(ur. 1954) – dramaturg i prozaik. Twórca kryminałów o lwowskim dziennikarzu Jakubie Sternie. Opublikował powieści: „Sponsor”, „Honolulu” i „Testament”, a także zbiór opowiadań „Ararat”. Jest również autorem sztuk scenicznych („Aktorski pasjans”, „Moja siostra Stella”) oraz słuchowiska „Prywatka”. W 2005 roku za kryminał „Foresta Umbra” otrzymał prestiżową Nagrodę Wielkiego Kalibru.http://
Wróciłem do powieści po pieciu latach, myslac, że moze wtedy czegoś nie zrozumialem, czy nie dostrzegłem. Niestety, czas tu nie pomogl. Książka jest naprawdę fatalna. Nie ma żadnej akcji, czyta się ją z mozołem, szukając - bezowocnie - choćby cienia czegoś interesującego. To, że autorowi wydano po tak złej książce kolejne (nieco lepsze) jest dużym zaskoczeniem. Szkoda, bo miejsce i czas akcji (to słowo koszmarnie tu nie pasuje) są interesujące.
Na skutek wielu trudnych doświadczeń Gabriel wybiera życie pustelnika - mieszka na odludziu w przyczepie. Rzadko z kimś rozmawia, myje się w rzece i pije dużo alkoholu. Jego życie zmienia się, gdy do jego przyczepy zaczyna zaglądać Daniel - mały chłopiec z psem pod pachą. Najpierw ostrożnie, potem przez śmierć dziadka mały bohater zamieszkuje wraz z Gabrielem i psem w małej przyczepie.
Któregoś razu Gabriela odwiedza jego dawny przyjaciel Wiktor, który bryluje na salonach. Prosi go o radę, a potem niepostrzeżenie zostawia kopertę, która pozwoli Gabie zabrać Daniela w podróż życia, pełną niespodziewanych i nieraz trudnych zwrotów akcji. Dzięki tej podróży bohaterowie poznają się jeszcze bardziej, a co najważniejsze - odmieniają swoje życie na zawsze.
Dobra, ale nieporywająca książka. Szybko się ją czyta, ale też można szybko zapomnieć. Milutka historia przyjaźni, która odmienia świat, a która, przy okazji pozwala na refleksję nad własnym życiem. Mało akcji, dlatego momentami nużąca, ale przeczytać się da.