Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mieczysław Orłowicz
12
7,9/10
Urodzony: 17.12.1881Zmarły: 04.10.1959
Znaczną część swojego dzieciństwa spędził w niedalekim Pruchniku u swojego dziadka Jana Krasickiego. W związku z pracą ojca rodzina Orłowiczów często zmieniała miejsce zamieszkania przenosząc się kolejno do Dębicy, Jarosławia, Sambora i Rymanowa. Młody Mieczysław przejawiał szczególne zainteresowanie historią i geografią okolic, w których aktualnie przebywał.
Pasja turystyczno-krajoznawcza, która towarzyszyła mu przez całe życie, zawładnęła nim na dobre podczas studiów prawniczych na Uniwersytecie Lwowskim oraz nauki w Akademii Handlowej we Wiedniu. Orłowicz uczęszczał także na wykłady z historii sztuki i geografii we Lwowie i Krakowie. Właśnie podczas studiów oraz podróży po Europie Zachodniej zetknął się z nowoczesną turystyką i postanowił przenieść jej najlepsze wzorce na grunt polski. Swoją działalność rozpoczął w 1904 roku od organizowania i prowadzenia tatrzańskich wycieczek dla słuchaczy Towarzystwa Kursów Wakacyjnych w Zakopanem. W rok po uzyskaniu tytułu doktora nauk prawniczych założył w 1906 roku Akademicki Klub Turystyczny we Lwowie, drugą polską organizację turystyczną po Towarzystwie Tatrzańskim. Jego członkowie należeli do pionierów wypraw w Karpaty Wschodnie. Był także m.in. współzałożycielem jednego z najsłynniejszych polskich klubów sportowych - Pogoni Lwów. Mieczysław Orłowicz jest również autorem wielu przewodników opisujących dziesiątki miast, regionów, krajów i pasm górskich w całej Europie. Mówiono o nim, że był chodzącą encyklopedią turystki. Jednym z jego dzieł jest wydany w 1917 roku doskonały "Ilustrowany przewodnik po Przemyślu i okolicy", który ukazał się w polskiej i niemieckiej wersji językowej. Orłowicz napisał go rok wcześniej podczas służby wojskowej w Przemyślu. Poznał wtedy dokładnie nie tylko sam Przemyśl, ale także jego bliższe i dalsze okolice. Do dzisiaj jest to niedościgniony wzór dla autorów kolejnych przewodników po Przemyślu. Dzięki jego patriotyzmowi i odwadze wykazanej podczas pracy w komisji rekwizycyjnej udało się uratować wiele zabytkowych dzwonów, które zaborcy chcieli przetopić na potrzeby toczącej się wówczas I wojny światowej. Był wierny idei Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego: "przez poznanie kraju do jego umiłowania...". W okresie międzywojennym Mieczysław Orłowicz pracował nieustannie nad rozwojem polskiej turystyki. Stworzył jej nowy model i organizował niezbędną administrację. Wyznaczył także przebieg Głównego Szlaku Beskidzkiego w Karpatach Wschodnich, który wyznakowano w latach 1926-1928. Każdą wolną chwilę spędzał na organizowanych przez siebie, często wielodniowych, wycieczkach i górskich wyprawach. Jego sercu były szczególnie bliskie: Polskie Towarzystwo Tatrzańskie i Polskie Towarzystwo Krajoznawcze. Mieczysław Orłowicz był jednym z pomysłodawców ustanowienia Górskiej Odznaki Turystycznej. Po II wojnie św. pracował m.in. nad zagospodarowaniem turystycznym zniszczonego kraju, a zwłaszcza Ziem Odzyskanych. Z wielką ofiarnością dbał o rozwój i szkolenie kadry turystycznej. W 1954 roku ukazał się Przewodnik po Bieszczadach jego autorstwa. Kolejny, i jak się później okazało, ostatni raz w życiu, Mieczysław Orłowicz gościł w Przemyślu 3 i 4 maja 1959 roku. Spotkał się wtedy z wieloma mieszkańcami miasta, które tak szczegółowo opisał 42 lata wcześniej. Jeszcze w ostatnich tygodniach życia popularny "Dziadek" uprawiał czynnie turystykę. Nestor polskiej turystyki zmarł 4 października 1959 roku w Warszawie w wieku 78 lat i został pochowany w Alei Zasłużonych na Powązkach. Choć trudno w to uwierzyć, to w ciągu swojego aktywnego życia pokonał pieszo 140 tysięcy kilometrów (czyli ponad 3 razy więcej niż długość równika). Zorganizował i prowadził niezliczoną ilość rajdów. Niektóre z nich Mieczysław Orłowicz opisał barwnie w "Moich wspomnieniach turystycznych". Dla uczczenia tego wielkiego Polaka w 1974 roku nadano jego imię bezimiennej dotąd bieszczadzkiej przełęczy pomiędzy Smerkiem i Połoniną Wetlińską. Mieczysław Orłowicz jest także patronem szlaków i domów turystycznych, ulic w Przemyślu, Warszawie i Jarosławiu, a także Oddziału PTTK w Przemyślu. Od 2001 roku nasz Oddział organizuje Ogólnopolskie Rajdy Turystyczne imienia dr Mieczysława Orłowicza.
