- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
św. Augustyn z Hippony
Augustyn urodził się w 354 r. w Tagaście (obecnie Suk Ahras, Algieria),w średniozamożnej rodzinie, z ojca Patrycjusza, poganina, i matki Moniki, chrześcijanki, pochodzącej prawdopodobnie z rodziny berberyjskiej.
Po ukończeniu szkół w Tagaście (366) i Madaurze (370),w 371 roku po zebraniu odpowiednich funduszy rodzice wysłali go do Kartaginy, gdzie uczył się retoryki. W Kartaginie poznał kobietę o nieznanym imieniu, z którą związał się na kilkanaście lat. W 371 roku umarł jego ojciec Patrycjusz. W 373 r. przyszedł na świat syn Augustyna – Adeodat. Augustyn był w owym czasie pod wrażeniem dialogu filozoficznego Cycerona Hortensjusz. W 374 roku założył szkołę retoryczną w rodzinnej Tagaście, jednak poruszony śmiercią bliskiego przyjaciela (o nieznanym imieniu) w 376 roku wrócił do Kartaginy, by nauczać retoryki. Przyłączył się do manichejczyków, stając się formalnie jednym ze słuchaczy (auditores). Z tego powodu jego matka Monika zabroniła mu wstępu do domu. Nawet wzięcie wcześniej konkubiny nie wywołało takiego sprzeciwu matki. Jak pisał o tym po latach w Wyznaniach III, 11: „W świetle bowiem wiary i ducha, którego miała z Ciebie, uważała mnie za umarłego. I wysłuchałeś ją, Panie (...). Bo jakże inaczej można by wytłumaczyć ten sen, przez który udzieliłeś jej takiej pociechy, że zgodziła się mieszkać ze mną i jadać przy tym samym stole w naszym domu, czego w ostatnim okresie odmawiała, ze zgrozą odsuwając się od moich błędów bluźnierczych”.
Blisko dziewięć lat Augustyn obracał się wśród manichejczyków. Był to okres dla niego bardzo trudny, o czym świadczy wspomnienie zapisane w Wyznaniach III, 11: „nurzałem się głęboko w bagnie i ciemności fałszu. Nieraz usiłowałem się z niego wydobyć, miotałem się, ale wtedy błoto jeszcze gęściej mnie oblepiało i głębiej zapadałem”. Pod wpływem manicheizmu zaczął pisać pierwsze dzieła filozoficzne, w których usiłował pogodzić filozofię grecką z doktryną tego ruchu religijnego. W 380 (381) roku napisał traktat De pulchro et apto, czyli O pięknie i proporcji, który się nie zachował. W 383 roku zawarł bliższą znajomość ze słynnym biskupem manichejskim Faustusem. W rozmowach z nim Augustyn szukał wytłumaczenia dla istnienia zła w świecie. Skutkiem tych dyskusji było rozczarowanie doktryną uczniów Maniego i zakończenie statusu bycia słuchaczem. Na skutek sporów z matką – dotyczących m.in. statusu społecznego kobiety, z którą Augustyn się związał – zdecydował się opuścić rodzinne miasto i wyjechać do Rzymu, by założyć tam szkołę retoryki. Po przybyciu do stolicy Imperium przeszedł ciężką chorobę. Początkowo obracał się w kręgu manichejczyków, zamieszkał nawet u jednego ze słuchaczy. Nastąpiło wówczas jego pierwsze zetknięcie z neoplatonizmem, które pozwoliło mu zapoznać się dokładniej z chrześcijaństwem i zbliżyć się do niego. W 384 roku poznał słynnego retora Symmachusa, autora dziesięciu ksiąg listów, pełniącego wówczas urząd prefekta miasta. Symmachus wysłał Augustyna jako profesora retoryki do Mediolanu, gdzie odwiedził on chrześcijańskiego biskupa Ambrożego. W 385 roku powierzono Augustynowi wygłoszenie w cesarskim pałacu w Mediolanie dorocznej mowy na cześć cesarza (małoletni Walentynian II). Prowadził w tym czasie filozoficzne dysputy z przyjaciółmi – Alipiuszem i Nebrydiuszem. Pomimo zgromadzenia dużej grupy osób bliskich oraz zwolenników nie udało mu się założyć filozoficznej wspólnoty. W tym czasie przyjechała do niego matka Monika, która ganiła go z powodu jego niechrześcijańskiego trybu życia i pragnęła dla niego stabilizacji życia zawodowego i rodzinnego. Pod presją przyjaciół Augustyn rozstał się z matką Adeodata, zachowując przy tym opiekę nad synem. W 386 roku rozmowa z Firminusem, jednym z jego przyjaciół, wyzwoliła Augustyna od wiary w astrologię. Rozczytywał się w filozoficznych dziełach platońskich i neoplatońskich, przełożonych z greki na łacinę przez Gajusza Mariusza Wiktoryna, sławnego retora i filozofa. Lektury te skłoniły go do studiowania Pisma Świętego, przede wszystkim listów św. Pawła. Katolicki kapłan-nestor Symplicjan, opowiedział też Augustynowi o życiu i nawróceniu się (około 355 r.) Mariusza Wiktoryna.
