rozwińzwiń

Robert Kulik

Robert Kulik
Źródło: (Fot. Tomasz Porębski)
2
9,2/10
Urodzony: 06.11.1968
9,2/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
42 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma
Gołębie bez nóg. Opowieść o niepokoju
2022
Gołębie bez nóg. Opowieść o niepokoju
Robert Kulik
9,8 z 6 ocen
25 czytelników 3 opinie
2022
Odludek. Solitary Soldier
2020
Odludek. Solitary Soldier
Robert Kulik
8,6 z 16 ocen
48 czytelników 14 opinii
2020

Popularne cytaty autora

  • ŚMIERĆ PIĘKNYCH ZŁUDZEŃ Ta książka jest jak jej tytuł. Odludek pod każdym względem. Nie pasuje do wojskowych historii, które sugeruje podtyt...

    ŚMIERĆ PIĘKNYCH ZŁUDZEŃ Ta książka jest jak jej tytuł. Odludek pod każdym względem. Nie pasuje do wojskowych historii, które sugeruje podtytuł (Solitary Soldier – Samotny żołnierz). Odstaje objętością – ponad 1200 stron. Dotyka życia do żywego mięsa, ale zastrzega, że to „fikcja inspirowana faktami”. Wymyka się tropom, które sama daje. Jest tu echo i Myśliwskiego, i Stasiuka. Ale Kulik do żadnego się nie przyznaje. A i mistrzowie sami by się pewnie zastanawiali, czy to ich uczeń. Jest i „Paragraf 22”, ale czy Heller pozbawiony swojego słodkiego cynizmu byłby dalej Hellerem? „Odludek" jest więc literackim outsiderem. Ale również literackim debiutem byłego żołnierza wojsk specjalnych, po przejściach. I tu też rodzą się tropy – twórczość jako terapia, jak to pięknie zrobił pan Ota Pavel w „Śmierci pięknych saren”. Ale i ten trop Kulik próbuje gubić. Tylko czy można mu wierzyć, czytając rozdziały z misji w Iraku? „Odludek" jest poszukiwaniem, jak opowiedzieć o świecie, który oszukał. Ale przecież nie wszystko było w nim złe, nie wszystko pozbawione sensu. Książki pisane przez byłych żołnierzy wojsk specjalnych mają swój powtarzalny sznyt – od zera do twardziela. „Odludek" nawet w tej kwestii jest inny. I jakże gorzki. Soli – główny bohater książki leżący na stanowisku snajperskim w Iraku uświadamia sobie, że tam jest jak w czasie Powstania Warszawskiego. Tylko że teraz to on jest tym złym. Czy kogoś stać było na to jedno zdanie? „Odludek" ma swoje słabości. Również literackie. Ale dawno już nie czytałem tak szczerej i prawdziwej książki. „Odludka” można również posłuchać w świetnej interpretacji Przemysława Bluszcza. Juliusz Ćwieluch, dziennikarz tygodnika „Polityka". Robert Kulik, „Odludek. Solitary Soldier”, Wydawnictwo Port Arthur, Warszawa 2020 https://www.wydawnictwoportarthur.pl ZNAJOMI ODLUDKA.

    1 osoba to lubi
  • Owijacze ponad kamaszami były ubłocone do kolan. Biegł, potykając się niemal przy każdym kroku. Fontanny brudnej wody wystrzeliwały, ochlapu...

    Owijacze ponad kamaszami były ubłocone do kolan. Biegł, potykając się niemal przy każdym kroku. Fontanny brudnej wody wystrzeliwały, ochlapując poły jednorzędowego wojskowego płaszcza z dwiema kieszeniami. Kilka razy zatoczył się, raz upadł. Zerwał się z ziemi i dalej biegł. Twarz osmolona, oczy błyszczą- ce, zaczerwienione. Rozbryzgi ziemistej brei i łzy. Otwierał usta, a gardło rozrywał mu krzyk głośniejszy od wybuchających beczek prochu. Miał, nie swój, stary francuski karabin Lebel Mle 1886 i szesnaście lat.

    1 osoba to lubi
Zobacz więcej cytatów

Najnowsze opinie o książkach autora