Nieobecny, a przecież obecny towarzyszył mi w dzieciństwie, w smutku matki, wątpliwościach ojca, aluzjach rodziców. Opowiadano o nim, były t...
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Uwe Timm
Uwe Timm urodził się 30 marca 1940 roku w Hamburgu. W 1943 został ewakuowany wraz z matką do Koburga i powrócił ponownie do Hamburga późnym latem 1945, gdzie jego ojciec otworzył zakład kuśnierski. Po ukończeniu szkoły uczył się na kuśnierza i przejął mocno zadłużony interes niedawno zmarłego ojca. Po jego oddłużeniu uczęszczał do szkoły średniej w Brunszwiku (Braunschweig-Kolleg) razem z Benno Ohnesorgiem, gdzie w roku 1963 zdał maturę. Jego pierwsze wiersze ukazały się we wspólnie z Ohnesorgiem wydanym czasopiśmie "teils-teils", które jednak doczekało się tylko jednego numeru. Później studiował germanistykę i filozofię w Monachium. W 1966 roku kontynuuje je w Paryżu, gdzie poznaje matematyka Diedericha Hinrichsena. Razem piszą sztukę teatralną, jednak nie znajdują dla niej wydawcy. W latach 1967 - 69, po powrocie do Monachium, był politycznie aktywny w Socjalistycznym Niemieckim Związku Studentów. Pisał lirykę Agitpropa, uliczne sztuki teatralne i brał udział w okupacji uniwersytetu w Monachium. W 1969 poślubia przyszłą tłumaczkę Dagmar Ploetz. W 1970 rozpoczyna studia socjologii i ekonomii politycznej, które porzucił w 1972. W 1971 doktoryzował się pracą na temat "Problemu absurdu u Alberta Camusa. Od tego momentu pracował jako wolny pisarz. W latach 1971/72 założył grupę w Monachium o nazwie "Wortgruppe München" i był jednym z wydawców czasopisma "Literarische Hefte". Od 1972 do 1982 udzielał się w projekcie wydawniczym "AutorenEdition". W 1973 roku wstąpił do Niemieckiej Partii Komunistycznej, z której celami jednak nigdy całkowicie się nie identyfikował. W 1981 wystąpił z partii z powodu jej bezkrytycznego stosunku do Niemieckiej Republiki Demokratycznej (NRD)i przeniósł się na 2 lata do Rzymu. Po rozwiązaniu projektu "AutorenEdition" zmienił wydawnictwo na Kiepenheuer & Witsch, gdzie od tego czasu pojawiają się wszystkie jego dzieła. W semestrze zimowym 1991/92 Timm wykładał poezję na uniwersytecie w Paderbornie, która ukazała się później w tomie "Erzählen und kein Ende". Od jesieni 1994 roku jest członkiem Niemieckiej Akademii Języka i Poezji, międzynarodowego stowarzyszenia pisarzy Republiki Federalnej Niemiec i Akademii Sztuk Pięknych w Berlinie. Trzykrotnie był powoływany na różne anglojęzyczne uniwersytety jako "writer in residence", kolejno w 1981 w Warwick, 1994 w Swansea i 1997 w St. Louis. Poza tym jest gościem honorowym Villa Massimo w Rzymie.
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
21 marca Doniec Przyczółek mostowy pod Dońcem. 75 m stąd Iwan pali papierosy, łakomy kąsek dla mojego kaemu.”) „Kiedy natknąłem się na to m...
21 marca Doniec Przyczółek mostowy pod Dońcem. 75 m stąd Iwan pali papierosy, łakomy kąsek dla mojego kaemu.”) „Kiedy natknąłem się na to miejsce wcześniej – u góry po lewej stronie – uderzyło mnie wprost w oczy; nie czytałem dalej, tylko schowałem zeszyt. I dopiero wraz z decyzją, żeby pisać o bracie, a więc także i o mnie, żeby dać przystąpić wspomnieniom, odzyskałem swobodę, mogłem zająć się tym, co zostało tam utrwalone w piśmie.
1 osoba to lubiPodsumowaniem zdarzeń była dla rodziców formuła: cios losu, losu, na który nie miało się samemu żadnego wpływu. Przepadł chłopak i dom rodzi...
Podsumowaniem zdarzeń była dla rodziców formuła: cios losu, losu, na który nie miało się samemu żadnego wpływu. Przepadł chłopak i dom rodzinny, było to jedno z tych zdań, z pomocą których można było się uchylić od rozmyślań o przyczynach. Wierzono, że tym cierpieniem odpokutowano swoją część zbiorowej winy. Straszliwe było wszystko również dlatego, że człowiek sam stał się ofiarą, ofiarą niewytłumaczalnego losu. Były to demoniczne moce, władające już to poza historią, już to będące częścią ludzkiej natury, w każdym razie katastrofalne i nieuchronne. Decyzje, z którymi człowiek musiał się pogodzić. I czuć się niesprawiedliwie potraktowanym przez los.
1 osoba to lubi