Gdybym czytała mniej, poczułabym silne zainteresowanie takimi rzeczami jak prowadzenie domu, wyjście za mąż, urodzenie dzieci, odwiedzanie b...
Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Judith Hooper
1
7,3/10
Pisze książki: powieść historyczna
Jest dziennikarką i autorką książek „Of Moths and Men” (nominowanej do Los Angeles Times Book Award oraz PEN/American Award) i „The Three-Pound Universe”. Współpracuje z „The Atlantic” i „New York Times”. Mieszka w Massachusetts.
7,3/10średnia ocena książek autora
69 przeczytało książki autora
210 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Nikt nie ma zamiaru beztrosko odrzucać miłości, podobnie jak nikt nie chce z miłości umierać, czasem po prostu nie ma innego wyjścia.
1 osoba to lubiGdybyż ciotka Kate mogła zniknąć na godzinę lub dwie, abym została sama z moim Bogiem. Nie tym kościelnym, do którego ludzie wznoszą męczące...
Gdybyż ciotka Kate mogła zniknąć na godzinę lub dwie, abym została sama z moim Bogiem. Nie tym kościelnym, do którego ludzie wznoszą męczące, egocentryczne modły. Mój Bóg (używam tego określenia z braku lepszego) przemawiał do mnie poprzez piękno, odkrywając każdy centymetr swego stworzenia. Zamieszkiwał w tajemnym jądrze każdej rzeczy, widziałam to wyraźnie...
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Śpiąca Alicja Judith Hooper
7,3
(Recenzja najpierw ukazała się na kulturaonline.pl)
„Śpiąca Alicja” Judith Hooper kontynuuje najlepsze tradycje dziewiętnastowiecznej prozy anglosaskiej. To piękna, kobieca powieść o tłamszonych pragnieniach i chęci życia według własnych reguł.
Tytułowa bohaterka to autentyczna, lecz niesłusznie zapomniana postać. Była młodszą siostrą Henry’ego Jamesa, słynnego pisarza tworzącego w Stanach Zjednoczonych i w Europie. Wychowywała się w bostońskiej rodzinie, w której wiele dyskutowano o literaturze, sztuce, podróżach, osiągnięciach naukowych i polityce. W tych pasjonujących rozmowach, zgodnie z konwenansami sprzed półtora wieku, brali udział przede wszystkim mężczyźni. Kobiety miały ozdabiać pomieszczenia swoją obecnością i zachwycać się mądrością mężów, ojców oraz braci. Czasami mogły wypowiedzieć się na temat sztuk pięknych, ale ich zdania nie traktowano poważnie.
Alicja, jako jedna z nielicznych, nie umiała się z tym pogodzić, za co przyszło jej drogo zapłacić.
Oczytana, wszechstronna i inteligentna młoda kobieta mogła otwarcie porozmawiać z braćmi, czasem z ojcem, ale za wygłaszanie swoich poglądów w tzw. towarzystwie nieraz skazywano ją na ostracyzm. Chociaż nie uważała się na erudytkę i miała kompleksy na punkcie wyrywkowego wykształcenia, odstraszała mężczyzn na przyjęciach, gdyż nie pasowała do idealnego obrazka panny na wydaniu. Nie dość, że wolała dyskutować zamiast tańczyć, to jeszcze bywała szczera aż do bólu i ironiczna, co sprawiło, że przylgnęła do niej łatka osoby dumnej, niedostępnej i nieobliczalnej.
Gdybyż jeszcze kierowała rozmowy na takie tematy jak moda i towarzyskie ploteczki! Ale nie! Alicja wolała dyskusje zarezerwowane dla mężczyzn, bo zawsze bardziej ceniła rozum niż modny kapelusz na głowie.
Jak tak wrażliwej kobiecie udało się przetrwać w świecie społecznych konwenansów, purytańskich zachowań i powszechnego zakłamania?
