Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ryszard Dąbrowski
67
7,0/10
Pisze książki: komiksy, czasopisma
Urodzony 1968 r. w Paryżu, absolwent lubelskiego liceum plastycznego i Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie. Pierwsze publikacje to rysunki satyryczne do punk-zinów (od 1988 r.),a później do „Lagazety” – pisma lubelskich anarchistów (LAGA – Lubelska Autonomiczna Grupa Anarchistów). Debiut komiksowy, 16-stronnicowy komiks pt. „Likwidator”, w formie zina wydany przez Lagart latem 1995 roku. Do lata 2000 r. przerwa w rysowaniu komiksów. Od 2001 r. ukazują się kolejne tomy z serii „Likwidator” (pierwszy nakładem kultury gniewu). W 2003 ukazuje się pierwszy, a w 2006 drugi tom serii „Redaktor Szwędak”. Rysował komiksy do następujących pism: „Produkt”, „Gazeta Wyborcza Białystok”, „Nowa Fantastyka”, „Lampa”, „Obywatel”, „Przeciąg Kurier Poranny” (Bialystok),„Magazyn Fantastyczny”, „AQQ”, „Magazyn Greenpeace Polska”. Mieszka nad jeziorem na Mazurach (latem) i w Bialymstoku (zimą). Zonaty, posiada syna. niepalący fan piwa.http://kultura.com.pl/index.php?s=a_01&d=a
7,0/10średnia ocena książek autora
163 przeczytało książki autora
160 chce przeczytać książki autora
9fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
P-Lux 2. Magazyn komiksowy. (2/2002)
Ryszard Dąbrowski, Michał Śledziński
7,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
2002
Likwidator: Trylogia
Ryszard Dąbrowski
Cykl: Likwidator (tom 1)
7,0 z 21 ocen
36 czytelników 4 opinie
2001
Kultura Nędzy #4
Ryszard Dąbrowski, Dariusz Palinowski
Cykl: Kultura Nędzy (tom 4)
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1995
Najnowsze opinie o książkach autora
Komiksy na NIE Ryszard Dąbrowski
6,4
(NIE) ZŁE KOMIKSY
Z każdym kolejnym komiksem Dąbrowskiego przekonuję się, że autor nie tyle ma coś do powiedzenia (jego poglądy, co widać doskonale po tym zbiorku, są trwałe jak poglądy polityków, których wyśmiewa – zmienia je tak, jak powieje akurat wiatr, czy na stronę, z której płyną pieniądze, zachowując tylko pozory wierności pewnym śmiesznym ideałom),ile chce się swoimi historyjkami wyżyć. Tak jak nastolatek, bardziej śmieszny w swej infantylności, niż poruszający i skłaniający do myślenia. Nadal miewa przebłyski inwencji, zdarzają mu się też znakomite shorty, a jego prace potrafią dostarczyć przyjemności czytelnikom, kiedy ci chcą odreagować obecną sytuację polityczno-społeczną, ale i oni w końcu poczują się znużeni.
Pierwszy tom „Komiksów na NIE” to zbiór krótkich form Dąbrowskiego publikowanych w lewicowym tygodniku „Nie”. Już samo to o czymś świadczy. Antypolityczne komiksy pod flagą którejkolwiek strony sceny politycznej tracą wszelką wiarygodność. O fabule trudno jest tutaj rzec coś więcej, bo album zbiera krótkie humoreski, czasem zabawne, częściej nie. Plujące jadem już właściwie nie w politykę czy idee, a dla samego plucia jadem. Z „Komiksami na NIE” jest jak z samym „Nie”: zależy im tylko na skandalu. Treść jest więc mniej więcej taka, że dostaje się najróżniejszym politykom, na szczęście nie według konkretnych partii etc., tylko z powodu danych sytuacji. Dąbrowski komentuje w ten sposób wiele spraw znanych z mediów, wiele zachowań i postaw. Jest przy tym antyklerykalny – i trudno mu się dziwić, kiedy sami księża dostarczają afer do obśmiania, gorzej jest gdy wkracza na tematy wiary, bo nie zachęca do merytorycznej dyskusji, a jedynie atakuje, jakby brak mu było argumentów czy odwagi do zaczęcia wymiany zdań – o skłonieniu do myślenia tym bardziej nie ma tu mowy.
Oczywiście satyra uprawiana przez Dąbrowskiego ma też swoje dobre strony. Jest cięta, ostra, wulgarna, czasem brutalna, obrazoburcza i prosta. Bywa, że nie śmieszy, zdarza się, że autor prezentuje short, który wygląda na usilnie wymyślony – brak pomysłu rzuca się wręcz w oczy – ale znajdziecie tutaj też sporo przykładów udanych żartów polityczno-społecznych. Co więcej mnóstwo z nich pozostaje aktualnych po dziś dzień, szczególnie te odnoszące się do katastrofy Smoleńskiej, zachowań Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza.
Jedna rzecz pozostaje jednak niezawodna niezależnie od tego, jaki rodzaj komiksu tworzy Dąbrowski, a są nią oczywiście ilustracje. Zaczynając od bezbłędnie uchwyconych twarzy znanych osobistości, na klimatycznych, cartoonowych rysunkach jako takich kończąc. Wszystko to wygląda znakomicie, co zresztą widać już po samej okładce. Środek oczywiście jest czarno-biały, ale do tego czytelnicy Dąbrowskiego powinni się już przyzwyczaić, a taka forma nie odbiera przecież im uroku. Jeśli więc lubicie komiksy Ryśka, będziecie zadowoleni, ale jeśli nie przekonał Was do tej pory, i tym razem nie kupi Waszych serc.
Recenzja opublikowana na moim blogu: http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/09/01/komiksy-na-nie-tom-1-ryszard-dabrowski/
Komiksy na NIE, tom 3 Ryszard Dąbrowski
7,0
Publikacja trzeciego tomu zbioru komiksów Ryszarda Dąbrowskiego przypada na 2015 r. Jednakże jest jeszcze przed wyborami, która dały władzę PiS. W związku z tym krytyka dalej dotyczy głównie czasów rządów PO. Czy jednak autor powie tu coś nowego?
Znowu jest bardzo ostro i dostaje się niemal wszystkim, poza środowiskami, z którymi związany jest autor. Jest tutaj trochę celnych komentarzy do ówczesnych zdarzeń, w szczególności zbliżających się wyborów do sejmu. Jednakże jest też trochę myślenia życzeniowego autora, który pokazuje jak powinny skończyć pewne osoby. Jest to dosyć prymitywna satyra bez pomysłu i niespecjalnie śmieszna. Niestety zdecydowanie zbyt wiele innych komiksów z tego zbioru również ma te cechy. Czasami też puentą są bardzo suche dowcipy.
Podobnie jak poprzedniego rysunki potrafią być staranne, ale zdaje się, że autor nie zawsze miał czas, żeby je dopracować. Szkoda też, że nie udało mu się w bardziej karykaturalny sposób przedstawić znanych osób, które strasznie różnią się od bardziej kreskówkowych postaci drugoplanowych.
Tak jak przy poprzednich tomach bywa tutaj zabawnie i celnie, ale niestety zdecydowanie zbyt często po prostu chamsko. Nie wszystkie zdarzenia mogą być czytelna dla współczesnych odbiorców, ale niestety pewne zjawiska dalej pozostały aktualne.