Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Martin Scott
11
6,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
95 przeczytało książki autora
111 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Thraxas and the Dance of Death
Martin Scott
Cykl: Thraxas (tom 6)
7,0 z 1 ocen
6 czytelników 0 opinii
2002
Thraxas na Wyspach Elfów
Martin Scott
Cykl: Thraxas (tom 4)
6,6 z 27 ocen
56 czytelników 4 opinie
2001
Thraxas i wojowniczy mnisi
Martin Scott
Cykl: Thraxas (tom 3)
6,5 z 28 ocen
56 czytelników 5 opinii
2000
Najnowsze opinie o książkach autora
Thraxas na Wyspach Elfów Martin Scott
6,6
W czwartej części Thraxas wyrusza w delegację na Wyspy Elfów, a dokładniej na Avulę, gdzie odbywa się wielki festiwal. Z prośbą o pomoc zwrócił się do niego stary towarzysz i przyjaciel elf. Jego córka została oskarżona o popełnienie przestępstwa, a nasz detektyw ma ją oczyścić z zarzutów.
W Turai zaczyna się pora zimowa, więc Thraxas bardzo chętnie wyrusza w podróż zabierając ze sobą spory zapas piwa. Nieoczekiwanie do podróży dołącza również Makri, która ze względu na swoje orkijskie pochodzenie, nie będzie zbyt popularnym gościem wśród elfów.
Prosta z pozoru sprawa zamienia się w trudne i skomplikowane dochodzenie, a Thraxas będzie się musiał dobrze nagimnastykować, żeby ją rozwiązać.
W tej części akcja trochę zwalnia na rzecz prawdziwej, detektywistycznej roboty. Czyli wtrącania się w nie swoje sprawy i wypytywania wszystkich o wszystko. Sporo humoru i ulubionych postaci, a śledztwo okazuje się zaskakujące.
Szkoda, że to ostatnia część, która została wydana w Polsce. Przez cały cykl świetnie się bawiłem i zachęcam do zapoznania się z tą, niestety mało popularną, serią.
Thraxas Mag Martin Scott
6,6
Seria o Thraxasie, prywatnym detektywie, jest jedną z tych, do których lubię często wracać. Tak było i tym razem. Chciałem przeczytać coś lekkiego, gwarantującego świetną rozrywkę. I nie zawiodłem się.
Główny bohater ma "Czterdzieści trzy lata, nadwagę i upodobanie do długotrwałych popijaw...". Dodatkowo ma niezwykły talent do częstego pakowania się w kłopoty, lubi hazard i ciągle brakuje mu pieniędzy. Jednocześnie jest najtańszym detektywem w Turai, które jest jednym z wielu państw-miast. Często pomaga mu Makri, "...osobliwe połączenie człowieka, Elfa i Orka...". Jest świetną wojowniczką i nieraz ratuje naszego detektywa z opresji (a takie okazje zdarzają się dosyć często).
W tej części Thraxas ma za zadanie odzyskać listy miłosne samej następczyni tronu. Prosta z pozoru sprawa komplikuje się już na początku i pociąga za sobą kolejne przygody.
Książkę czyta się lekko, bohaterowie wzbudzają sympatię od samego początku i nie sposób ich nie polubić. Jest intryga, wątek kryminalny, charakterystyczne postacie, a całość jest utrzymana w humorystycznym klimacie. Niejednokrotnie uśmiechnąłem się podczas lektury i miałem ochotę zamówić sobie "radość mistrza cechu".