Pod koniec sierpnia odwiedził Augustyna Pontycjan, wysoki urzędnik cesarski, rodak z Afryki prokonsularnej, który opowiedział mu o życiu św. Antoniego oraz o swoich dwóch współtowarzyszach, którzy w Trewirze wstąpili do monasteru zainspirowanego życiem mniszym tego świętego. Wspólne z Pontycjanem medytacje skłoniły Augustyna do rezygnacji z planów stabilizacji życiowej. Wypełnił ostatnie ciążące na nim obowiązki profesora retoryki, by na dobre porzucić dotychczasowe zajęcie.
Augustyn został w Mediolanie katechumenem biskupa Ambrożego. W Kościele w tym czasie katechumenat przechodzili wszyscy przygotowujący się do chrztu, pieczę nad nimi sprawował biskup. Zaproszony wraz z najbliższymi, rodziną i przyjaciółmi, Augustyn wyjechał do podalpejskiej wsi Cassiciacum, aby nabrać sił i przygotować się do przyjęcia chrztu. Na wsi rozpoczyna pisać Soliloquia. Tam też doświadczył niespodziewanego przeżycia duchowego, które okazało się decydujące w jego życiu. Usłyszał w ogrodzie głos jakby dziecka powtarzający: „weź to i czytaj!” (tolle et lege!). Gdy otworzył Biblię na przypadkowej stronicy, znalazł fragment Rz 13, 13–14, mówiący o zaniechaniu ucztowania i uprawiania rozpusty oraz o „przyobleczeniu się w Chrystusa”. Doznał przy tym odczucia wyzwolenia z dotychczasowego przywiązania do nieuporządkowanego seksu, zapragnął także zostać celibatariuszem. Przeżycie to na trwałe zmieniło bieg jego życia. Wkrótce podzielił się swoimi przeżyciami ze swoją matką, od dawna pragnącą jego nawrócenia. Na początku marca 387 roku Augustyn wrócił do Mediolanu. Tam przyjął chrzest wraz z synem Adeodatem i przyjacielem Alipiuszem z rąk biskupa Ambrożego. Augustyn wraz z rodziną i przyjaciółmi postanowił wrócić do ojczystej Afryki. Dotarli do portowej Ostii, gdzie matka Augustyna św. Monika ciężko zachorowała, a potem zmarła. W 388 roku grupa zrezygnowała z dalszej podróży i wróciła do Rzymu. Dopiero jesienią dotarli do Kartaginy, a następnie do rodzinnej Tagasty. Augustyn założył tam wraz z przyjaciółmi pierwszą wspólnotę augustiańską. W 389 roku napisał dialog O nauczycielu (De magistro) wraz z Adeodatusem, swoim synem. W 389 lub 390 roku umarł najpierw Adeodat, a potem Nebrydiusz.
W styczniu 391 roku Augustyn przybył do Hippony, gdzie za namową biskupa miasta Waleriusza i wiernych został wyświęcony na kapłana. Augustyn założył tam drugą wspólnotę augustiańską. Pod koniec zimy i wczesną wiosną, jako neoprezbiter, by przygotować się do posługi głoszenia Słowa, spędził za zgodą biskupa parę miesięcy wyłącznie na osobistym studium Pisma Świętego. Nocą 28/29 sierpnia 392 roku przeprowadził publiczną dysputę z manichejczykiem Fortunatem. W 393 roku napisał swój pierwszy komentarz egzegetyczny na temat Nowego Testamentu, O kazaniu Pana na górze (Mt 5–7). Ukazał w nim Kazanie na górze jako etyczne serce przesłania Chrystusa, zestawiając błogosławieństwa, z siedmioma darami Ducha Świętego i prośbami Modlitwy Pańskiej. W 396 roku umarł biskup Hippony Waleriusz, a Augustyn został obrany jego następcą. Około roku 397–400 napisał Wyznania (Confessiones). W 410 roku pod wodzą Alaryka wkroczyli do Rzymu Wizygoci, spustoszyli cały kraj, swoim okrucieństwem wywołując powszechne przerażenie.
