Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel14
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ulrich Beck
Źródło: Wikimedia Commons
7
7,2/10
Urodzony: 15.05.1944Zmarły: 01.01.2015
Niemiecki socjolog.
Wprowadził do nauk społecznych pojęcie społeczeństwa ryzyka. Do 2009 roku profesor na Uniwersytecie w Monachium, potem w London School of Economics. Urodził się w Słupsku (Stolp) w 1944 roku. W Monachium studiował filozofię, socjologię, psychologię i nauki polityczne. Wydawał czasopismo "Soziale Welt". Zajmował się zmianami zachodzącymi we współczesnych społeczeństwach, szczególnie w kontekście globalizacji. Interesowały go wynikające stąd zagadnienia teoretyczne, empiryczne i metodologiczne, a także konsekwencje i różne odmiany ryzyka, jakie te zmiany za sobą pociągają w ekonomii, polityce, kulturze i mass mediach. Żona: Elisabeth Beck-Gernsheim (do 01.01.2015, jego śmierć).
Wprowadził do nauk społecznych pojęcie społeczeństwa ryzyka. Do 2009 roku profesor na Uniwersytecie w Monachium, potem w London School of Economics. Urodził się w Słupsku (Stolp) w 1944 roku. W Monachium studiował filozofię, socjologię, psychologię i nauki polityczne. Wydawał czasopismo "Soziale Welt". Zajmował się zmianami zachodzącymi we współczesnych społeczeństwach, szczególnie w kontekście globalizacji. Interesowały go wynikające stąd zagadnienia teoretyczne, empiryczne i metodologiczne, a także konsekwencje i różne odmiany ryzyka, jakie te zmiany za sobą pociągają w ekonomii, polityce, kulturze i mass mediach. Żona: Elisabeth Beck-Gernsheim (do 01.01.2015, jego śmierć).
7,2/10średnia ocena książek autora
47 przeczytało książki autora
236 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Niemiecka Europa. Nowe krajobrazy władzy pod znakiem kryzysu
Ulrich Beck
7,0 z 1 ocen
13 czytelników 0 opinii
2013
Całkiem zwyczajny chaos miłości
Ulrich Beck, Elisabeth Beck-Gernsheim
8,0 z 4 ocen
20 czytelników 0 opinii
2013
Społeczeństwo światowego ryzyka. W poszukiwaniu utraconego bezpieczeństwa
Ulrich Beck
7,4 z 7 ocen
50 czytelników 1 opinia
2012
Modernizacja refleksyjna. Polityka, tradycja i estetyka w porządku społecznym nowoczesności
Ulrich Beck, Anthony Giddens
7,7 z 3 ocen
36 czytelników 1 opinia
2009
Społeczeństwo ryzyka. W drodze do innej nowoczesności
Ulrich Beck
7,1 z 18 ocen
127 czytelników 0 opinii
2004
Najnowsze opinie o książkach autora
Społeczeństwo światowego ryzyka. W poszukiwaniu utraconego bezpieczeństwa Ulrich Beck
7,4
"Społeczeństwo światowego ryzyka" U. Becka - jak sam tytuł wskazuje - nakreśla problem ryzyka we współczesności. Charakteryzuje się ono zarówno wielkim zagrożeniem, globalnością i zasadniczo nieprzewidywalnością. Za przykład służy tutaj współczesny terroryzm. Książkę czyta się bardzo sprawnie (co nie jest oczywiste w przypadku autorów niemieckich),natomiast chyba nie wnosi ona jakieś szczególnej wartości dodanej, jeżeli zna się koncepcję Becka z innych źródeł. Większość wywodów może się wówczas wydawać oczywista. Najbardziej interesującą refleksją była ta o pracy we współczesności: człowiek nowoczesny czerpie swoją tożsamość z pracy i co się w zasadzie stanie, gdy większość z nas - co nieuniknione w dobie mechanizacji - pozostanie bez pracy, za to z mnóstwem czasu wolnego (s. 307-308).
