Miłość jest straszna Amanda Filipacchi 5,1
ocenił(a) na 103 lata temu Właśnie skończyłam.Dziwnie mi trochę dawać 10tkę, która tu się nazywa "arcydzieło", bo ta książka na pewno arcydziełem nie jest;) Ale jest zupełnie inna niż wszystkie, które dotykają tematu miłości! Miłość, jak wiadomo jest dość pokręcona, a tu jest wszystko pokręcone,szczególnie drogi którymi chodzą bohaterzy!! Okładka i tytuł, bo nie lubię w tytule słowa "miłość", zupełnie nie odzwierciedla ducha książki, choć tytuł dość prowokacyjny...cała książka jest napisana językiem dość osobliwym jak na książkę o miłości , do którego raczej nie nawykliśmy w tej tematyce, ani chyba w ogóle. Konstrukcja jest tak zabawna i tak absurdalna, że absurd goni tu absurd, które mimo wszystko wydają się tu jakby normalne. Przyznam,że ciężko nawet to opisać-to trzeba przeczytać,ale uwaga!! Książka zdecydowania nie dla każdego!! To pozycja dla osób, które są zdystansowane do siebie i do innych oraz otaczającego ich świata, myślę że większość która dała tu negatywne opinie, nie zrozumiała wydźwięku ej historii tu opisanej,a język którym jest napisana,choć prosty,t jednak wymagający. Do Osoby czytającej faktycznie "arcydzieła" nie trafi ta lektura zupełnie!! To dla ludzi wyluzowanych, mi wpadła w ręce przez przypadek i była miłą odskocznią od wszystkiego co wokół się dzieje. Kto umie czytać również "między wierszami", doczyta się również ważnych przesłanek, którymi należy się kierować względem miłości!! A ktoś, to jej właśnie poszukuje,niech też przeczyta...pod warunkiem,że jest racjonalistą,a nie romantykiem,bo książka jest zdecydowanie daleka od romansu i romantyzmu!!!