Śmierć nie ma ostatniego słowa. Sztuka w tragicznych latach 1933-1945 Jurgen Kaumkotter 8,0
ocenił(a) na 94 lata temu Jürgen Kaumköttera jest niemieckim historykiem sztuki, badaczem twórczości emigracyjnej i sztuki Holokaustu. Recenzowana przeze mnie praca jest pokłosiem 15-letnich badań autora. Kaumkötter, poszukując materiałów do swojej pracy oparł się nie tylko na poszukiwaniach w archiwach (zarówno państwowych jak i prywatnych),ale również odwiedził miejsca pamięci związane z tematyką obozów zagłady w III Rzeszy i eksterminacji w nich ludzi różnych wyznań i narodowości. Co mnie szczególnie ucieszyło, autor wspomina, że zagłada milionów osób w obozach śmierci, nie dotknęła tylko Żydów, ale również Polaków, Greków, Rumunów itp. To bardzo ważne stwierdzenie, ponieważ mówiąc o tematyce niemieckich obozów zagłady, bardzo często na świecie, dominuje pogląd, że ta tragedia dotyczyła wyłącznie ludności żydowskiej. W całej książce nie pada oczywiście karygodne i niedopuszczalne stwierdzenie „polskie obozy śmierci”.
Książka, jak wspomina na samym początku autor, nie jest encyklopedią, choć jej staranność w wydaniu oraz dokładność opisu dzieł na to wskazuje. Głównym celem pozycji według Kaumkötterajest: „obiektywna ocena wartości dokonań tych artystów [których prace zostały zamieszczone w książce], a moje obserwacje prowadzą do jednej podstawowej tezy: twórcy z dziedziny sztuki wizualnych stoją zaraz niemi wobec ludobójstwa i wszechniszczącej wojny. To co przeżyli, pozostaje niewyobrażalne. Dopiero, gdy znaleźli jakby przekład, przeszli od estetyki produkcji do estetyki recepcji następnego pokolenia, wróciła im mowa. Nie przedstawiają nieprzedstawianego, lecz przekład przeżytego na formę dla nas zrozumiałą i do zniesienia”1.
Warto wyjaśnić te nieco zawiłe dla czytelnika recenzji słowa. Kaumkötter zauważył, że sztuka, która powstała w latach 1933-1945, dla człowieka, który sam nie przeżył koszmaru obozów koncentracyjnych może nie być zrozumiała, stanowi abstrakcję. Dopiero upływ czasu, w jakimś stopniu zagojenie się ran, narodziny nowego pokolenia, pozwoliły wielu z tych artystów, którzy przeżyli obozy zagłady, odnaleźć ponownie swój sens w sztuce i, co ważne, opowiedzieć nowemu pokoleniu co znaczą i symbolizują ich poprzednie dzieła.
https://historia.org.pl/2015/08/28/smierc-nie-ma-ostatniego-slowa-sztuka-w-tragicznych-latach-1933-1945-j-kaumkotter-recenzja/