Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michał Pleskacz
4
7,7/10
Edytor dzieł XIX-wiecznych klasyków weird fiction czy literatury grozy, zarazem fascynat ich korzeni oraz badacz kontekstów. Zajmuje się także twórczością literacką z tego zakresu. Prywatnie miłośnik mopsów i akrobata.
7,7/10średnia ocena książek autora
154 przeczytało książki autora
261 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Obscura. Antologia horroru Patrycja Żurek
7,2
W nowy rok nie można wchodzić z zaległościami, więc grudzień to dla mnie zawsze miesiąc, w którym kończę książki rozpoczęte, nierecenzenckie. Jedną z nich jest „Obscura” antologia horroru, którą wygrałam w konkursie organizowanym przez jednego z autorów.
Opowiadań jest sporo, bo aż szesnaście, więc naprawdę jest w czym wybierać. I jak w każdej antologii są teksty rewelacyjne i słabsze. Jednego nie zrozumiałam ("Ślepnę"),drugie moim zdaniem nie przystaje tematycznie ("Szczyt"),ale reszta trzyma poziom i niesie ze sobą dużą dawkę ohydy. Każde z nich sięga w najgłębsze i najmroczniejsze zakamarki ludzkiego umysłu wyciągając na światło dzienne skryte w mroku niegodziwości. Czerpiąc ze źródła makabry, plugastwa i wyuzdania. Krwawiąc cieleśnie i mentalnie.
Nie sposób opisać wszystkich, więc wspomnę o trzech, które najbardziej mnie poruszyły, budząc jakże odmienne emocje. Najbardziej niepokojącym i nieoczywistym moim zdaniem jest „Tramwajem numer sześć wjechałem na pętlę”, o mężczyźnie pogrążonym w bezsensie i rozpaczy, goniącym desperacko za chorymi emocjami, dzięki którym czuje, że żyje. Które uzależnią go, a potem ściągną na samo dno. Drugim, niepozbawionym pewnej dozy humoru jest „Miasteczko porzuconych nadziei”, które rządzi się swoimi prawami. Prawami, w których kara okazuje się niewspółmierna do winy. I najbardziej obrzydliwe „Mięso”, w którym naznaczony drastyczną przeszłością chłopiec ulega niezdrowej fascynacji, pogłębiającej się z wiekiem i prowadzącej do makabrycznego finału.
Niektóre z tekstów są dosadne w swej dosłowności, inne nieoczywiste i pozostawiające pole do domysłów. To jak? Gotowi na porcję ohydy?
Obscura. Antologia horroru Patrycja Żurek
7,2
🧟”Miasteczko porzuconych nadziei” Grzegorz Kopiec🧟
Podobał mi się pomysł na to opowiadanie. Młode małżeństwo jedzie samochodem, zostaje nagle zatrzymane za przekroczenie prędkości, po czym poddane okrutnej karze. Patrząc na niektórych wariatów drogowych, to wydaje mi się, że, kurczę, przydałoby się chociaż jedno takie miasteczko-widmo w Polsce z nadnaturalnym sądownictwem. Tylko ze stylem coś mi nie zagrało, były momenty, w których nie czytało mi się płynnie, no ale kilka stron to za mało, żebym mogła coś więcej powiedzieć na ten temat.
🐋”Serce wieloryba” Jakub Gańko🐋
To było to! Było oburzająco, ohydnie, obleśnie, przesadnie do przesady i tak też miało być. Aż mi się przypomniał Grabiński i jego „Kochanka Szamoty”. Tutaj główny bohater odkrywa u siebie fetysz dużego ciała, przekonajcie się sami do czego go to doprowadzi. Ten wątek ze snem, mniam, to było jak petarda rozświetlająca pierwotne lęki i jednoczesną chorą fascynację nimi. Jestem pod wrażeniem, na ilu poziomach to było tak dobrze złe (jakkolwiek to brzmi),brawo dla autora.
👀”Ślepnę” Agata Poważyńska👀
To opowiadanie było dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Nawet ciężko mi je jakoś streścić. Główny bohater nazywa siebie Charonem, męczy go jakaś choroba oczu, podobno żyje na świecie bez ludzi, ale na kolejnej stronie możemy się domyśleć, że skądś ludzi bierze i ich zjada...? Wydaje mi się, że napakowano tutaj za dużo metafor, żeby to miało ręce i nogi. I oczy, heh.
Wybranie krótkich form na pierwszy raz z horrorem ekstremalnym było dobrą decyzją, bo koszmar szybko się kończył. W ogóle sto lat nie czytałam żadnej antologii! Polecam fanom grozy 😈