Pasja turystyczno-krajoznawcza, która towarzyszyła mu przez całe życie, zawładnęła nim na dobre podczas studiów prawniczych na Uniwersytecie Lwowskim oraz nauki w Akademii Handlowej we Wiedniu. Orłowicz uczęszczał także na wykłady z historii sztuki i geografii we Lwowie i Krakowie. Właśnie podczas studiów oraz podróży po Europie Zachodniej zetknął się z nowoczesną turystyką i postanowił przenieść jej najlepsze wzorce na grunt polski. Swoją działalność rozpoczął w 1904 roku od organizowania i prowadzenia tatrzańskich wycieczek dla słuchaczy Towarzystwa Kursów Wakacyjnych w Zakopanem. W rok po uzyskaniu tytułu doktora nauk prawniczych założył w 1906 roku Akademicki Klub Turystyczny we Lwowie, drugą polską organizację turystyczną po Towarzystwie Tatrzańskim. Jego członkowie należeli do pionierów wypraw w Karpaty Wschodnie. Był także m.in. współzałożycielem jednego z najsłynniejszych polskich klubów sportowych - Pogoni Lwów. Mieczysław Orłowicz jest również autorem wielu przewodników opisujących dziesiątki miast, regionów, krajów i pasm górskich w całej Europie. Mówiono o nim, że był chodzącą encyklopedią turystki. Jednym z jego dzieł jest wydany w 1917 roku doskonały "Ilustrowany przewodnik po Przemyślu i okolicy", który ukazał się w polskiej i niemieckiej wersji językowej. Orłowicz napisał go rok wcześniej podczas służby wojskowej w Przemyślu. Poznał wtedy dokładnie nie tylko sam Przemyśl, ale także jego bliższe i dalsze okolice. Do dzisiaj jest to niedościgniony wzór dla autorów kolejnych przewodników po Przemyślu. Dzięki jego patriotyzmowi i odwadze wykazanej podczas pracy w komisji rekwizycyjnej udało się uratować wiele zabytkowych dzwonów, które zaborcy chcieli przetopić na potrzeby toczącej się wówczas I wojny światowej. Był wierny idei Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego: "przez poznanie kraju do jego umiłowania...". W okresie międzywojennym Mieczysław Orłowicz pracował nieustannie nad rozwojem polskiej turystyki. Stworzył jej nowy model i organizował niezbędną administrację. Wyznaczył także przebieg Głównego Szlaku Beskidzkiego w Karpatach Wschodnich, który wyznakowano w latach 1926-1928. Każdą wolną chwilę spędzał na organizowanych przez siebie, często wielodniowych, wycieczkach i górskich wyprawach. Jego sercu były szczególnie bliskie: Polskie Towarzystwo Tatrzańskie i Polskie Towarzystwo Krajoznawcze. Mieczysław Orłowicz był jednym z pomysłodawców ustanowienia Górskiej Odznaki Turystycznej. Po II wojnie św. pracował m.in. nad zagospodarowaniem turystycznym zniszczonego kraju, a zwłaszcza Ziem Odzyskanych. Z wielką ofiarnością dbał o rozwój i szkolenie kadry turystycznej. W 1954 roku ukazał się Przewodnik po Bieszczadach jego autorstwa. Kolejny, i jak się później okazało, ostatni raz w życiu, Mieczysław Orłowicz gościł w Przemyślu 3 i 4 maja 1959 roku. Spotkał się wtedy z wieloma mieszkańcami miasta, które tak szczegółowo opisał 42 lata wcześniej. Jeszcze w ostatnich tygodniach życia popularny "Dziadek" uprawiał czynnie turystykę. Nestor polskiej turystyki zmarł 4 października 1959 roku w Warszawie w wieku 78 lat i został pochowany w Alei Zasłużonych na Powązkach. Choć trudno w to uwierzyć, to w ciągu swojego aktywnego życia pokonał pieszo 140 tysięcy kilometrów (czyli ponad 3 razy więcej niż długość równika). Zorganizował i prowadził niezliczoną ilość rajdów. Niektóre z nich Mieczysław Orłowicz opisał barwnie w "Moich wspomnieniach turystycznych". Dla uczczenia tego wielkiego Polaka w 1974 roku nadano jego imię bezimiennej dotąd bieszczadzkiej przełęczy pomiędzy Smerkiem i Połoniną Wetlińską. Mieczysław Orłowicz jest także patronem szlaków i domów turystycznych, ulic w Przemyślu, Warszawie i Jarosławiu, a także Oddziału PTTK w Przemyślu. Od 2001 roku nasz Oddział organizuje Ogólnopolskie Rajdy Turystyczne imienia dr Mieczysława Orłowicza.
