To tomik, który trwale zapisał się w poezji XX wieku. Giuseppe był włoskim imigrantem z egipskiej Aleksandrii, który jako ochotnik włoskiej armii trafił do Italii, gdzie przeżył niewypowiedziane piekło, ale przede wszystkim stworzył w okopach debiutancki tomik Pogrzebany port, który zostanie później włączony właśnie w Radość katastrof. To najwyższa próba odczuwania słów i niebywały talent do ubierania w język niewypowiedzianego:
Przez całą noc
Poległy w pobliżu
zmasakrowanego
towarzysza
o ustach
wyszczerzonych
ku pełni księżyca
o przekrwionych rękach
które wnikły
w moje milczenie
pisałem listy pełne miłości
Nigdy
nie byłam aż tak
uwieszony życia.
o Arturze Międzyrzeckim usłyszałam podczas seminarium; w efekcie piszę pracę mgr o jego tłumaczeniach. ;) jestem pod wrażeniem tego, jak wiele wniósł do naszej kultury - on i jego żona - tłumacząc dzieła wybitnych światowych poetów! sama zajmuję się poezją amerykańską i francuską, a ta publikacja stanowi zbiór wspaniałych wierszy twórców z różnych bajek. o wierności i formie tłumaczeń można dyskutować, faktem jest jednak to, że Międzyrzeckiemu udało się przybliżyć Polakom wspaniałe dzieła i wizerunki.
niezwykle ciekawą częścią zbioru są glosy - eseje tłumacza na temat tłumaczonych przekładów, samego procesu tłumaczenia i jego miejsca w literaturze. warto się z tym zapoznać, by móc choć trochę zrozumieć trud pracy tłumacza. ;)