moment, bo czuję, że jesteśmy właśnie na granicy światów, tak jak Certeau w czasie prac nad tym projektem. Niesie niesamowitą pociechę.]
Zachwyca na każdym poziomie!
Przepełnia optymizmem, wiarą w człowieka, w jego ludzką indywidualną i autonomiczną kreatywność w codziennym życiu. To ona właśnie ratuje nas w dzisiejszym świecie.
Innymi słowy: potwierdza mi, że moja krnąbrność, tysiące małych aktów sprzeciwu wobec normatywności, utartych wzorców zachowań, patrzenia i myślenia - że to wszystko MA SENS, ba jest kluczowe.
Chciałam kupić własny egzemplarz ale nakład został wyczerpany, a na zakup antykwaryczny mnie nie stać... WUJu! zlituj się nad nami biedakami i rzuć nowy nakład na rynek!