Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kyle Baker
Źródło: https://comicvine.gamespot.com/kyle-baker/4040-15933/
3
7,4/10
Pisze książki: komiksy
Kyle Baker is an American cartoonist, comic-book writer and artist and animator.
7,4/10średnia ocena książek autora
48 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Marvel: The Legendary Graphic Novel Collection: Volume 21: Truth: Red, White & Black
Kyle Baker, Robert Morales
9,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Plastic Man: Ścigany Kyle Baker
6,3
Plastic Man jest bardzo specyficzną postacią komiksową. Pierwszy raz zetknąłem się z nim na łamach miniserii „Mroczny rycerz kontratakuje” i byłem zdziwiony, że tak dziwaczny bohater działa po stronie dobra. Okazało się jednak, że ten bohater funkcjonuje już od 1941 r., a nawet przez pewien czas był aktywnym członkiem Ligi Sprawiedliwości. Nie czytałem jednak żadnego samodzielnego komiksu z tą postacią. Na szczęście w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics zostało opublikowanych pierwszych sześć zeszytów serii „Plastic Man” z 2004 r., która doczekała się wówczas nagrody Eisnera jako najlepsza nowa seria. Czy ta nagroda była zasłużona?
Plastic Man aktywnie działa jako superbohater Cole City. Kiedy pewnego dnia pomaga policji na miejscu zbrodni, głównym podejrzanym okazuje się Węgorz O’Brien. Problem w tym, że jest to prawdziwa tożsamość bohatera, którą ten musi ukrywać przed policją.
Fabuła jest tu dosyć zwodnicza. Początkowo wydaje się być idealnym motywem do pomysłowego kryminału czy historii o dylematach moralnych. Tutaj jednak szybko okazuje się to jedynie naigrawaniem się z czytelnika. Wiele motywów idzie w zupełnie nieprzewidywalnym kierunku, a cała intryga okazuje się zaskakująco błaha.
O wiele istotniejszą rolę pełnia tu dowcip sytuacyjny i słowny. Jest to bardziej komiks humorystyczny niż superbohaterski. Jest tu naprawdę dużo dowcipów zarówno tych czerstwych, jak i zaskakująco dobrych. Komiks jest bardzo samoświadomy i naigrawa się z tego, że bardzo ciężko go dopasować do reszty uniwersum DC.
Rysunki też są bardzo specyficzne. Przywodzą na myśl kreskówki z Cartoon Network. Postacie wydają się zrobione z gumy i nikt niemal nikt nie wygląda tu realistycznie. Wszystko jest zamierzenie przesadzone. Prawdziwy podziw budzi różnorodność form jakie potrafi tu przyjąć Plastic Man.
Dodatkowym zeszytem jest historia z „Police Comics” #1 z 1941 r. przedstawiająca debiut Plastic Mana. Opowieść ta stanowi kontrast do głównego komiksu. Klimat jest bardziej poważny, a rysunki są dosyć realistyczne. Fabularnie nie jest to jednak nic specjalnie ciekawego – historia jakich wiele. Również bohater wykorzystuje tutaj dopiero zaledwie ułamek swoich możliwości.
Jest to komiks bardzo specyficzny, który może odrzucić miłośników bardziej typowego komiksu supebohaterskiego. Jeśli jednak ktoś ma sentyment do kreskówek z Cartoon Network, to klimat tego tomu powinien mu przypasować. Dla mnie osobiście historia była trochę zbyt błaha.
Plastic Man: Ścigany Kyle Baker
6,3
Muszę przyznać, że o Plastic Manie przed lekturą nie wiedziałem za dużo. Widziałem, że był członkiem Justice League ale zawsze gdy się pojawiał jako postać drugoplanowa kompletnie mi do niczego nie pasował i bardziej mnie irytował niż ciekawił. Tutaj jednak pasuje idealnie.
Ten komiks jest... inny. Nieco dziwny i kompletnie w innym klimacie niż wszystkie tomy kolekcji. Pierwsze co może nas uderzyć to rysunki, które są w stylistyce kreskówki z przeróżnymi przykładami tzw. "cartoon logic". To nie jest poważny komiks, a bardziej szalona zabawa formą.
I sądzę, że w zasadzie tylko to mogę o tym komiksie powiedzieć. Historia nie jest jakoś zaskakująca, a jeśli ktoś nie lubi naiwnych zabawnych historyjek stylizowanych na kreskówkę to nie ma tu czego szukać. Zabawa formą była dla mnie jednak tak ciekawa, że komiks przeczytałem dosyć szybko z chęcią na więcej. Polecam sprawdzić, bo to zwyczajnie ciekawe.