Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel16
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik267
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Walentyna Żurawlowa
8
6,3/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
98 przeczytało książki autora
132 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Gwiazdy i ludzie
Anatolij Dnieprow, Walentyna Żurawlowa
Cykl: Radziecka sci-fi (tom 3)
5,5 z 2 ocen
17 czytelników 1 opinia
2017
Dziwna planeta
Anatolij Dnieprow, Walentyna Żurawlowa
Cykl: Radziecka sci-fi (tom 1)
6,6 z 8 ocen
30 czytelników 5 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Gwiazdy i ludzie Anatolij Dnieprow
5,5
Raczej mam mocno mieszane uczucia wobec tego tomu. Większość tekstów naiwna (i to nie tylko w sensie prokomunistycznym, bo to akurat zrozumiałe),łatwo także w większości z nich doszukać się wewnętrznych sprzeczności.
Nie jest to też do końca zbiór opowiadań, gdyż w rzeczywistości połowa tomu to powieść. Przesłanie utworów zbliżone i typowe dla epoki, tj. bohaterska zjednoczona pod czerwonym sztandarem ludzkość zwycięża trudności i panuje (będzie panować) nad wszechświatem/czasem itd.
Jeżeli ktoś jest wyjątkowo ciekaw jak wyglądała literatura radziecka tamtego okresu - może bez rozczarowania przeczytać. Pozostali mogą sobie rzeczoną pozycję odpuścić.
Ogólnie wcześniejsze tomy z serii antologii radzieckiej S-F robiły na mnie lepsze wrażenie.
Alfa Eridana Arkadij Strugacki
6,5
Gratka dla fanów gatunku. Pokazuje gdzie była radziecka sci-fi w latach 1950. Na pewno w okowach cenzury (rozbawiły mnie dywagacje co Lenin sądził o życiu pozaziemskim); część autorów bardzo się wysila by oddać paradoksy podróży podświetlnych, ale niestety nie wszyscy rozumieli fizykę (różne smaczki dla koneserów).
Poziom opowiadań nierówny. Fragmentami naiwność aż rażąca, że za kilkaset czy nawet kilka tysięcy (!) lat ludzie będą programować komputery na kartach perforowanych i samotnie sterować statkami kosmicznymi. Ale też dużo trafnych spostrzeżeń.