1, 2 i 8 czerwca 411 roku w Kartaginie bp Augustyn przewodniczył rozprawie (collatio) przed wysłannikiem cesarskim Marcellinem pomiędzy dwiema stronami: katolikami a donatystami. W 413 roku, nawiązując do zdobycia Rzymu przez Gotów trzy lata wcześniej, zaczął pisać historiozoficzne dzieło Państwo Boże (De civitate Dei). Rozpoczął je apostrofą do Marcellina, który zachwycał się myślą Augustyna. W trakcie bratobójczych walk o władzę Marcellin padł ofiarą intrygi, podejrzewany był o udział w spisku przeciwko cesarzowi. Został stracony 13 września 413 roku, Augustynowi nie udało się go uratować. W 414 roku przybył do Hippony z ojczystej Hiszpanii uciekający przed Wandalami młody kapłan katolicki Orozjusz. Został on uczniem Augustyna, zajmując się historiografią. We wrześniu i w październiku 416 roku w Milewum na synodzie wspierał Augustyna w polemikach z Pelagiuszem, od którego wziął nazwę pelagianizm, oraz jego uczniami Celestiuszem i Julianem z Eklanum. Biskup Hippony otrzymał w tym czasie wsparcie również ze strony Mariusza Merkatora. W 426 roku Augustyn mianował kapłana Herakliusza swoim następcą na urzędzie biskupa Hippony. Wraz z armią Gotów przybyli misjonarze ariańscy, m.in. do Hippony wkroczył ariański biskup Maximinus. W 428 r. Augustyn, mając już 74 lata, podjął z nim publiczną dysputę w obronie ortodoksji. Kończył wówczas też pisać 22., ostatnią księgę dzieła O państwie Bożym. Od 429 roku Wandalowie, posuwając się od strony Hiszpanii, dopuszczali się masowych grabieży i mordów, wzniecali pożogę na wybrzeżu Numidii. Augustyn wzmógł kapłańską opiekę nad uciemiężoną diecezją, przepełnioną uciekinierami, pełną ludzi szukających ratunku. Tylko nieliczne wolne chwile mógł poświęcić pisarstwu. W 430 roku doszło do wielomiesięcznego oblężenia Hippony przez Wandalów. 28 sierpnia Augustyn umarł po długotrwałej chorobie z objawami silnej gorączki.
W 431 roku miasto zostało spalone, ale biblioteka Augustyna ocalała. Ocalało także jego ciało. Relikwie zostały zabrane przez uciekających biskupów z Afryki do Sardynii. Tam wpadły w ręce muzułmanów, od których za dużą sumę wykupił je król Longobardów Flawiusz Liutprand. W 724 r. sprowadził je do Pawii, stolicy swego królestwa.
Augustyn przeszedł ewolucję od okresu młodości, kiedy zajmował się głównie filozofią, do wieku dojrzałego i starości, kiedy oddał się całkowicie teologii. Był teologiem ściśle przestrzegającym metodologii filozoficznej, która służyła mu do naukowego wyrażenia prawd objawionych. Stąd jego refleksja intelektualna dała początek także niektórym ważnym ujęciom stricte filozoficznym. Można wyróżnić trzy etapy w jego twórczości teologicznej, jako biskupa i chrześcijańskiego pisarza: czas polemik z manichejczykami w latach 388–401, okres, w którym pracował nad zażegnaniem starej schizmy donatystów w Afryce Północnej, większość prac powstała w latach 400–411. I ostatni okres polemiki z pelagianami, który zaczął się w roku 412, wraz z wydaniem De peccatorum meritis et remissione et de baptismo parvulorum (O karach za grzechy i ich odpuszczeniu oraz o chrzcie dzieci) i trwał do końca życia. Równolegle do polemik, przez ok. czterdzieści lat pisał traktaty i listy na tematy teologiczne. Głosił też homilie i katechezy chrzcielne – spisane i zachowane. Z dzieł o tematyce biblijnej najgłośniejsze są Objaśnienia psalmów oraz Homilie na Ewangelię św. Jana i Listy św. Jana czy dzieło hermeneutyczne O nauce chrześcijańskiej (De doctrina christiana). Poruszał tematy dogmatyczne i moralne. Najbardziej znane jest dzieło O Trójcy Świętej. Włączał się także w dysputy z arianami i pryscilianistami. W obszernym dziele Państwo Boże polemizował ze światem pogańskim. U początków swej posługi biskupiej powstały też jego Wyznania (397–401 r.).
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie
35 osób to lubiDziwiłem się, że inni śmiertelni ludzie żyją jeszcze, skoro umarł ten, którego tak kochałem, jakby nigdy nie miał umrzeć. A zwłaszcza dziwił...
Dziwiłem się, że inni śmiertelni ludzie żyją jeszcze, skoro umarł ten, którego tak kochałem, jakby nigdy nie miał umrzeć. A zwłaszcza dziwiłem się, że po jego śmierci żyję ja, który byłem połową jego duszy. Trafnie to ktoś powiedział o przyjacielu: „Połowa duszy mej".5 Odczuwałem to tak, że jego i moja dusza były jedną duszą w dwóch ciałach. Dlatego też przerażało mnie życie, bo nie chciałem przez nie kroczyć będąc tylko połowa siebie. Może też właśnie dlatego tak bardzo bałem się umrzeć, aby ze mną nie umarł już cały ten, którego tak kochałem.
18 osób to lubi