Najnowsze artykuły
- ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
- ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
- ArtykułyNowe „444” Macieja Siembiedy – przeczytaj zupełnie inny początek książki!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Simon McHardy
9
6,6/10
Pisze książki: horror
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
32 przeczytało książki autora
39 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Australijscy psychole Simon McHardy
7,5
Gdy myślisz, że jak zaczytywałeś się po nocach książkami Edwarda Lee, a na śniadanie zapętlasz wszystkie części "August Underground", to jesteś już odporny na każdy porąbany horror ekstremalny, to znaczy, że nie czytałeś jeszcze Simona McHardy’ego i jego "Australijskich psycholi". Opowieści o brutalnej drodze dwóch braci Caleba i Sunny’ego do bycia legendarnymi mordercami, tak jak podziwiany przez nich wujek Red. Splatterpunk na sterydach, ekstrema na pokręconym krwawym haju, najbardziej spektakularne morderstwa, o których nawet nie śnicie po alkoholu wymieszanym z LSD. Zapraszam na najbardziej hardcore’ową jazdę, gdzie zabawy ekskrementami, wyrywanie narządów i seksualne dewiacje to tylko przystawka.
"Australijscy psychole" to była dla mnie szalona rozrywka, która naprawdę namieszała mi zarówno w głowie, jak i w trzewiach. Podziwiam McHardy’ego za pomysłowość, za szczegółowość opisów, za obrzydliwość, która wylewa się tu na każdym możliwym kroku. Ja jestem twardym zawodnikiem, oglądam slashery, jak komedie romantyczne, a nawet mnie potrafiła ta książka wykręcić na każdą stronę, a kwas żołądkowy odbijał mi się, jakbym się go za dużo opiła. Ta krótka historia drogi, ku byciu sławnym i zobaczeniu uznania w oczach podziwianego wuja, wymiętosiła mnie potężnie. Czułam ohydę oraz rozbawienie jednocześnie. I pomimo iż książka opiera się na kolejnych aktach przemocy, wywołując niekiedy mdłości, to czyta się ją z zaciekawieniem, bo cholera ci bracia potrafią być naprawdę kreatywni w tej całej bestialskiej rzezi. Czy czegoś mi zabrakło? Nie sądzę, tu wszystkiego jest wręcz w nadmiarze, poczynając od krwi, narzędzi do okaleczenia i samych morderczych rytuałów, gdzie naprawdę dowiecie się, jak można przeprowadzić skuteczną zemstę, uatrakcyjnić seks lub po prostu sprawdzić, do czego może służyć kaktus. Ale oczywiście nie zalecam stosowania się do pomysłów braci, bo finał może być śmiertelny.
"Australijscy psychole" to smród makabry, brutalność nie do opisania, a wszystko owinięte bezpardonowym, czarnym humorem z antypodów. Ja zdecydowanie zostaje fanką autora i liczę, że więcej jego ekstremalnych powieści zagości na naszym rynku.
Justyna Dudkiewicz
www.zaciesz.com
Australijscy psychole Simon McHardy
7,5
Prawdziwe piekło istnieje na świecie wyłącznie dzięki ludziom.
Wujek Red owiał się sławą dzięki makabrycznym czynom, jakim dokonywał na innych. Celeb, wraz ze swoim niedorozwiniętym bratem, chcą zaimponować wujkowi dokonując własnych morderstw. W tym celu obaj udają się na Australijskie pustkowia.
Brutalność, obrzydliwość i ogólna makabra to główne cechy horroru ekstremalnego. Ten niszowy, ale jakże uwielbiamy przez wielu gatunek, potrafi szokować wieloma elementami.
Australijscy psychole to powieść z tego gatunku, która wzbudza u czytelnika bardzo silne emocje. Chodzi tutaj o olbrzymią brutalność i nieopisane obrzydlistwo, jakie Simon Mchardy serwuje w ogromnej ilości 😱
Książka jest niezwykle specyficzna z uwagi na treść. Sama linia fabularna nie stanowi tutaj pierwszego planu, lecz opisy dokonań braci. Można oczywiście doszukać się morału, w postaci trudności drogi w poszukiwaniu akceptacji samego siebie, poprzez imponowanie innym. Niemniej jednak trudno owy morał odnaleźć przez hektolitry krwi, jakie się tutaj rozlały 😅
Wiele horrorów ekstremalnych mam już za sobą, dlatego trudno wywołać u mnie skrajne emocje. Ta powieść udowodniła mi, że można jeszcze bardziej i jeszcze mocniej. To naprawdę solidna jazda bez trzymanki! 😵
Kto poszukuje makabrycznych wrażeń literackich, bez wątpienia powinien sięgnąć po tę książkę. W innym wypadku lektura może solidnie zryć Wam mózg 🤯