rozwińzwiń

Australijscy psychole

Okładka książki Australijscy psychole Simon McHardy
Okładka książki Australijscy psychole
Simon McHardy Wydawnictwo: Wydawnictwo Kości horror
121 str. 2 godz. 1 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
Aussie Sickos
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kości
Data wydania:
2023-02-20
Data 1. wyd. pol.:
2023-02-20
Liczba stron:
121
Czas czytania
2 godz. 1 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396709318
Tłumacz:
Karolina Kaczkowska
Tagi:
horror ekstremalny Simon McHardy Wydawnictwo Kości Australijscy psychole
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki The Swine Sean Hawker, Simon McHardy
Ocena 8,0
The Swine Sean Hawker, Simon ...
Okładka książki Scissors Sean Hawker, Simon McHardy
Ocena 6,0
Scissors Sean Hawker, Simon ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
126
9

Na półkach:

Obrzydliwa książka i chyba dlatego taka dobra.
Tylko dla fanów masakry i ekstremalnych doznań.

Obrzydliwa książka i chyba dlatego taka dobra.
Tylko dla fanów masakry i ekstremalnych doznań.

Pokaż mimo to

avatar
242
52

Na półkach: , , ,

Mi się podobało .. zastanawiam się czy to dobrze o mnie świadczy :D. Najobrzydliwsza pozycja jaką w życiu przeczytałem, zdecydowanie nie polecam osobom wrażliwym na przemoc, brutalność czy ogólną abominację występujacą w tej książce

Mi się podobało .. zastanawiam się czy to dobrze o mnie świadczy :D. Najobrzydliwsza pozycja jaką w życiu przeczytałem, zdecydowanie nie polecam osobom wrażliwym na przemoc, brutalność czy ogólną abominację występujacą w tej książce

Pokaż mimo to

avatar
488
481

Na półkach:

Czytałam już Mc Hardiego w oryginale więc wiedziałam czego mam się spodziewać i się nie zawiodłam. Jednakże sceny tam opisane nadają się do czytania tylko dla czytelników o mocnych żołądkach i nerwach. Książka zdecydowanie dla wielbicieli ekstremy

Czytałam już Mc Hardiego w oryginale więc wiedziałam czego mam się spodziewać i się nie zawiodłam. Jednakże sceny tam opisane nadają się do czytania tylko dla czytelników o mocnych żołądkach i nerwach. Książka zdecydowanie dla wielbicieli ekstremy

Pokaż mimo to

avatar
412
231

Na półkach: , ,

Totalny odjazd dla zwykłego, szarego zjadacza chleba. Książka, która popali wszelkie styki i przeora ze wszystkich stron. Niby tylko 112 stron, ale ilość obrzydlistwa i plugastwa na nich zawarta, przekracza absolutnie wszelkie normy.
Nieobca jest mi literatura grozy spod znaku splatterpunk (Lee, Wrath James, Triana, czy Athan),ale tak porytej książeczki dawno nie miałem w rękach...
Byłem świadom, za co się biorę, także ocena jest adekwatna do tego typu pozycji.
Jeśli jednak ktoś szuka książki z przesłaniem, czy choćby śladową fabuła i dobrze zarysowanymi psychologicznie postaciami, trafił pod zły adres.
Btw. Na końcu nowelki jest wzmianka, że pierwszym redaktorem powieści McHardy'ego jest jego 80-letnia mama... O DŻIZAS🤯 🤯 🤣 🤣

Totalny odjazd dla zwykłego, szarego zjadacza chleba. Książka, która popali wszelkie styki i przeora ze wszystkich stron. Niby tylko 112 stron, ale ilość obrzydlistwa i plugastwa na nich zawarta, przekracza absolutnie wszelkie normy.
Nieobca jest mi literatura grozy spod znaku splatterpunk (Lee, Wrath James, Triana, czy Athan),ale tak porytej książeczki dawno nie miałem w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1536
508

Na półkach:

+18❗️Dla fanów splatterpunka, wiedzących z czym się to je.
🤢

Dotychczas Australia kojarzyła mi się z dziobakami, kangurami i innymi słodkimi zwierzakami. Nie sądziłam, że szybko zmieni się to na obrzydliwych psycholi z najgorszych koszmarów. Myślałam, że już nic nie jest mnie w stanie obrzydzić, a jednak... Przyszli psychole i wykręcili mnie na wszystkie strony.