Codzienność Alicji nie była usłana różami. Nie dość, że była niezrozumiana przez otoczenie, to w dodatku okazała się osobą słabego zdrowia. Jej chorobę diagnozowało wielu lekarzy, zalecając nieraz wykluczające się kuracje i bardziej szkodząc niż pomagając. Na co naprawdę chorowała? Nie zdradzę, by nie psuć lektury potencjalnym czytelnikom Na pewno jednak ta przypadłość nie była popularną w jej środowisku hipochondrią.
Śledząc rodzinne życie Alicji, można dojść do wniosku, że mieszkając pod jednym dachem z megalomańskim ojcem, wiecznie spanikowaną matką i odwiedzającymi dom różnymi ciotkami-dewotkami, chyba każdy normalny człowiek by się rozchorował.
Aż trudno uwierzyć, że młodej kobiecie udało się nie przestać kochać rodziców i braci oraz przekonać ich, by zgodzili się na jej (oczywiście niesamodzielną!) podróż po Europie, która otworzyła je oczy na prawdziwy świat i własne możliwości.
Ratunkiem dla Alicji, która sporą część życia spędziła w łóżku, były książki, rozmyślania i wspomnienia. Ostatnie lata unieruchomiły ją w londyńskim pensjonacie. Z dala od bliskich ratowała się przed samotnością podróżami w przeszłość Dzięki temu poznajemy jej dzieciństwo, młodość, pierwsze erotyczne doświadczenia i wielką miłość do podziwianej Katharine, relacje z braćmi i kuzynostwem, niezapomniane i cenne wrażenia z europejskich wojaży.
Alicja podsumowuje swoje życie i osiągnięcia, pisze pamiętnik, jest ciekawa świata, mimo iż pozostaje zamknięta w czterech ścianach. To właśnie na podstawie jej docenionych dopiero po latach zapisków powstała powieść Judith Hooper.
Śledząc losy niezwykłej kobiety, którą ograniczały czasy i obyczaje, trudno nie darzyć jej sympatią, szacunkiem i podziwem. Trudno też nie uznać jej za sufrażystkę, mimo iż nie wojowała podczas wieców i nie publikowała feministycznych manifestów.
„Śpiąca Alicja” to nie tylko powieść o fascynującej kobiecie. To również zbiorowy portret dziewiętnastowiecznych wyższych sfer, ówczesnego targowiska próżności opartego na zakłamaniu i skostniałych rytuałach.
Blichtr nie przesłania tu pozoranctwa i społecznych konwenansów. Oficjalnie ubierano je w piękne słówka, jednak w rzeczywistości sprowadzały się one do polowań na majątek oraz małżeństw przypominających zawieranie umów i robienie interesów a nie związki oparte na wzajemnej miłości i partnerstwie.
O tych problemach Judith Hooper pisze szczerze i krytycznie. W dodatku pisze pięknie, kunsztownie, niebanalnie, ze znajomością tematu i sztuki opowiadania, która coraz częściej odchodzi z zapomnienie.
Śpiąca Alicja Judith Hooper
7,3
Powieść o najmłodszej przedstawicielce słynnej rodziny Jamesów. Żyjąca w połowie XIX wieku Alicja pozostawała w cieniu swoich braci, a jednak jej pamiętniki, którymi inspirowała się Judith Hooper, wskazują na bogatą osobowość bohaterki.
Czytałam tę powieść długo, bo trzeba było spokojnie i powoli zagłębiać się w wewnętrzny świat niezwykłej kobiety, zdecydowanie wyprzedzającej swą epokę. Jej poglądy i zachowania na pewno mogły szokować współczesnych. W tamtych czasach kobieta to dodatek do mężczyzny.
Podziwiam Alicję za jej mądre i odważne wyznania, niepoddawanie się tajemniczej chorobie, która skazuje ją na leżenie w łóżku i zależność od innych.
Wspaniała wyobraźnia pozwala jej, i czytelnikowi, wracać do przeszłości, odtwarzać życie z rodziną, przyjaźnie, miłości.
Powieść ubarwiają fragmenty listów braci, ojca, przyjaciółek.
To niezwykle interesująca książka, na pewno warto ją przeczytać, a potem może sięgnąć i do pamiętników Alicji James, które ukazały się prawie czterdzieści lat po jej śmierci i stały się literacką sensacją.