Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać140
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Katarzyna Nowakowska-Sito
8
6,9/10
Urodzona: 17.01.1963
dr Katarzyna Nowakowska-Sito - polska historyczka sztuki i muzealniczka.
Rodowita warszawianka.
Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego (historia sztuki).
Specjalistka z zakresu historii sztuki, recepcji antyku w sztuce XIX i XX w. oraz sztuki polskiej XIX i XX w.
Kustoszka i kuratorka w Muzeum Narodowym w Warszawie (1992-2011).
Zastępczyni dyrektora ds. wystaw i zbiorów w Muzeum Historii Żydów Polskich.
Od 2016 r. pracuje w Muzeum Historii Polski, które obecnie znajduje się w stołecznej Cytadeli.
Sekretarz generalny Stowarzyszenia Historyków Sztuki (SHS).
Członkini International Council of Museums (ICOM).
Wybrane publikacje książkowe: "Zofia Stryjeńska 1891-1976" (Wyd. Muzeum Narodowego w Warszawie, 2009),"Majka Jeżowska poleca. Wielki śpiewnik dla dzieci i młodzieży" (praca zbiorowa, Wydawnictwo Arystoteles, 2011),"Sztuka dwudziestolecia. Formy i konteksty" (Wyd. Narodowego Centrum Kultury, 2020).https://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=30432&_k=baxp04
Rodowita warszawianka.
Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego (historia sztuki).
Specjalistka z zakresu historii sztuki, recepcji antyku w sztuce XIX i XX w. oraz sztuki polskiej XIX i XX w.
Kustoszka i kuratorka w Muzeum Narodowym w Warszawie (1992-2011).
Zastępczyni dyrektora ds. wystaw i zbiorów w Muzeum Historii Żydów Polskich.
Od 2016 r. pracuje w Muzeum Historii Polski, które obecnie znajduje się w stołecznej Cytadeli.
Sekretarz generalny Stowarzyszenia Historyków Sztuki (SHS).
Członkini International Council of Museums (ICOM).
Wybrane publikacje książkowe: "Zofia Stryjeńska 1891-1976" (Wyd. Muzeum Narodowego w Warszawie, 2009),"Majka Jeżowska poleca. Wielki śpiewnik dla dzieci i młodzieży" (praca zbiorowa, Wydawnictwo Arystoteles, 2011),"Sztuka dwudziestolecia. Formy i konteksty" (Wyd. Narodowego Centrum Kultury, 2020).https://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=30432&_k=baxp04
6,9/10średnia ocena książek autora
74 przeczytało książki autora
102 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Sztuka dwudziestolecia. Formy i konteksty
Katarzyna Nowakowska-Sito
7,7 z 7 ocen
25 czytelników 2 opinie
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Klasycyzm i klasycyzmy Jerzy Kowalczyk
6,5
Książka dość chaotyczna, ponieważ nie stanowi materiału opracowanego od początku do końca przez jednego autora, a raczej stanowi zbiór materiaów konferencyjnych opracowanych przez różnych badaczy. W konsekwencji mamy tu do czynienia z szerokim zakresem tematyki, od architektury klasycznej, przez rzeźbę, malarstwo, do literatury. Do tego dochodzą jeszcze materiały dyskutujące w ogóle pojęcie "klasycyzmu", co przez to rozumiemy, czy naśladowanie antyku, a jeśli tak, to w jakich ramach czasowych, a jeśli naśladowanie renesansu, to też, na jakich zasadach.
Najciekawsze z punktu widzenia architektury rozdziały to:
- "Wokół stylu Stanisława Augusta", omawiający klasycyzm stanisławowski, którego reprezentantem (jednym z niewielu) jest Pałac na Wodzie w Łazienkach, a styl podsumowuje słowami Alfreda Lauterbacha jako "pozostający pod wpływem francuskim i włoskim, o planach centralnych, fasadach w jednym porządku z frontonem kolumnowym, balustradowych attykach i barwnej dekoracji wnętrz".
- "Nurt klasyczny w polskiej sztuce późnobarokowej", omawiający zagadnienie przeistaczania się późnego baroku w klasycyzm, np. odrywanie się portyku kolumnowego od ściany, powstanie wersji rzymskiej tego portyku ze zdwojonymi kolumnami, itp.
- "Cechy klasycyzmu w planach posiadłości królewskich ekonomii grodzieńskiej końca XVIII wieku", omawiający projektowanie miejskich założeń, opierających się na planie gwiaździstym z osią rozbudowy.
