Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel14
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Piróg
2
6,3/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura obyczajowa, romans
Urodzona: 26.09.1963
Ur. 26.09.1963 roku w Krakowie. Od najmłodszych lat pisze pamiętniki, opowiadania i wiersze. Współpracowała z redakcjami lokalnych wadowickich gazet "Nasze Wadowice" oraz "Przebudzenie", śpiewała w chórze oraz grała w amatorskim teatrze. W 2017 roku opublikowała swój debiutancki tomik poezji Białe serce. Napisała scenariusz jednoaktówki Bilet do Londynu, w której sama zagrała jedną z ról. Aktualnie mieszka w Tychach. Aktywnie udziela się w Miejskim Centrum Kultury w Tychach i Klubie Pozytywnie Zakręceni Plus 55 działający przy TSM "OSKARD". Mroczny dwór jest jej debiutem prozatorskim, obecnie pracuje nad jego kontynuacją.
6,3/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
38 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Gdzie jesteś? Anna Piróg
7,2
Doskonale wiem, że recenzja miała być w zeszłym tygodniu, ale dopiero dziś skończyłam ją czytać. Zajęło mi to tyle czasu, nie dlatego że była to gruba książka, bo taka nie była, a dlatego że oparta była na XIX-wiecznej rzeczywistości, do której w żaden sposób nie jestem przyzwyczajona, chociaż czytałam i takie książki, to chyba bardziej jestem przyzwyczajona do wspóczesnych historii, ale może do rzeczy.
Historia opowiada o Hrabim Armandzie, który nie może pogodzić się w żadnym najmniejszym stopiniu z śmiercią jego ukochanej. Wyrusza w podróż do wuja, na którego sprowadza falę drwin ze strony mieszkańców po swoim incydencie w pubie. Każdy bierze go za człowieka nie zrównoważonego psychicznie i stara się unikać jak to tylko możliwe. Po powrocie do kraju wstepuje do zakonu, gdzie próbuje odnaleźć sens jego drogi życiowej.
W międzyczasie ukazaną mamy również historię sieroty Justyny, której los ciąglę dawał pod górkę, choć była pracowita i skromna, ze złotym serduszkiem. W pewnym momencie swojej służby u bogacza Oktawiana, który zaczyna się do niej dostawiać ilekroć dziewczyna przebywa sama, przez co zostaje wyrzucona i tuła się po świecie. Gdy jednak los się do niej uśmiecha, to i niestety i nie na długo. Wraca z przyjaciółką z powrotem pod dach Bronikowskiego, gdzie zostaje wykorzystana przez niego, a w akcie szoku o mało nie doprowadza do tragedii.
Czy ta kobieta ma jeszcze szanse na odnienienie losu i bycie w końu szcześliwą tak jak na to zasłużyła? Czy znajdzie się ktoś kto w końcu poda jej pomocną dłoń i na zawsze wyciągnie z sideł okrutnego Oktawiana? Czy Armand odnajdzie w końcu ukojenie czy będzie dalej żył nieszczęliwie?
Książka pięknie napisana, historia naprawdę ujmująca i ukazająca jak żyto w tamtych czasach. Ciężko mi było na początku ją czytać ze względu na język jakim jest napisana, ale już po połowie nasiąkałam każdym słowem jak gąbka w oczekiwaniu jak potoczą się losy sieroty Justyny i Armanda, a końcówka powoduje u mnie niedosyt i zastanawia mnie czy autorka napisze do tej historii kontynuację, bo przecież ta historia nie może się tak skończyć. Co prawda również nie popłakałam się, ale wiem, że obok tej historii nie sposób jest przejść obojętnie. Myślę, że zostanie w pamięci na długi czas i kiedyś będę miała okazję do niej wrócić.
Dziękuję wydawnictwu za szansę otoczenia tej historii patronatem, za co jestem niezmiernie wdzięczna, a autorce dziękuję za to, że tak pięknie potrafi ubrać w słowa to co nie zawsze w słowa ubrać łatwo i daje nam możliwość przeżywania dokładnie tego samego co bohaterowie, przez co świat staje się bardziej realny.
Gdzie jesteś? Anna Piróg
7,2
Właśnie rozpoczął się drugi miesiąc wakacji, w związku z tym w wolne dni nadal można zmniejszać swój „stosik wstydu”. Ostatnio żyłam w świecie Hogwartu, a po „Harrym Potterze i Więźniu Azkabanu” miałam lekkiego kaca książkowego. Postanowiłam więc wziąć chwilowy oddech od magii i przeczytać „Gdzie jesteś?”, autorstwa Anny Piróg.
Jednym z głównych bohaterów powieści jest hrabia Armand, który nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanej Anny. W ramach poszukiwania ukojenia wyjeżdża on poza granice kraju i przez jakiś czas mieszka w Aylesford w Anglii u swojego krewnego. Przez ciągłe zmiany nastroju, w kręgu towarzyskim jest uważany za kogoś niepoczytalnego. Czy w końcu uda mu się znaleźć spokój?
„Gdzie jesteś?” to romans z lekką nutką nadprzyrodzonych mocy, które są idealnym dodatkiem do całości. Historia opowiedziana została z perspektywy narratora trzecio osobowego. Autorka w bardzo interesujący sposób operowała słowem, zręcznie prowadząc czytelnika między jednym wydarzeniem a drugim. Warto też wspomnieć, że akcja książki działa się w 1828 roku.
Polubiłam prawie wszystkie postaci, występujące w powieści oprócz kuzynki Armanda i jej rodziny. Cieszę się więc, że były to tylko postacie drugoplanowe. Nie polubiłam również Oktawiana Bronickiego ze względu na jego paskudne zachowanie. Oczywiście rozumiem kreację ich charakterów.
Jest to drugi tom cyklu „Mroczny dwór”. Pierwszej części nie zdążyłam jeszcze poznać, natomiast „Gdzie jesteś?” czytało się bardzo przyjemnie, a przy niektórych momentach nerwowo ściskałam w dłoniach czytnik, z ogromnym zainteresowaniem czekając na dalszy ciąg wydarzeń. Pewnych rzeczy z przeszłości Armanda mogłam się jedynie domyślać, ale to zmotywowało mnie do sięgnięcia po poprzednią książkę autorki.
Najbardziej podobał mi się ukazany w historii motyw miłości silniejszej od śmierci oraz to, że jeżeli dwoje ludzi są sobie przeznaczeni, ich dusze zawsze się odnajdą. Sama końcówka wbiła mnie w fotel. Przyznam, że nie tak sobie ją wyobrażałam.
„Gdzie jesteś” to książka na jeden dzień, więc polecam każdemu, kto lubi romanse.