Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Olivier Tallec
Źródło: tibum.pl
4
8,6/10
Ukończył l'Ecole Supérieure des Arts Appliqués Duperré w Paryżu. Obecnie zajmuje się ilustracją książek dla dzieci oraz pracą grafika dla kilku znanych francuskich gazet. Autor ilustracji do kilkudziesięciu książek dla dzieci, współpracownik wydawnictwa Folio Junior, autor wydanego w 2014 roku komiksu „Dzień dobry”.http://www.oliviertallec.fr/
8,6/10średnia ocena książek autora
51 przeczytało książki autora
43 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Już nie chcę być wiewiórką
Olivier Tallec
Cykl: Wiewiórka (tom 3)
8,8 z 13 ocen
32 czytelników 8 opinii
2023
To jest MOJE drzewo
Olivier Tallec
Cykl: Wiewiórka (tom 1)
7,6 z 28 ocen
56 czytelników 10 opinii
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Już nie chcę być wiewiórką Olivier Tallec
8,8
Jak to czasami łatwo powiedzieć, że inni mają lepiej, że łatwiej być kimś innym i żyć jego życiem. Tak właśnie myślałam wiewiórka, która miała już dosyć bycia wiewiórką. Nudne i samotne, nic nieznaczące zbieranie szyszek i skakanie po gałęziach to zajęcia nie dla niej.
A że wiewiórka zmienną jest to metamorfozy, których doświadczyła udowadniały jej, jak mylne mogą być czyjeś wyobrażenia, a to o poważnych bobrach, szlachetnych jeleniach, czy spokojnych jeżach. Wszystko wyglądało inaczej, dopóki nie doświadczyła uciążliwości bycia kimś innym na własnej skórze.
Skąpana w jesiennych barwach opowieść o samoakceptacji i to w najlepszym wydaniu. To książka, która doskonale łączy w sobie życiowe mądrości z oryginalnym poczuciem humoru, co w efekcie końcowym daje nietuzinkową lekcję tolerancji, zrozumienia i wdzięczności.
Zabawna, wartościowa, przepięknie i pomysłowo zilustrowana książka, którą dzieci pokochają i do której będą z przyjemnością wracać.
Trochę dużo Olivier Tallec
8,1
Czy Wy widzicie tego słodziaka na okładce? Te jego oczyska, puszysty ogon i tę wielką szyszkę, którą dźwiga? Czy taki uroczy Wiewiór mógłby mieć złe intencje? W życiu! To bardzo mądry, świadomy i troskliwy zwierzak. Czule troszczy się o swoje ukochane drzewo, bo wie, że jest kruche i delikatne. Docenia to, że drzewo czasem daje mu szyszkę. A nasz bohater uwielbia szyszki! Oczywiście rozumie, że nie można zjadać wszystkich na raz! Wyłącznie tyle, ile trzeba. Ale szyszki są takie pyszne, a drzewo ma ich tak wiele…
Jak myślicie, ile szyszek zje Wiewiór? Dokładnie tak! WSZYSTKIE! Ale spokojnie, drzewo ma jeszcze igiełki, dużo igiełek. A Wiewiór to rozsądny zwierzaczek. Wie, że trzeba o nie dbać. Zwłaszcza, że mają tak delikatny i słodki smak, a drzewo jest tak kruche… Ups, jak to skończyły się igiełki? Na szczęście są jeszcze gałązki, z których można zrobić malutkie ognisko. Tylko od czasu do czasu! Bo o drzewo trzeba dbać. Oczywiście, gdy przychodzą goście, to można zrobić wyjątek… Hmm… Ale, że skończyły się gałązki? Bez paniki! Mamy jeszcze korzonki! Niektóre wystają nad ziemię i można się o nie zatroszczyć! Wiewiór bardzo chce o nie zadbać, bo wie, że tak trzeba! A, że czasami coś skubnie… No cóż, kto nigdy niczego nie skubnął, niech pierwszy rzuci szyszką!
Jak skończy się ta historia? Czy nasz uroczy Wiewiór odbierze lekcję? I co wspólnego będą miały z tym, pełne zapału i dobrych intencji, dzieci?
Nie wiem, czy istnieje lepsze określenie na to, co zrobił tu autor, niż mistrzostwo?! W ciepły, zabawny sposób, uświadomił dzieciom ogromny problem współczesnego świata, pokazując, do czego prowadzi nadmierny konsumpcjonizm. I pozwolił im dojść do tego wniosku samodzielnie. Tu nie ma grożenia palcem, tylko błyskotliwe zakończenie.
Na uwagę zasługuje także „łańcuszkowa” konstrukcja opowieści. Dzieci szybko łapią powtarzający się schemat, a także rozdźwięk pomiędzy tym, co Wiewiór uparcie deklaruje, a co robi. To świetny zabieg i zaproszenie do dyskusji.
Jeśli szukacie książki o pokusie posiadania „więcej” i nadmiernym zużywaniu zasobów naturalnych, gorąco polecam! Genialna jest!