Dwóch braci bliźniaków, różnych od siebie, jak tylko się da. Caleb i jego niedorozwinięty brat Sunny są psychofanani Wujka Reda, seryjnego mordercy. Zapatrzeni w niego jak w bożka, marzą tylko o tym, aby zdobyć jego uznanie.

Szaleni bracia wiedzą, że samo zabijanie nie wystarczy, musi to być coś brutalniejszego, coś co wymyka się z ram ludzkiego umysłu.
I tak zaczyna się szaleńcza wyprawa przez australijskie pustkowia. Rodzeństwo pozostawia za sobą krwawy szlak i sterty trupów. Czy to wystarczy by zyskać uznanie Wujka Reda?

"Australijscy psychole" to jednostrzałówka, dla czytelników pragnących ekstremalnych wrażeń. Obrzydliwa do bólu. Latające części ciała, fekalia i różne perwersje. Nikt tu, kto stanie im na drodze nie ujdzie cało.

Simon to autor, który czerpie najlepsze wzorce i dostosowuje je do swoich celów. To nielekka historia, którą przeczytacie bez mrugnięcia okiem, lecz ciężki momentami dziwny twór, po którym zakwestionujecie wszystko w co wierzyliście.

Fantazyjne sposoby eliminacji ludzi plus czarny humor sprawiają, że ciężko ją odłożyć. To naprawdę chora jazda bez trzymanki, którą czytasz z zafascynowaniem, ale i odrazą.

Wydawnictwo Kości ruszyło z grubej rury i mam nadzieję, że to nie koniec takich niespodzianek.
😁

To była naprawdę niezła odmóżdżająca przygoda. Czytajcie na własne ryzyko.

+18❗️Dla fanów splatterpunka, wiedzących z czym się to je.
🤢

Dotychczas Australia kojarzyła mi się z dziobakami, kangurami i innymi słodkimi zwierzakami. Nie sądziłam, że szybko zmieni się to na obrzydliwych psycholi z najgorszych koszmarów. Myślałam, że już nic nie jest mnie w stanie obrzydzić, a jednak... Przyszli psychole i wykręcili mnie na wszystkie strony.

Dwóch...

więcej Pokaż mimo to

avatar
367
246

Na półkach:

Chore fest i ryje czerep, czyli jest tak, jak powinno być!

Chore fest i ryje czerep, czyli jest tak, jak powinno być!

Pokaż mimo to

avatar
228
226

Na półkach:

Przyznam szczerze, że to jedna z pierwszych recenzji/opinii, która wprawiła mnie w zakłopotanie, a zarazem wyprowadziła z przekonania, że w zasadzie wszystko co można napisać już dawno zostało napisane, a kwestią jest ujęcie tematu w odpowiednie słowa. Nic bardziej mylnego ! 🙂

„Australijscy psychole” jak już sam tytuł sugeruje to pozycja mocna, brutalna, wulgarna, opiewająca w przemoc, zdecydowanie nie nadająca się by ją polecić koledze czy koleżance z pracy, do której czujemy sympatię, no chyba, że zależy nam by w przerwie pić kawę w samotności 🙂

Cale i Sunny- rodzeństwo zafascynowane wyczynami wuja Reda, którego sławą można by obdzielić kilkunastu morderców to niczym święty grall, o którym każdy słyszał, pożądał , zafascynowany życiem wiecznym. Nie inaczej. Chęć dorównania, a nawet przebicia niechlubnych dokonań wuja to główny cel, by świat słysząc wypowiedziane imiona trząsł portkami niczym flaga na wietrze. Czytelnik udaje się z duetem socjopatycznych młodzieńców w podróż ociekającą totalną, ekstremalną brutalnością, gdzie autor nie oszczędza czytelnika, a wręcz serwuje kolejne opisy mogące wywołać torsję u najbardziej zagorzałych fanów gatunków. Oprócz opisów towarzyszy również ironiczne poczucie humoru, gdzie czytelnik ma poczucie iż autor czerpie satysfakcję ze swej opowieści i formy przedstawionych żartów. (Do teraz cały czas wyobrażam sobie śmiejącego się w głos autora).

