Nazwa żadnego innego kraju nie ma w sobie tyle romantyzmu co słowo 'Polska' - słowa Meriana Coopera.
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Lynne Olson
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://lynneolson.com
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
William Bullitt, którego Roosvelt mianował w 1933 pierwszym amerykańskim ambasadorem w Związku Sowieckim, nakłaniał go by zażądał od Stalina...
William Bullitt, którego Roosvelt mianował w 1933 pierwszym amerykańskim ambasadorem w Związku Sowieckim, nakłaniał go by zażądał od Stalina przyrzeczenia, że w zamian za lend-lease nie sięgnie po kraje Europy Wschodniej. Roosvelt odmówił. „Mam przeczucie – napisał do Bullitta – że Stalin pragnie tylko bezpieczeństwa dla swojego kraju. Sądzę, że jeżeli dam mu wszystko, co mogę, i nie poproszę o nic w zamian, to noblesse oblige, nie spróbuje niczego zaanektować i będzie pracował dla świata demokracji i pokoju”. Bullitt, który dwadzieścia lat wcześniej podziwiał Związek Sowiecki, nabrał tak głębokiej nieufności do Stalina, że przerażała go beztroska naiwność i przekonanie Roosvelta, że patrycjuszowskie normy obowiązują wszędzie. Jego zdaniem Stalin był najzwyklejszym „kaukaskim bandytą, który dostając od kogoś coś za nic, uznawał go za osła”. Kiedy Bullitt zakwestionował politykę prezydenta, okazało się, że stracił u niego posłuch.
2 osoby to lubiąPóźniej, przed zakończeniem wojny, Stalin powiedział do grupy jugosłowiańskich komunistów: „Churchill to człowiek, który sięgnie do waszej k...
Później, przed zakończeniem wojny, Stalin powiedział do grupy jugosłowiańskich komunistów: „Churchill to człowiek, który sięgnie do waszej kieszeni po kopiejkę, jeżeli nie będziecie się mieć na baczności. Tak, połaszczy się na kopiejkę! [...] Roosevelt jest inny. On wsadza rękę do cudzej kieszeni po większe monety".
1 osoba to lubi