Magda, miłość i rak Alina Mrowińska 7,8
ocenił(a) na 75 lata temu O Magdalenie Prokopowicz w książce autorstwa Aliny Mrowińskiej czyta się tak, jakby nadal żyła. Pełna słońca, dążąca do wewnętrznej harmonii, zajęta wychowywaniem ukochanego syna i rozwijaniem swojej fundacji.
Niestety jest inaczej. Magda zmarła w pierwszej połowie 2012 roku. Zgodnie z tym, co mówią jej bliscy, nie potrafiła pogodzić się z myślą, że odchodzi. Smutne jest to, że rak „zagościł” w życiu kobiety znacznie wcześniej niż przed 27. rokiem życia, kiedy to zdiagnozowano u niej raka piersi. Jej rodzice również zmarli w wyniku tej wyniszczającej choroby – przez lata nie umiała myśleć o nich bez smutku i żalu. Ba, wolała nie myśleć wcale. Dopiero własne przejścia, poprzez cierpienie, pozwoliły Magdzie zbliżyć się do rodziców.
„Dziś już jestem pewna, że kobiecość i piękno to nie włosy. Nigdy w życiu nie czułam się taka kobieca i piękna, jak w czasie drugiej chemioterapii, z dumą chodziłam bez peruki. Łyse jest piękne!”
Ta niesamowita książka autorstwa Aliny Mrowińskiej w niezwykle barwny sposób pozwala czytelnikowi przyjrzeć się życiu Magdy. Począwszy od wyczucia w piersi guzka i bolesnej diagnozy, a skończywszy na przejmującej rozmowie z Bartkiem Prokopowiczem oraz wywiadzie z psychoonkologiem Mariolą Kosowicz. Dr Kosowicz odpowiada wyczerpująco na mnóstwo pytań związanych z samopoczuciem chorych, leczeniem i wsparciem, co sprawia, że osoby walczące z rakiem mogą w tej lekturze znaleźć i pocieszenie, i wiedzę.
Sama Magda jest ukazana pięknie, bo po ludzku. Bez żadnego gloryfikowania i wychwalania pod niebiosa. Strach przeplatany wolą do walki, zaniechanie konwencjonalnego leczenia i później szukanie nowych rozwiązań, jej otwartość i radość, a z drugiej strony uprzykrzanie życia bliskim. Ta szczerość mnie ujęła i książkę „Magda, miłość i rak” naprawdę polecam. A jeśli ktoś zainteresował się główną bohaterką, to polecam dokument zrealizowany przez Telewizję Polską (scenariusz i reżyseria: Alina Mrowińska) i dostępny na YouTube, a także wywiad Moniki Jaruzelskiej z Magdą.
Łeb do słońca!