Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mieczysław Kurzyna
2
5,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
O Melchiorze Wańkowiczu - nie wszystko Mieczysław Kurzyna
5,0
Opis tej nie-do-końca-biografii (mam wrażenie, że autor specjalnie odżegnuje się od nazywanie swego dzieła w ten sposób, aby nie musieć spełniać wymagań metod naukowych charakterystycznych dla tego gatunku literackiego) można w skrócie streścić: "Melchior Wańkowicz w świetle własnych dzieł i swoich wypowiedzi." Niełatwo tu znaleźć jakikolwiek krytycyzm, a czasem ciężko i niezbędną dawkę obiektywizmu - autor rzadko korzysta ze źródeł innych, niż autorstwa Wańkowicza, bądź jego własnych, sięgając czasem do wywiadów, które z twórcą "Na tropach Smętka" przeprowadził.
Pomimo tej jednoznacznej apologetycznej wymowy książki nie można Mieczysławowi Kurzynie zarzucić braku umiejętności pisanie - nader przyjemnie się czyta zarówno skrupulatne zapisy wszechstronnej i niezmordowanej aktywności Wańkowicza na polu redaktorsko-pisarsko-reklamowym w kapitalistycznej epoce II RP, jak i dziennikarstwo epoki socjalistycznej. Widać, że dobrze go zna i rozumie. Szczególnie fenomenalny jest zapis prac nad nigdy nieopublikowaną książką Melchiora Wańkowicza "Kennedy na tle Międzyepoki" ukończoną w morderczo szybkim tempie tuż po zabójstwie amerykańskiego prezydenta i niewydaną z powodu nieudolności wydawcy. Dziś ten maszynopis znajduje się w rękach ostatniej sekretarki Wańkowicza, pani Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm, wspomnianej zaledwie w jednym miejscu książki Kurzyny.
Pomimo, że nie jest to aż tak zła pozycja, lepiej sięgnąć po pozycje przywołanej wyżej Ziółkowskiej-Boehm, jeśli chce się poczytać o Wańkowiczu z innych źródeł, niż on sam.