Leslie Charteris, właściwie Leslie Charles Bowyer-Yin, (ur.12 maja 1907-zm. 15 kwietnia 1993),angielski pisarz znany z autorstwa serii powieści kryminalnych z postacią Simona Templara zwanym "Święty" (The Saint). Charteris zainteresował się pisarstwem w młodym wieku, w pewnym momencie stworzył własny magazyn z artykułami, opowiadaniami, poezją, a nawet komiksami. Uczęszczał do Szkoły Rossall pobliżu Fleetwood w Lancashire.
Trochę jestem rozczarowany przygodami Świętego zawartymi w tym tomie. To moje pierwsze podejście do prozy Leslie Charterisa i raczej nieudane. Wydaje się, że autor skupił się na właściwej ekspozycji głównego bohatera książki Simona Templara alias Świętego, którego postać rzeczywiście budzi we mnie sympatię i można się z nią identyfikować. Jest zawadiacki w starym stylu, dowcipny, bardzo ironiczny, nawet autoironiczny, można go polubić. Świetne są jego przemyślenia czy dialogi, widać że autor stara się aby były one efektowne w swej ironii i humorze, dobrze się to czyta, choć czasem wyczuwam w tym nutę pretensjonalności.
Niestety cała warstwa fabularna dwóch minipowieści zebranych w tym tomie pozostawia lekki niesmak. Opowieści zaproponowane przez autora są po prostu mało ciekawe, brak w nich dynamiki i napięcia, tego "czegoś" co sprawia że lektura wciąga nas i pochłania bez reszty. Ponadto sposób narracji i język powieści jest trudny dla mnie do zaakceptowania, niestety nie potrafię go też właściwie zdefiniować: dużo tu dziwnych przeskoków akcji, mało obrazowości, ekspozycja bohaterów trochę zagmatwana; narracja słabo działająca na wyobraźnię. Trudno mi jednoznacznie stwierdzić co z tą narracją jest nie hallo. Wydaje mi się jednak, że w pewnym zakresie są to niedostatki tłumaczenia. Podejrzewam, iż autor w oryginale używał wielu zwrotów, idiomów które nie zostały właściwie przełożone i w ten sposób wprowadzają narracyjny i językowy zamęt.
Wiem, ze to bardzo subiektywna ocena, po prostu lektura ta nie przypadła mi do gustu. Może inny czytelnik z podobnymi odczuciami będzie mógł przedstawić bardziej zracjonalizowaną ocenę odpowiednio naświetlając jej mankamenty.
Simon Templar vel Święty przybywa do Nowego Jorku na zaproszenie milionera Valcrossa, który zleca angielskiemu zawadiace zlikwidowanie kolejnych członków szajki porywaczy - bandyci odpowiedzialni są za śmierć jego syna, a amerykański wymiar sprawiedliwości jest bezradny. Dobry kryminał z wartką akcją, ciętymi dialogami, niebezpiecznymi gangsterami, twardymi policjantami, tajemniczą pięknością i Świętym, który rozprawia się z przestępcami z właściwą sobie gracją i poczuciem humoru.