W domu nie było drzwi wewnętrznych, bo zamknięta przestrzeń prowokuje do grzechu.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant879
- ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: maj 2024Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać132
- ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ryan Green
Źródło: https://wielkalitera.pl/autorzy/ryan-green/
9
6,1/10
Jest autorem kryminałów opartych na prawdziwych wydarzeniach. Od dawna fascynuje się historią, psychologią i opowieściami o prawdziwych zbrodniach. W 2015 roku wydał swoją pierwszą książkę o najbardziej znanym seryjnym mordercy z Wielkiej Brytanii, Haroldzie Shipmanie. Od tamtego czasu Green napisał ponad dwadzieścia książek o mniej znanych przestępcach, przedstawiając ich historie z nietypowej perspektywy zabójcy. W jego opowieściach czytelnik znajdzie jedne z najbardziej przerażających scen, jakie można spotkać w gatunku true crime. Autor mieszka w angielskim hrabstwie Herefordshire z żoną, trójką dzieci i dwoma psami. Poza pisaniem i spędzaniem czasu z rodziną lubi spacery, czytanie i windsurfing.http://ryangreenbooks.com/
6,1/10średnia ocena książek autora
693 przeczytało książki autora
796 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Kuřim Case: A Terrifying True Story of Child Abuse, Cults & Cannibalism
Ryan Green
5,7 z 3 ocen
14 czytelników 2 opinie
2016
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
W pierwszym tygodniu pobytu w nowym niezwykłym domu siostry Likens były zakłopotane dziwnym stylem bycia "mamy" i stałą obecnością gromady m...
W pierwszym tygodniu pobytu w nowym niezwykłym domu siostry Likens były zakłopotane dziwnym stylem bycia "mamy" i stałą obecnością gromady młodzieży z sąsiedztwa. W pewnym sensie było tam prawie jak w dziecięcej utopii, gdzie nie obowiązują żadne zasady poza tymi, których postanowili przestrzegać sami nastolatkowie. Niestety, podobnie jak w wielu przypadkach, którymi usiana jest historia ludzkości, skutkowało to powstaniem okropnej, bazującej na społecznym darwinizmie niebezpiecznej hierarchii, w której silniejsi zaczęli dominować nad słabszymi.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Mąż, ojciec, dusiciel Ryan Green
6,3
~ Herb Baumeister dorastała w świecie w którym człowiek albo dopasował się do reszty albo był naznaczony ,tak jako młody chłopiec starał się to robić chodź od początku jego zachowanie było dziwne ,czasem patologiczne niemniej jednak wszyscy tłumaczyli to tym że chłopiec ma durne pomysły a młodość musi się wyszaleć.
Dorastając Herb tłamsił swoją orientację seksualna , aby ją czymś przykryć ożenił się z młodą nauczycielką.
Wszystko się układało jak należy do czasu aż druga osobowość mężczyzny nie zaczęła wypływać na wierzch ...
Odwiedzając gejowskie kluby kończąc na trasie wylotowej Herb zwabiał młodych mężczyzn często nastolatków, za pomocą narkotyków usypiał ich czujność poczym zawoził do domu włączał kamerę i dusił swoje ofiary aby móc to później spokojnie oglądać i cieszyć się zdobyczą.
Herb zamordował również kobietę strzelając jej w tył głowy.
Jego chory umysł sięgał do najmroczniejszych zakamarków...
W książce udowodniona została mu wina zamordowania czterech mężczyzn lecz ofiar było znacznie więcej, po przeszukaniu ogródka mordercy, oficerzy byli nie tyle w szoku co po prostu przerażeni ilością kości i szczątek ofiar .... przypisano mu również mordowanie kobiet w centralnej galerii niestety z braków dowodów nie mógł ponieść odpowiedzialności.
Popełnił samobójstwo zostawiając za sobą masę ciał i tajemnic ,a kaset video które nagrywał niestety po dziś dzień nie odnaleziono .
Gospodyni domu śmierci Ryan Green
6,1
Gdy detektywi z Sacramento otrzymali zadanie zbadania sprawy zniknięcia pewnego mężczyzny, zaczęli poszukiwania od jego ostatniego adresu zamieszkania. Właścicielka domu opieki dla osób starszych, Dorothea Puente, była starszą panią, która przyjmowała bezdomnych pod swój dach.
Przeszukanie pensjonatu pani Puente nie wykazało niczego niepokojącego, ale jeden z mieszkańców przypomniał sobie kilka niezwykłych incydentów. Opowiadał o wykopywanych w ogrodzie dołach, których nazajutrz już nie było, a także o pensjonariuszach, którzy nagle chorowali i znikali, a nawiązanie z nimi kontaktu było niemożliwe.
Zeznania świadka były na tyle niepokojące, że śledczy wrócili do pensjonatu z łopatami w dłoniach i nakazem przeszukania.
————
To moja druga książka z serii true crime autorstwa Ryana Greena, wydawana w formacie kieszonkowym.
Dorothea urodziła się w patologicznej rodzinie, w której oboje rodzice byli alkoholikami a matka nie rezygnowała z picia nawet będąc w ciąży. Po śmierci rodziców umieszczona została w sierocińcu. Będąc nastolatką opuszcza te mury by zarabiać na ulicy. Tak poznaje swojego pierwszego męża. Kobieta nie mając normalnych wzorców nie potrafi odnaleźć się w małżeństwie, a także w rodzicielstwie – pierwsze dziecko wychowuje jej teściowa a drugie jeszcze w szpitalu zostawia do adopcji.
Już sam fakt, że Dorothea nie posiadała instynktu macierzyńskiego a jako miłość postrzegała jedynie fizyczne zbliżenia wiele nam mówi o jej stanie emocjonalnym.
Kobieta prawdziwą miłością darzyła jedynie pieniądze i poważanie, które zbudowała opowiadając o sobie niestworzone historie, niemające nic wspólnego z rzeczywistością.
Pomysłem na przypływ stałej gotówki staje się dla niej otworzenie pensjonatu dla osób niechcianych, którym kradnie wszystko co posiadają.
Zatrważające jest, że kobiecie po kilku odsiadkach powierzano opiekę nad innymi w tym najbardziej bezbronnymi.
Podoba mi sposób, w jaki autor buduje narrację. W żaden sposób nie jest ona stronnicza. Przedstawia nam fakty w możliwie najsurowszej wersji bez zbędnej fabuły z jego strony.