- "Klasycyzm a nowy monumentalizm", gdzie autor próbuje pokazać adaptacje wzorców klasycznych w architekturze modernistycznej "nie formy zewnętrzne greckiej architektury, ale jej zasady".
Wśród niearchitektonicznych rozdziałów mamy np. rozdział o zmianach punktu widzenia na klasyczność w zakresie ruskich ikon, rozdział o wzorcu cierpienia, jakim była rzeźba Laokoona, rozdział o "klasycznych" wzorcach rzeźbiarskich, na które nie łapał się Fidiasz, bo zbyt cyzelował mięśnie swoich figur i w których nie wolno było stosować polichromii, która o zgrozo była popularna w antyku.
Ogółem, chaotyczna książka, ale do tej pory wciąż nie mam sensownego opracowania klasycyzmu w architekturze, więc dobre i to :/
100 najsłynniejszych obrazów świata Małgorzata Omilanowska
6,4
Najpierw co mi zaimponowało. Przede wszystkim oprawa książki wydanej na bardzo dobrym papierze i ze świetnymi reprodukcjami. Atutem jest też nowatorski pomysł, aby przy nazwiskach artystów wpisać ich fonetyczną wymowę, co oszczędzi wszelkim pseudo-znawcom sztuki ośmieszania się podczas dyskusji o ulubionych malarzach. Z drugiej strony zabieg ten jednoznacznie kwalifikuje album jako adresowany do średnio-rozwiniętego odbiorcy, który (biorąc pod uwagę tytuł książki)zdaniem autorów, nie zna nazwisk malarzy 100 "najsłynniejszych obrazów świata".
No właśnie - o co chodzi z tym tytułem? Przejrzałam album dosyć starannie i książce nadałabym raczej tytuł "100 najsłynniejszych obrazów świata według Pana/Pani XYZ. Tak - dzieła wybrane są w sposób absolutnie subiektywny i w większości z najsłynniejszymi w sensie obiektywnym niewiele mają wspólnego. Przecież przez setki lat rozwoju nowożytnego malarstwa utrwaliły się pewne standardy i przekonania, które w sposób jednoznaczny wskazują co jest słynne a co nie. Nie bez powodu niektóre obrazy odniosły komercyjny sukces, a tym samym zasłużyły sobie na miano "najsłynniejszych". Gdyby tytuł brzmiał "Najlepsze obrazy świata" to można by polemizować czy Dziewczyna z perłą Vermeera jest lepsza od Dziewczyny czytającej list, czy odwrotnie, albo czy monetowska seria Nenufary jest mniej wartościowa malarsko od Impresja. Wschód Słońca, o którym to obrazie mało kto w ogóle słyszał. Ale tytuł brzmi NAJSŁYNNIEJSZE, a więc gdzie te najsłynniejsze obrazy w tej książce.
Tak, uderzył mnie niezrozumiały wybór dzieł do prezentacji w tym albumie i mocno niemile zaskoczył. Znaczna część obrazów, to dzieła z nisz twórczości danego malarza, w ogóle nie znane szerszej (a więc nie fachowej) publiczności. Po co nadawać więc tak szumny tytuł, gdy chce się zaprezentować działa nie znane, zapomniane, lub po prostu niepopularne? Obawiam się, że to celowy zabieg marketingowy, niestety wprowadzający w błąd, bo gdybym chciała sobie pooglądać obrazy rzadko reprodukowane, to szukałabym pozycji pod tytułem "100 mało znanych obrazów, znanych malarzy" :-))
Bardzo słabe są także notki o obrazach zamieszczane przy każdym z nich. Suche, nie oryginalne, banalnie zdawkowe. Jaki jest sens pisania tekstu w stylu "na obrazie kontury dźwigów portowych są ledwie zarysowane" ???? Przecież patrzę na zdjęcie obrazu i widzę to sama, nie trzeba mi tego wykładać językiem pisanym.
Zamysł ciekawy. Wydawnictwo PWN, a więc brawo za ukłon w stronę polskiego malarstwa Chociaż tutaj też można by dokonać nieco ciekawszego wyboru. Na przyszłość jednak proponuję lepiej dopasować tytuł do tego co umieszcza się w książce i znaleźć bardziej utalentowanych autorów informacji o obrazach, bo tak to okropnie zawiało szkolną nudą.