Książka, którą 10 lat temu kupiłem rozpoczynając naukę hiszpańskiego. Moment nauki minął. Fascynacja Hiszpanią lekko przygasła, a powieść nadal leżała na półce. Do książki powróciłem za sprawą "Czytnika" firmy boocov, w którym dostałem wyzwanie przeczytania książki, która czeka najdłużej. Rozczarowany nie jestem, zachwycony też niekoniecznie. Historia jak ich wiele - trudna miłość w relacji syn-ojciec, opowiedziana z kilku perspektyw. Dobrze dobrany tytuł do treści, gdzie tytułowe dziękuję za ogień pojawia się w kilku momentach, tych błahych, a także tych podniosłych, zawsze odnosząc się jednocześnie do różnych aspektów życia i jednocześnie zawsze do tych samych - relacji międzyludzkich i rodzinnych. W tle historia Urugwaju i urugwajskie społeczeństwo lokalne i emigracyjne (w USA). Lektura godna polecenia.
Opowiadania fantastyczne Ameryki Łacińskiej to przede wszystkim tematyka egzystencjalna, rozdarcie człowieka między tym co na zewnątrz a tym co ukryte. Całość w klimacie pierwszej połowy XX w. tej części świata. Jest to zbiór tekstów o różnym stopniu atrakcyjności. Są tu opowiadania świetne, oryginalne, mroczne, nostalgiczne ale również takie, które jak dla mnie są totalną pomyłką, które z tematyką fantastyczną nie mają nic wspólnego (na szczęście tych jest niewiele). "Realizm magiczny" - tak to się fachowo nazywa i taki właśnie klimat ma większość z tych historii. Te, które są totalnym bełkotem, psują trochę całość ale ogólnie zbiór ciekawy i godny polecenia.