Władza i przeciwwładza w epoce globalnej Ulrich Beck
7,3
W miarę narastania skali zjawisk globalnych przyrasta też liczba opracowań poświęconych analizie źródeł, przejawów i następstw kształtowania się światowego rynku produkcji, wymiany towarów i usług, ożywiającego jednocześnie rozwój rynku finansowego. Przeważają wśród nich studia i opracowania ekonomistów oraz materiały i dokumenty przygotowywane przez ekspertów polityki zrównoważonego rozwoju. Cichną natomiast scenariusze zapowiadające zwycięski marsz demokracji we współczesnym świecie, co jest następstwem międzynarodowego terroryzmu, międzynarodowej przestępczości, pustynnieniu gleb na olbrzymich połaciach Ziemi, nowych epidemii i chorób cywilizacyjnych, wojen lokalnych i regionalnych, podziału świata i kontynentów na regiony ubogie i zamożne itd. Dramatycznemu przyspieszeniu uległy też procesy unifikacyjne w skali świata, zyskując zarazem wieloaspektowy i wręcz całościowy wymiar, obejmując poza gospodarką także przemiany polityczne i kulturowe. Globalizacja nie może dłużej pozostawać wyłącznie domeną badań ekonomicznych - pojawiają się w niej liczni reprezentanci pozostałych nauk społecznych, zwłaszcza socjologii i politologii.
Ulrich Beck, obok Jurgena Habermasa, Anthony Giddensa, Immanuela Wallersteina, należy do grona socjologów zajmujących się nowoczesnym społeczeństwem i problemami globalizacji. Nawet nieświadomi tego, nierzadko posługujemy się pojęciami i wyobrażeniami, które kilkadziesiąt lat temu formułowali Alvin Toffler, Samuel Huntington, Francis Fukuyama czy właśnie Ulrich Beck. Ich poglądy są nie tylko przedmiotem naukowych rozważań, ale nadają też ton w przekazie medialnym.
We Władzy i przeciwwładzy... Beck przedstawia szeroki zestaw argumentów, świadczących nie tyle o kontynuacji polityki państw w dotychczasowych formach, co o jej przemieszczaniu się do przestrzeni globalnej. Książka jest rozwinięciem koncepcji tzw. późnej nowoczesności, a słowem-kluczem jest przedrostek „trans”, odnoszący się do przejścia do wyraźniejszej, skrajnej nowoczesności, przejście od nowoczesności pierwszej, którą cechowało zamknięcie w granicach narodowych do drugiej - kosmopolitycznej. Beck - wzorem Baumanna - unika przedrostka "post" zakłada, że coś się skończyło, a przyszłość stanowi wielka niewiadomą.
Beck zaznacza od samego początku swoich rozważań, że „nie ma takiej drogi, która pozwoliłaby uniknąć redefinicji polityki państwowej” (s. 28) i „dlatego kluczowe pytanie (…) brzmi: w jaki sposób można idee, teorie i instytucje państwa wyzwolić z narodowej ograniczoności i otworzyć na epokę kosmopolityczną?” (s. 29). Podkreśla, że istnieje potrzeba redefinicji polityki państwowej, a alternatywy poszukuje w kosmopolityzmie. Nie opowiada się więc za wyborem mniejszego lub większego zakresu suwerenności albo kryterium interesu narodowego. Odrzuca dychotomiczny podział na państwa narodowe versus polityka (władza) w przestrzeni globalnej. W zamian przyjmuje dyrektywę metodologiczną „nowego racjonalizmu kosmopolitycznego” (s. 16),która oznacza przyjęcie optyki globalnej i reguł, które ją wyznaczają. Beck odrzuca zarówno pośrednią drogę komunitarystów do polityczności globalnej poprzez państwa narodowe, jak i mitologizowanie państwa narodowego, które określa mianem szkodliwego metodologicznie nacjonalizmu.
