Najnowsze artykuły
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
- ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Franz Kurowski
6
7,2/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
54 przeczytało książki autora
82 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bitwy pancerne II wojny światowej we wspomnieniach Hasso von Manteuffla
Franz Kurowski, Hasso von Manteuffel
6,2 z 12 ocen
32 czytelników 1 opinia
2012
Pancerne Asy. T. 1, Ich powołaniem była walka
Franz Kurowski
7,0 z 10 ocen
21 czytelników 2 opinie
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Pancerne Asy. T. 1, Ich powołaniem była walka Franz Kurowski
7,0
Książka powinna mieć tytuł "Wybrane fragmenty z życia wybitnych niemieckich czołgistów, z lekką nutą propagandy". Czytając ją wiemy po której stronie jest sympatia autora. Gdybym nie wiedział, jak było w rzeczywistości - po skończeniu byłbym zdumiony, że Niemcy te wojnę przegrały. Niezłym przykładem jest wychwalenie zalet Pantery i nazywanie jej najlepszym czołgiem świata w... Bitwie pod Kurskiem. Niestety tam Pantery nie odniosły sukcesu z powodu... defektów technicznych (chorób wieku dziecięcego). Na szczęście tłumacz jest czujny i to wychwycił. Szkoda tylko, że wyjaśnienie ogranicza się do jednego ironicznego zdania. Jak zwykle w tego typu książkach (ze szczyptą propagandy) pomijane są skrupulatnie zbrodnie wojenne. Do tego zdążyli nas przyzwyczaić jednostronni piszący. Kuriozalne jest np. stwierdzenie, że przejęcie władzy we Włoszech odbyło się w przyjacielski sposób i bez jednego wystrzału :-). Dla mnie minus gwiazdka. Walki to głównie front wschodni. Nawały Rosjan i eliminacja kolejnych hord T 34. Kolejną gwiazdkę odejmuję za błędy w kalibrażu dział strony przeciwnej i złego nazewnictwa jednostek. Kolejną zabrałem za lakoniczne potraktowanie niektórych kwestii - np. śmierci Wittmanna. Dziś już wiadomo jak to się stało. Atak na ukryte za murem kanadyjskie czołgi kosztował go życie. W książce Wittmann umiera atakując jakieś bliżej nieokreślone Shermany. Skubnąłem jeszcze jedną gwiazdkę za nuuuuudny rozdział ostatni. Dotyczący historii niemieckiej panzerwaffe. Zmielone fakty podane w nieatrakcyjnym sosie. W moim odczuciu mogło by go nie być. To już koniec odejmowania. Język barwny, nienudzący- czyta się znakomicie. Wybrane epizody doskonale ilustrują wyjątkowość Panzer Asów. Dwa Tygrysy ratujące front. Taka była specyfika walk. W związku z brakiem miejsca w domu - książki przechodzą ostrą selekcję. Ta zostaje na półce.
Jednostka Specjalna Brandenburg Franz Kurowski
6,9
Pozycja pisana przez autora, który opowiada się po jednej stronie. Dodatek w postaci szczypty propagandy czyni tę książkę nieco zbyt wybieloną. Niemcy są odważni i nie było lepszej jednostki na świecie...
Na szczęście można to jakoś przełknąć. Drugim ważnym elementem, który pominął Kurowski, to odniesienie się do działań jednostki pozostających w jawnej sprzeczności z prawem międzynarodowym. Tego w książce nie ma. Czasami można odnieść wrażenie, że autor porównuje wyczyny brytyjskich komandosów do jednostki Brandenburg. Tylko, że w większości akcji Brytyjczycy walczyli w swoich mundurach.
Jest coś o zbrodniach jednostki Brandenburg - udowadnianie, że takie rzeczy nie miały miejsca. Historia widzi to nieco inaczej.
Nie jest to całościowa monografia. Wiele rozdziałów autor skraca, lub kiedy liczba działań staje zbyt wielka pomija je. A szkoda.
Poza wypisanymi wyżej, reszta bez wad. Czyta się wartko, temat ciekawy i niekiedy nieznany. Wydanie w solidnej lakierowanej oprawie na białym papierze. Zdarzają się mapy. W środku trochę zdjęć.
Ich dobór też czasami rozbawia. Niektóre z nich przedstawiają postacie, które tylko powiedziały, że Brandeburg to fajna jednostka.