Książka jest otagowana poprzez wydawnictwo „+18” . Yerbo Poczytalni stawiają w tym wypadku na system amerykański przyznając sygnaturę 21+  Historia Simona Mchardiego, owianego zresztą złą sławą, jest dedykowana zdecydowanie do miłośników horroru ekstremalnego, goru itp. wszelakich odmian, gdzie nieważna jest do końca fabuła, a opisy mające na celu wywołać strach, obrzydzenie i podobne odczucia.

Jeśli nie boisz się, że Twoja psychika może zostać zachwiana, jesteś fanatycznym poszukiwaczem literatury ekstremalnej lub wydaje Ci się , że nic nie jest wstanie Cię zaskoczyć, koniecznie sięgnij po „Australijskich Psycholi „ ! Czytasz na własną odpowiedzialność!!!!!

Yerbo Poczytalni zdecydowanie muszą odpocząć po tej pozycji i sięgnąć po lżejszą literaturę ! 🙂 By zagłuszyć wspomniany szaleńcy śmiech autora ! :)

YERBO POCZYTALNI
https://www.facebook.com/photo?fbid=200379612745054&set=a.134378262678523

Przyznam szczerze, że to jedna z pierwszych recenzji/opinii, która wprawiła mnie w zakłopotanie, a zarazem wyprowadziła z przekonania, że w zasadzie wszystko co można napisać już dawno zostało napisane, a kwestią jest ujęcie tematu w odpowiednie słowa. Nic bardziej mylnego ! 🙂

„Australijscy psychole” jak już sam tytuł sugeruje to pozycja mocna, brutalna, wulgarna,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
393
145

Na półkach: ,

Ooo Panie, co to była za jazda!! Czytałam już kilka mocno pogrzanych książek w życiu, ale ta przebiła chyba wszystko. Wszelkie ostrzeżenia 18+ nie były ani trochę przesadzone. W tej książce jest wszystko, co tylko można wymyślić, potworności jakie tylko powstać mogą w ludzkim umyśle, i jeszcze więcej okropieństwa. Ciężko mi jest napisać o niej coś więcej bez spojlerów, więc niewiele więcej tu zamieszczę, wiem za to jedno : ta pozycja naprawdę nie jest dla osób o słabych żołądkach i trzeba to mieć na uwadze przy jej zakupie. Ja osobiście jestem nią bardzo pozytywnie zaskoczona i mocno zachęcam do zapoznania się z nią lubujących się w slatterpunku, którzy jeszcze nie mieli okazji ani sposobności - kupujcie i wykrzywiajcie twarze ze śmiechu i obrzydzenia, tak jak robiłam to ja podczas tej lektury!

Ooo Panie, co to była za jazda!! Czytałam już kilka mocno pogrzanych książek w życiu, ale ta przebiła chyba wszystko. Wszelkie ostrzeżenia 18+ nie były ani trochę przesadzone. W tej książce jest wszystko, co tylko można wymyślić, potworności jakie tylko powstać mogą w ludzkim umyśle, i jeszcze więcej okropieństwa. Ciężko mi jest napisać o niej coś więcej bez spojlerów, więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
516
186

Na półkach:

Gdy myślisz, że jak zaczytywałeś się po nocach książkami Edwarda Lee, a na śniadanie zapętlasz wszystkie części "August Underground", to jesteś już odporny na każdy porąbany horror ekstremalny, to znaczy, że nie czytałeś jeszcze Simona McHardy’ego i jego "Australijskich psycholi". Opowieści o brutalnej drodze dwóch braci Caleba i Sunny’ego do bycia legendarnymi mordercami, tak jak podziwiany przez nich wujek Red. Splatterpunk na sterydach, ekstrema na pokręconym krwawym haju, najbardziej spektakularne morderstwa, o których nawet nie śnicie po alkoholu wymieszanym z LSD. Zapraszam na najbardziej hardcore’ową jazdę, gdzie zabawy ekskrementami, wyrywanie narządów i seksualne dewiacje to tylko przystawka.