Beck mówi o końcu pierwszej nowoczesności (trwała od XIX w. do lat sześćdziesiątych XX w.),w której dominowały państwa narodowe, a ryzyko było obliczalne, i przejściu do nowej epoki - drugiej nowoczesności o nieobliczalnym ryzyku, której cechą jest kosmopolityzm. Podobnie Habermas w Postnarodowej konstelacji (1998) oddziela państwo od społeczeństwa, a nowoczesne państwo narodowe uważa za etap na drodze do ponadnarodowej Unii Europejskiej. Beck mówi o kryzysie państwa narodowego w epoce globalnej (nawiązując do Arjuna Appadurai, Johna W. Meyera i Martina Albrowa) i o miejscu państwa narodowego w nowym porządku społecznym.
Tytułowy podział na władzę i przeciwwładzę to podział w globalnej przestrzeni politycznej, uwzględniający także aspekty ekonomiczne i kulturowe. Władza oznacza możliwości wykorzystania zasobów (kapitał, strumienie finansowe),ale przynależna jest nadal przede wszystkim do międzynarodowych korporacji. Beck zwraca uwagę w tym kontekście na definicyjną zmianę pojęcia władzy relacyjnej na władzę jako efektywną zdolność osiągania celów. Przeciwwładza to z kolei powoli tworząca się infrastruktura globalnego społeczeństwa obywatelskiego, ożywiana zasobami społeczności lokalnych (regionalnych, subregionalnych),organizacji pozarządowych, a także demokratycznych rządów i społeczeństw obywatelskich.
Naczelnymi ideami domagającymi się wyzwolenia z narodowej ograniczoności są według Becka prawa człowieka i demokracja. Podstawą działania ma być „uznanie inności Innego” oraz „kosmopolityczna świadomość wartości i samoświadomość” (s. 67). Beck proponuje teorię „metagry”, która kieruje się „logiką zmiany reguł” (s. 22). "Władza" jest niezależna, kreatywna i ma charakter kosmopolityczny, wirtualny. Z tego względu na to przeciwwładza nie może ograniczać się do państwa narodowego, które nie byłoby w stanie sprostać sile i możliwościom zjawisk globalnych - zarówno tych, których inicjatorami są korporacje transnarodowe, jak i tych, które sprowokowane zostały przez zjawiska przyrodnicze lub społeczne.
Rozproszona władza ekonomiczna ma wprawdzie imponujące zasoby, pomnażane przez mobilność kapitału, nowoczesne środki komunikowania i funkcjonalne struktury międzynarodowych korporacji. Ale siła metawładzy paradoksalnie jest względnie słaba z powodu braku zakorzenienia i ciągłego poszukiwania ponadprawnego konsensu. W rezultacie „Gra o metawładzę zawdzięcza swą treść, dynamikę, formy przebiegu i nie dające się przewidywać efekty temu oto, że w jej trakcie znoszone są, przesuwane i na nowo określane granice kompetencji rozstrzygających, kto może o czym decydować” (s. 115). To zaś rodzi ryzyko cywilizacyjne i finansowe, których ograniczeniu powinny służyć obywatelskie formy legitymizacji władzy globalnej wraz z towarzyszącym im monitoringiem i kontrolą rozproszonej władzy korporacji międzynarodowych i grup interesu.
Beck przedstawia w związku z tym projekt ładu kosmopolitycznego, będąc świadomym, że jest to niełatwe wyzwanie - idea „kosmopolityzmu” niesie negatywne konotacje. Kosmopolita w powszechnym odczuciu to człowiek bez ojczyzny, zdradzający narodową tożsamość. Tymczasem Beck nie postrzega kosmopolityzmu jako beznarodowości - wręcz przeciwnie, widzi w nim akceptację równości i różności, poczucie odpowiedzialności wobec całego globu (s. 137),splot zasad tolerancji i jedności w wielości. Podkreśla, że w państwie kosmopolitycznym istnieją odrębne narodowe tożsamości. W liście otwartym Europa ma przyszłość (2005) Beck i Giddensem podkreślali, że z kosmopolitycznego punktu widzenia różnorodność nie jest problemem, tylko rozwiązaniem. Tak rozumiany kosmopolityzm jest kategorią pozytywną i tylko na nim możliwe jest oparcie społeczeństwa światowego, w ramach którego społeczności są zespolone glokalnie.
