Bio Caitlin started writing novels at age 13. Her first was a Star Wars tie-in. Fortunately, she branched out from there and after a few years trying to be a screenwriter, a comic book writer and the author of copious amounts of fanfiction, she tried to write a novel again. Her epic dark fantasy (thankfully) never saw the light of day but while she was struggling with elves and sorcerers she got the idea of writing a story about a werewolf who fought crime.
Two years and many, many drafts later, she pitched Night Life to a bevy of agents and one of them, Rachel Vater, sold the series to St. Martin’s.
Caitlin collects comic books, print books, vintage clothes, and bad habits. She loves tea, loud music, the color black (especially mixed with the color pink) and ghost stories. She can drive a stick shift, play the violin and knows more English curses than American ones.
Caitlin lives in Olympia, WA with two pushy cats.http://www.caitlinkittredge.com/
Spodobał mi się klimatyczny, mroczny i poetyczki świat stworzony przez autorke ale już bohaterzy lekko mnie drażnili. Są w tym trudnym wieku gdy młodzi raczej głównie drażnia i są zbyt szablonowi by wzbudzić moja symapatię. Autorce udało się mnie zaskoczyć w kilku momentach ale nie zauroczyła mnie, mimo potecjału swojego świat.
Pozytywne zaskoczenie. Zaczynało się średnio, ale w miarę czytania pochłonęło mnie całkowicie. Zakończenie nieprzewidywalne, fabuła całkiem niezła, a zagadka dobra. Niestety bohaterowie momentami byli zbyt schematyczni lub wychodzili poza swój charakter [do ciebie mówię, Jacku Winterze, a zapowiadałeś się tak fajnie], do tego trochę nawala logika i ciąg przyczynowo-skutkowy zdarzeń, ale głównie na drugim planie, więc czasem można na to machnąć ręką [a przynajmniej zignorować i sięgnąć po drugi tom, może tam się pani Kittredge poprawi].