Zaparkowałam na zewnątrz od głównej bramy. Stojący, czerwono krwisty znak głosił: „Magiczny Świat Necro i Nadnaturalny Park Tematyczny”. Nie...
Zaparkowałam na zewnątrz od głównej bramy. Stojący, czerwono krwisty znak głosił: „Magiczny Świat Necro i Nadnaturalny Park Tematyczny”. Nienawidziłam bycia tutaj, ale musisz robić to, co musisz, żeby zarobić na życie. Z wcześniejszej pracy jako zastępca miastowego Szefa Oskarżenia do spraw paranormalnych, nie dało się wyżyć. Próbowałam wszystkiego po trochu, od dyrektora marketingu po striptizerkę. Dziewczyna musi z czegoś żyć, nie? Moja przyjaciółka Sharon załatwiła mi pracę w Biurach Regulacji Prawnej do Spraw Paranormalnych. Pracowała z moim szefem i byłym narzeczonym, Kenem. Udało jej się pociągnąć za sznurki i załatwić mi pracę. Zatrudnił mnie jako swoją osobistą asystentkę. Po roku pracowania dla niego, odkrył że mam pewne specjalne umiejętności. Znaki pozamyślowej percepcji zaczęły się pojawiać u mnie od szesnastego roku życia, a nadal nie przyzwyczaiłam się do ich używania. Ukazywały się w najróżniejszy sposób. Spędziłam jeden tydzień w domu, z daleka od pracy. Nie mogłam już dłużej znieść tego hałasu. Zaczęłam słyszeć, co myślą inni i w żaden sposób nie mogłam tego zablokować. Moją głowę wypełniało tyle głosów, że myślałam, że mam schizofrenię. Ken zapukał do moich drzwi trzeciego dnia, kiedy nie zjawiłam się w pracy. Zwierzyłam mu się z mojego problemu i zabrał mnie do swoich przyjaciół. Pomogli mi nauczyć się blokować przed zewnętrznymi zakłóceniami. Potem Ken zaprosił mnie na kolację. Czułam, że jestem mu wiele winna, więc poszłam. Byliśmy lepszą parą niż myślałam, że będziemy. Po kilku miesiącach w końcu udało mu się zaciągnąć mnie do łóżka. Byliśmy w jego eleganckim, dwupiętrowym domu pożądający siebie jak zwierzęta. Kiedy doszłam, odchyliłam głowę do tyłu i poczułam przypływ energii. Poczułam jakby moje ciało zostało porwane na miliony kawałków. Poczułam bardziej napięcie niż ból- napięcie, które spowodowało, że musiałam je uwolnić.