Autor podkreśla, że nie ma na razie żadnej siły politycznej, która opowiadałaby się wprost za kosmopolitycznym ustrojem, ale zarazem nie ma powrotu do wygodnych i izolowanych państw narodowych. W nowym obrazie rola państw narodowych jest zmienna i zróżnicowana. Może sprzyjać wzmacnianiu lub osłabianiu władzy bądź przeciwwładzy w przestrzeni globalnej, a kierunek i natężenie tej polityki zależy m.in. od poziomu ukształtowania się i aktywności społeczeństwa obywatelskiego w danym kraju. Końcowy wniosek jest bardzo praktyczny - ocena rozwoju demokratycznych procesów politycznych w świecie zależy w decydującym stopniu od odporności państw narodowych na próby narzucania im egoistycznych strategii międzynarodowych korporacji i grup interesu. Innym aspektem oceny jest przekonanie o innowacyjności i funkcjonalności współczesnej demokracji, która jest zarazem szansą na jej trwanie i nowe impulsy dzięki przemieszczaniu się do przestrzeni globalnej.
Według Becka, teza o końcu polityki jest słuszna w przypadku polityki narodowej. Koniec polityki narodowej jest jednocześnie początkiem polityki światowej. W dzisiejszym świecie myślenie narodowe i izolacjonizm bywają najgorszym wrogiem narodów i ich interesów.
Autor podjął próbę możliwie całościowej i spójnej konceptualizacji badanego zjawiska. I tak, strategie kapitału w gospodarce światowej usystematyzował jako strategie autarkii (z wydzielonymi strategiami uzurpacji, innowacji, glokalizacji, wyjścia z rynku, suwerenności ekonomicznej),najbardziej skrótowo ujęte strategie substytucji (np. raju podatkowego),strategie monopolizacji (monopolu na ekonomiczną racjonalność bądź dyplomacji wewnątrzgospodarczej),strategie prewencyjnej dominacji (państw „łajdackich” i neoliberalizacji państwa). Jeszcze bardziej rozwinięta jest typologia 6 strategii państw w przestrzeni globalnej obejmująca w poszczególnych typach łączenie około 25 wariantów zachowań, w tym strategie nieodzowności, niezastępowalności, unikania monopoli światowych, specjalizacji bądź hegemonii i transnacjonalizacji państwa, repolityzacji polityki, kosmopolityzacji państwa. Wykaz strategii społeczeństwa obywatelskiego jest znacznie krótszy - obejmuje jedynie strategie: dramatyzacji ryzyka, demokratyzacji i kosmopolityzacji (s. 306–311).
Do opisu nowej rzeczywistości Beck używa terminu „realizm kosmopolityczny”, w centrum którego znajduje się nowa koncepcja granic. O ile w pierwszej nowoczesności były one wyraźnie wytyczone, w ponowoczesności zostały usunięte, a w drugiej nowoczesności - podważone. Zanika rozróżnienie między tym, co narodowe, a tym, co międzynarodowe, powstają nowe granice i nowe rozróżnienia. Transnarodowość oznacza, że granice narodowe się rozmywają i splatają w nowe całości Świadomość ryzyka, wspólnota doświadczeń przełamuje granice, ludzie łączą się ponad granicami narodowymi, a dwoista struktura ryzyka daje szansę samoaktywizacji społeczeństwa.
"Spojrzenie kosmopolityczne nie zastępuje ani nie ruguje spojrzenia narodowego, natomiast obie logiki współistnieją ze sobą, zarazem splatając swe przestrzenie i je odróżniając” (s. 333). Polityczne procesy globalizacyjne są nie tyle rezultatem obiektywnych praw, co wywoływanej skalą zagrożeń i uświadamianej potrzeby konsensualnego i społecznie legitymizowanego przeciwdziałania.