"Australijscy psychole" to była dla mnie szalona rozrywka, która naprawdę namieszała mi zarówno w głowie, jak i w trzewiach. Podziwiam McHardy’ego za pomysłowość, za szczegółowość opisów, za obrzydliwość, która wylewa się tu na każdym możliwym kroku. Ja jestem twardym zawodnikiem, oglądam slashery, jak komedie romantyczne, a nawet mnie potrafiła ta książka wykręcić na każdą stronę, a kwas żołądkowy odbijał mi się, jakbym się go za dużo opiła. Ta krótka historia drogi, ku byciu sławnym i zobaczeniu uznania w oczach podziwianego wuja, wymiętosiła mnie potężnie. Czułam ohydę oraz rozbawienie jednocześnie. I pomimo iż książka opiera się na kolejnych aktach przemocy, wywołując niekiedy mdłości, to czyta się ją z zaciekawieniem, bo cholera ci bracia potrafią być naprawdę kreatywni w tej całej bestialskiej rzezi. Czy czegoś mi zabrakło? Nie sądzę, tu wszystkiego jest wręcz w nadmiarze, poczynając od krwi, narzędzi do okaleczenia i samych morderczych rytuałów, gdzie naprawdę dowiecie się, jak można przeprowadzić skuteczną zemstę, uatrakcyjnić seks lub po prostu sprawdzić, do czego może służyć kaktus. Ale oczywiście nie zalecam stosowania się do pomysłów braci, bo finał może być śmiertelny.

"Australijscy psychole" to smród makabry, brutalność nie do opisania, a wszystko owinięte bezpardonowym, czarnym humorem z antypodów. Ja zdecydowanie zostaje fanką autora i liczę, że więcej jego ekstremalnych powieści zagości na naszym rynku.

Justyna Dudkiewicz
www.zaciesz.com

Gdy myślisz, że jak zaczytywałeś się po nocach książkami Edwarda Lee, a na śniadanie zapętlasz wszystkie części "August Underground", to jesteś już odporny na każdy porąbany horror ekstremalny, to znaczy, że nie czytałeś jeszcze Simona McHardy’ego i jego "Australijskich psycholi". Opowieści o brutalnej drodze dwóch braci Caleba i Sunny’ego do bycia legendarnymi mordercami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
254
253

Na półkach:

Prawdziwe piekło istnieje na świecie wyłącznie dzięki ludziom.

Wujek Red owiał się sławą dzięki makabrycznym czynom, jakim dokonywał na innych. Celeb, wraz ze swoim niedorozwiniętym bratem, chcą zaimponować wujkowi dokonując własnych morderstw. W tym celu obaj udają się na Australijskie pustkowia.

Brutalność, obrzydliwość i ogólna makabra to główne cechy horroru ekstremalnego. Ten niszowy, ale jakże uwielbiamy przez wielu gatunek, potrafi szokować wieloma elementami.

Australijscy psychole to powieść z tego gatunku, która wzbudza u czytelnika bardzo silne emocje. Chodzi tutaj o olbrzymią brutalność i nieopisane obrzydlistwo, jakie Simon Mchardy serwuje w ogromnej ilości 😱

Książka jest niezwykle specyficzna z uwagi na treść. Sama linia fabularna nie stanowi tutaj pierwszego planu, lecz opisy dokonań braci. Można oczywiście doszukać się morału, w postaci trudności drogi w poszukiwaniu akceptacji samego siebie, poprzez imponowanie innym. Niemniej jednak trudno owy morał odnaleźć przez hektolitry krwi, jakie się tutaj rozlały 😅

Wiele horrorów ekstremalnych mam już za sobą, dlatego trudno wywołać u mnie skrajne emocje. Ta powieść udowodniła mi, że można jeszcze bardziej i jeszcze mocniej. To naprawdę solidna jazda bez trzymanki! 😵

Kto poszukuje makabrycznych wrażeń literackich, bez wątpienia powinien sięgnąć po tę książkę. W innym wypadku lektura może solidnie zryć Wam mózg 🤯

Prawdziwe piekło istnieje na świecie wyłącznie dzięki ludziom.

Wujek Red owiał się sławą dzięki makabrycznym czynom, jakim dokonywał na innych. Celeb, wraz ze swoim niedorozwiniętym bratem, chcą zaimponować wujkowi dokonując własnych morderstw. W tym celu obaj udają się na Australijskie pustkowia.

Brutalność, obrzydliwość i ogólna makabra to główne cechy horroru...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    40
  • Przeczytane
    30
  • Posiadam
    9
  • 2023
    3
  • Horror
    2
  • 💀Groza/Horror/Dziwne
    1
  • Groza ekstremalna
    1
  • Ulubione
    1
  • Przeczytane, posiadam
    1
  • Chcę
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Australijscy psychole


Podobne książki

Przeczytaj także