7,9/10średnia ocena książek autora
32 przeczytało książki autora
99 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kresy. Mapa w skali 1:1 000 000 Litwa, Białoruś, Wołyń, Podole
Mieczysław Orłowicz, Piotr Kamiński
10,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2011
Ilustrowany przewodnik turystyczny po Mazurach Pruskich i Warmii Mieczysława Orłowicza w ujęciu współczesnym
Mieczysław Orłowicz
8,4 z 5 ocen
14 czytelników 1 opinia
2011
Przewodnik po Europie. Europa wschodnia i środkowa.
Mieczysław Orłowicz
8,7 z 3 ocen
40 czytelników 3 opinie
2006
Ilustrowany przewodnik po województwie śląskiem
Mieczysław Orłowicz
5,5 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
1924
Krótki ilustrowany przewodnik po Warszawie
Mieczysław Orłowicz
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
1922
Ilustrowany przewodnik po Przemyślu i okolicy : z planem miasta, mapką okolicy i 63 ilustracyami w tekście
Mieczysław Orłowicz
9,5 z 2 ocen
8 czytelników 1 opinia
1917
Najnowsze opinie o książkach autora
Przewodnik po Europie. Europa wschodnia i środkowa. Mieczysław Orłowicz
8,7
Rarytas. Perełka. Zjawisko.
Nie wiem, jak inaczej opisać idealny reprint przewodnika Orłowicza z 1914 roku: pomijam, że książka jest wzorowo wydana. Pomijam, że dołączona jest mapa Europy i mapy opisywanych miast. Pomijam już użyteczność informacji, jak na tamte czasy imponujących dokładnością, rzetelnością i przede wszystkim ilością. Przewodnik opisuje Cesarstwo Rosyjskie (w tym Finlandię, Ukrainę, Polskę),Austro-Węgry z ich mozaiką kulturową - od Galicji przez Bałkany aż do Austrii - a także Cesarstwo Niemieckie i "Szwaycarię".
Przewodnik Orłowicza urzeka archaiczną grafią, składnią, tym nieprawdopodobnym klimatem samych informacji - czasem rozczulających, jak wzmianka o podłej niemieckiej kawie, a czasem zadziwiających - szczegółami, na jakie kładzie nacisk, szczegółami, które przywołują miniony świat: ceny biletów, ceny usług tragarzy czy posłańców, godziny odjazdów pociągów.
Nie wiem, czy to bardziej zaproszenie do sentymentalnej podróży czy cudowny, nieoceniony zbiór informacji dla historyka, czy to bardziej lektura "do poduszki" czy cudeńko zasługujące na naukowe opracowanie - wiem tylko, że to jedna z najbardziej urzekających książek, z jakimi się spotkałam.
Przewodnik po Europie. Europa wschodnia i środkowa. Mieczysław Orłowicz
8,7
Dr Mieczysław Orłowicz (1881 – 1959) był jednym z najbardziej znanych i zasłużonych polskich podróżników. Studiował prawo i historię sztuki, ukończył Uniwersytet Jana Kazimierza we Lwowie oraz Akademię Handlową w Wiedniu. Organizował założone w 1909 roku Polskie Towarzystwo Krajoznawcze. W okresie międzywojennym kierował referatem turystyki w Ministerstwie Robót Publicznych, a później w Ministerstwie Komunikacji (swoje stanowisko zachował jeszcze przez siedem lat po zakończeniu drugiej wojny światowej). Oprócz tego był niestrudzonym turystą – przemierzył pieszo ponad 130 tys. km (!). Swoje doświadczenia wykorzystał do napisania kilku znakomitych przewodników.
