Nieważne co mówisz swojemu sercu, ważne co Twoje serce mówi Tobie
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Claire Cook
7
5,5/10
Pisze książki: literatura piękna
Claire Cook urodziła się w Aleksandrii, w stanie Wirginia, jako jedna z ośmiorga rodzeństwa. Ukończyła z wyróżnieniem uniwersytet Syracuse. Swoją pierwszą powieść Ready to fall (2000) pisała bladym świtem w samochodzie, czekając na córkę, która miała zajęcia na pływalni. Kolejne pisała już w swoim biurze. Dziś jest uznaną pisarką z wiernym gronem stałych czytelników. Powieść Facet z ogłoszenia doczekała się ekranizacji w reżyserii Gary’ego Davida Goldberga, z Diane Lane i Johnem Cusackiem w rolach głównych. Obecnie Claire Cook mieszka z mężem oraz psem w Scituate, w stanie Massachusetts.http://www.clairecook.com/author/HOME.html
5,5/10średnia ocena książek autora
875 przeczytało książki autora
1 047 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Rozmawianie o przeszłości było niezwykle przygnębiające. Bla, bla, bla. Szkoda, że nie można się było po prostu pozbyć jednego życia i zaczą...
Rozmawianie o przeszłości było niezwykle przygnębiające. Bla, bla, bla. Szkoda, że nie można się było po prostu pozbyć jednego życia i zacząć kolejnego. Żadnych wyjaśnień, żadnych opowieści. Nie trzeba by było myśleć o tym, co poszło nie tak, ani o tym, jakie to nieznośnie bolesne i zawstydzające. Wcale nie trzeba by było myśleć. Można by po prostu zrzucić z siebie jedno życie i wskoczyć w kolejne.
2 osoby to lubiąMiłość jest grą bez zasad.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Lawendowe dziewczyny Claire Cook
6,0
Noreen niedawno straciła pracę i rozstała się z chłopakiem. Aby zwalczyć depresyjny nastrój, zaczyna spacerować. Codziennie. Wkrótce dołączają do niej sąsiadki Tess i Rosie.
Podczas przechadzek przyjaciółki rozmawiają, dzielą się sekretami, zwierzają z problemów.
Kiedy decydują się na wspólny wyjazd na festiwal lawendy, nawet nie spodziewają się, jak bardzo zmieni się życie każdej z nich.
„Lawendowe dziewczyny” to lekka i przyjemna lektura. Poznajemy w niej Noreen, byłą pracownice firmy obuwniczej, która nie potrafi odnaleźć się w aktualnej sytuacji – zawodowej i osobistej. Nim zrezygnowała dobrowolnie z pracy, wplątała się w romans, który zakończył się tak niespodziewanie jak się zaczął, z czym początkowo nie była sobie w stanie poradzić. Przez nadmiar wolnego czasu Noreen uświadamia sobie, jak „puste” i nudne życie prowadziła. Będąc kobietą po 40-stce nie miała żadnego życia towarzyskiego – przyjaciół, faceta, o dzieciach nie wspominając, jedyne czego się dorobiła to piękny dom na przedmieściach. Nuda. Postanawia jednak ruszyć się z miejsca i w amoku spowodowanym obsesją Michaelem, w firmowym sklepie kupuje wszystkie buty w swoim rozmiarze i rozpoczyna zmiany w swoim życiu. Zaczyna chodzić.. i liczyć kroki.. Dzięki spacerom poznaje nowe znajome: Tess – matkę nastolatki, która nad wszystkim chce mieć kontrolą oraz Rose – spokojną właścicielkę plantacji lawendy. I tak rozpoczyna się podróż do poznania siebie i nawiązania relacji. Choć w życiu bywa różnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, cała trójka codziennie spaceruje, liczy kroki i poznaje się wzajemnie, by pewnego dnia podjąć decyzję o wymianie „kilometrów” na wycieczkę – początkowo kwestię sporną – do Sequim na Festiwal Lawendy. Świat lawendy pochłania je całkowicie, od plantacji lawendy, poprzez potrawy z lawenda, na winiarniach kończąc.. a najbardziej intrygujący jest szampan lawendowo-porzeczkowy?!
„Teraz wiedziałam już, że najtrudniejszą częścią jakiegokolwiek treningu jest włożenie butów. Potem trzeba było tylko stawiać jedną stopę przed drugą, niezależnie od okoliczności - niezależnie od tego, czy było się szczęśliwym czy smutnym.”
Wyjazd jest dla każdej z przyjaciółek początkiem nowego, lepszego życia. Noreen uświadomiła sobie, że najtrudniejszy jest pierwszy krok, a gdy już się go postawi trzeba iść dalej, pomimo wszystko. Dzięki temu podjęła decyzję o tym co zrobi z własnym życiem – zawodowym i uczuciowym, bo w końcu ktoś pojawia się na jej drodze.
„Lawendowe dziewczyny” to piękna opowieść o przyjaźni, miłości i przede wszystkim o tym jak ciężką i długą drogę trzeba przejść by odnaleźć siebie, by odnaleźć się w życiu i, że warto to zrobić pomimo wszystko.
Polecam książkę każdemu, kto stanął w miejscu i potrzebuje motywacji (tak jak ja) by zacząć coś nowego, coś od nowa.
Facet z ogłoszenia Claire Cook
5,4
Średnia książka, średnie romansidło, tania komedia.. Nieśmieszne sytuacje. Kompletne rozczarowanie, spodziewałam się czegoś innego, a ten pomysł z psem, to jakaś porażka, dziwne, że bohaterka nawet go nie posiadała.. Szybko ją skończyłam, ponieważ nie lubię niedokończonych książek, jednak nie wzbudziła we mnie absolutnie żadnych emocji, oprócz rozczarowania. Szkoda czasu.