Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ostatnie rozgrywki ligi mistrzów oraz fakt iż w czasie trwania przerwy wielkanocnej byłem na meczu piłki nożnej sprawiły iż postanowiłem sięgnąć po tą książkę. Moim celem było poznanie kulisów działania profesjonalnej piłki nożnej. Książka spełniła moje oczekiwania. Sporo dowiedziałem się o niesportowej stronie tego sportu. Książkę można podzielić na kilka części. 1) Kulisy transferów piłkarzy. Proceder ten to istny handel żywym towarem. 2) Machinacje finansowe mające na celu unikanie płącenia podatków przez piłkarzy, trenerów, agentów, działaczy piłkarskich. 3) Nieczyste sponsorskie praktyki koncernów produkujących sprzęt sportowy np. adidas. 4) Pranie brudnych pieniędzy przez przestępców poprzez angażowanie się w biznes piłki nożnej. 5) Historia powstania platformy "football leaks", oraz losy założyciela tej platfomy, dzięki któremu opublikowano kilkanaście milionów tajnych dokumentów, umów transferowych, sponsorskich etc. 6) Opis śledztwa i pracy dziennikarskiej autorów książki. Autorzy książki to dziennikarzy tygodnika Der Spiegel. Nawiązali oni bezpośredni kontakt tajemniczym Johnem, założycielem platformy "football leaks". Ta platforma stopniowo publikowała kopie dokumentów związanych z piłką. Do tych dokumentów należały umowy podpisane przez takich piłkarzy jak Christiano Ronaldo, Messi, Pogba, Ibrahimovic, Toni Kross, Neymar. Oprócz umów podpisanych przez samych piłkarzy "football leaks" ujawnił umowy sponsorskie adidasa, operatorów komórkowych, prywatną korespondencję mailową, smsy, pomiędzy działączami czołowych klubów piłkarskich, agentów, właścicieli klubów i tak dalej. Opracowywanie tego materiału trwało długimi miesiącami. Założciel Wikileaks wielokrotnie spotykał się po kryjomu z dziennikarzami, gdyż prywatni detektywi a nawet prokuratura i policja kilku krajów europejskich oraz płatni mordercy deptali mu po piętach ze względu na to iż uprzykrzył życie europejskim elitom piłkarskim. Football leaks przyczynił się do kilku pozytywnych zmian w piłce nożnej. Między innymi UEFA oraz FIFA zakazały stosowanie praktyki, tak zwanego "thrid party ownerhsip". Była to podejrzana praktyka gwarantowania osobom trzecim zysków z opłat transferowych piłkarzy. Footbal leaks ujawnił mafijne praktyki stosowane przez czołowe kluby piłkarskie w Chorwacji, Serbii. Między innymi Footbal Leaks wyjawił wielkie machlojstwa podatkowe stosowane przez Christiano Ronaldo. Po opublikowaniu dokumentów Footbal Leaks wszczęto w Hiszpanii śledztwo przeciwko Chirstiano Ronaldo. W efekcie śledztwa geniusz piłkarski został wyrok sądowy za przestępstwa podatkowe. Tego już nie dowadujemy się z książki, ale ta informacja pojawiła się w mediach jakiś czas temu. Ksiażka porusza wielkie etyczne problemy związane z profesjonalną piłkę nożną. Ze względu na wielką popularność tego sportu, istnieją wielkie możliwości zarobienia dużych pieniędzy na tym sporcie. Jest to niestety wykorzystywane przez biznesmenów działających w tej branży, piłkarzy, agentów reprezentujących piłkarzy. Każdy zaangażowany w biznes piłkarski chce z zarobionej sumy brutto wyłupać jak największą kwotę netto i uniknąc płacenia podatków. Miliardy euro transferowane są do rajów podatkowych, każdy czołowy piłkarz wydaje się być w to uwikłany. To co mnie uderzyło w tej książce to fakt iż piłkarze traktowani są jak mięso, jak jacyś niewolnicy. Co prawda ci czołowi pilkarze dobrze zarabiają i niestety uwikłani są w praktyki polegające na oszustwach podatkowych, stają się mimo wszystko ofiarami handlu ludźmi. Często pozbawiani są podstawowych praw jakie przysługują wolnemu człowiekowi. Uderzyło mnie w tej książce to jak mocno zorganizowana przestępczość uwikłana jest w piłke nożną. Na koniec pozostaje pytanie czy ta książka obrzydziła mi piłkę nożną? Chyba nie. Stałem się bardziej świadomy jak działają kulisy i z większą rezerwą patrzę na gwiazdy futbolu. Z jednej strony współczuję im tego iż są traktowani jak mięso, jak towar. Z drugiej strony, mają tez sami sporo za uszami przez to iż mimo wysokich zarobków oszukują systemy podatkowe państw europejskich unikając płacenia podatków. Sam sport myślę, że będę dalej oglądał i od czasu do czasu nie pogardzę obejrzeniem meczu piłkarskiego, nawet na żywo na stadionie. Chciałbym jednak doczekać się dalszych reform, które ukrócą brudne praktyki ludzi zaangażowanych w piłkę nożną.