W 2007 roku otrzymaliśmy reprint wydanego w 1914 roku „Przewodnika po Europie”, obejmującego Rosję, Austro-Węgry, Niemcy i Szwajcarię, czyli tereny obecnej Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, Rosji, Białorusi, Ukrainy, Gruzji, Armenii, Azerbejdżanu, Uzbekistanu, Mołdawii, Czech, Słowacji, Węgier, Austrii, Bośni i Hercegowiny, Niemiec, Szwajcarii i Liechtensteinu (była to pierwsza część wydawnictwa zamierzonego na dwa tomy).
Przewodnik Orłowicza daje dużo więcej niż inne tego typu wydawnictwa. Znajdziemy oczywiście wszelkie niezbędne informacje o zabytkach, środkach komunikacji, hotelach, cenach etc., ale też opisy, których próżno by szukać we współczesnych przewodnikach.
Autor pisze we wstępie: „Względnie najtrudniejszym do pokonania zadaniem okazało się to, co jest głównym celem wydawnictwa: zebranie wiadomości o rozprószonych po całej Europie Polakach, polskich instytucjach i stowarzyszeniach i polskich pamiątkach”. Orłowicz podaje więc zawsze liczbę mieszkających w danym mieście Polaków, nazwiska co znaczniejszych, a także informacje o polskich gazetach, klubach, księgarniach, restauracjach i sklepach, nie zabrakło również adresów polskich lekarzy, dentystów, fryzjerów i wszelkich polskich firm.
Lektura przewodnika jest zajmująca także dlatego, że autor nie stroni od subiektywnych, czasem zabawnych, a czasem ostrych ocen. Przykładowo: „Cechami Wiednia są: obrzydliwy dyalekt, niezrozumiały nie tylko dla Polaka, ale nawet dla Niemca z Berlina – szowinizm niemiecki, wyładowujący się w pierwszej linii przeciw Czechom, którym zamknięto nawet prywatne szkoły i których wykpiwanie stanowi ulubiony temat wszelkich kabaretów – brak szyku i wdzięku u kobiet – zamiłowanie do walców i operetek – a wreszcie trwające całą jesień, zimę i wiosnę szalone wichry południowe, obalające ludzi na zakrętach ulic, zdzierając kapelusze i łamiące parasole.”
Książkę otwiera rozdział o Rosji, w którym czytamy: „Fotografowanie w pobliżu twierdz zabronione – w wielu okolicach potrzeba specyalnego pozwolenia.” Na początku znajdziemy opis Warszawy i Królestwa Polskiego, później autor prowadzi nas przez całe cesarstwo rosyjskie aż po daleką Syberię, gdzie „plagą są komary. Hotele marne, a drogie. Potrzebny rewolwer. Strzeż się przed złodziejami, których tu pełno. W lasach mnóstwo zwierzyny i ptactwa.”
Po podróży przez rozległe Austro-Węgry docieramy do cesarstwa niemieckiego. Szczególnie ciekawy jest rozdział „Kolonie słowiańskie w Niemczech”, w którym Orłowicz opisuje Serbów Łużyckich, a także „Hanowerską Ziemię Wenedów” niedaleko Hamburga, na lewym brzegu Łaby. Z miast niemieckich najbardziej chwali Monachium i jego mieszkańców: „Życie ludowe w Monachium ma rysy zupełnie odmienne od innych miast niemieckich. Ton nadają mu studenci i artyści, to też wesołości tu więcej i w lepszym gatunku, niż gdzie indziej w Niemczech; wybucha ona szczególnie w karnawale, kiedy całe Monachium zmienia się w jedną salę tańców. […] Do cech Monachium należą też sławne tutejsze browary i piwo. W ich olbrzymich halach i restauracyjach zawsze rojno i gwarno; zimny jak lód bawar, roznoszony przez kelnerki, leje się strumieniami, a jego konsumpcja jest tu tak duża, że przeciętnie na każdego mieszkańca Monachium wypada 3 litry piwa dziennie.” I dalej: „pamiętać należy, że Bawarczycy odnoszą się do Polaków znacznie życzliwiej niż inni Niemcy; Prusaków tu nie lubią.”
Arcyciekawy przewodnik Mieczysława Orłowicza uzupełnia 17 planów miast, rozkładana mapa i użyteczny dla turysty „słowniczek podróżniczy” w pięciu językach. Wato po niego sięgnąć aby zobaczyć jak wyglądały połacie Europy i Azji tuż przed wybuchem pierwszej wojny światowej.