Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Donald Sturrock
1
7,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
63 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Roald Dahl. Mistrz opowieści Donald Sturrock
7,0
Ostrzyłam sobie zęby na tę biografię. A że to setki stron (a także mnóstwo przypisów i pozycji w bibliografii),odłożyłam lekturę na ferie.
Czytało się nieźle. Pozycja obfituje w szczegóły i wydaje się być rzetelna.
Autor przedstawia pisarza jako człowieka trudnego, skoncentrowanego na sobie, potrzebującego porządku i dążącego uparcie do osiągnięcia celu.
Sporo tu ciekawostek: Dahl to syn, brat, lotnik, szpieg, bywalec amerykańskich salonów, wynalazca, mąż, ojciec, miłośnik storczyków, no i w końcu pisarz zaciekle walczący o swoje dzieła.
Można podejrzeć tu codzienność celebrytów - nie tak znów różową (pierwsza żona Dahla i matka jego dzieci to w końcu laureatka Oscara) i dojść do wniosku, że nasze polskie realia lat powojennych zupełnie nie przystają do zachodnich.
Biograf Dahla zaangażował się w swe dzieło. Starał się oddzielić fantazję od faktów (jak się okazuje, Dahl nie miał oporów przed retuszowaniem swej przeszłości). Stąd też wiele stron, wiele myśli, choć momentami nadmiar szczegółów i nazwisk nieco przeszkadza.
Ale nie za to odjęłam gwiazdkę: jedna mniej za drażniące (choć nieliczne) usterki językowe.
Czytelniku poważny - wypada znać tę odbrązawiającą pozycję.
Czytelniku poważny mniej - możesz spokojnie poprzestać na "Matyldzie" i reszcie wyimaginowanych przez Roalda Dahla postaci.
Roald Dahl. Mistrz opowieści Donald Sturrock
7,0
Pozycja ta to historia długiego, bogatego i intensywnego życia. Chciałoby się powiedzieć, że w jednym żywocie zmieściło się kilka biografii. Roald Dahl to pisarz nie-pisarz, chronicznie niepodatny na wszystko, co konwencjonalne. Wszystkiemu z czym się w życiu spotykał nadawał swoisty rys. Był człowiekiem kochającym życie, postrzegającym je jako walkę ze sobą, z innymi, ze światem zewnętrznym. A staczane bitwy służyły mu, niezależnie od wyniku.
Mieszał ból z fantazją, tworzył postacie-mikstury, którym daleko było do ładnych, miłych, przyjemnych. Porcja okrucieństwa, duża ilość psotności, szczypta niewinności i to wszystko przyprawione odrobiną niewdzięcznej wesołkowatości. I dzieci przepadały za postaciami-miksturami przepisu R. Dahla. Taki też był sam autor. Jego życie kreśliło nieprzerwaną sinusoidę, pasmo sukcesów przetykanych niepowodzeniami, względnie długie życie w stanie wolnym, później pierwsze małżeństwo z rozsądku, by pod koniec życia spotkać miłość życia. Traumy, nieoczekiwane straty wśród mu najbliższych, choroby doświadczały pisarza mocno i bezlitośnie. Jego recepta na przetrwanie polegała na nieużalaniu się nad sobą i poświęceniu się pracy. To sprawiało, że czytelnicy, najczęściej ci młodzi czytelnicy na całym świecie otrzymywali ciekawe lektury. W walce z życiem stawał się coraz lepszym zawodnikiem – wychodził na swoje. Jak dobremu graczowi potrzebny był mu godny przeciwnik, którym stał się jego własny los. I to, co zgotował mu wymagało nie lada odwagi, samozaparcia, sporego poczucia humoru, dystansu. Jako życiowy radykał miał prawdziwych przyjaciół, jak również zaciekłych przeciwników. Charakteryzowały go wierność wartościom rodzinnym, bezinteresowna pomoc innym, duża potrzeba samotności i zamiłowanie do ekscentryzmu. To, co go zabijało, równocześnie ożywiało, w tym przejawiało się jego szczere poczucie humoru i skłonność do szyderstwa.
Czy słuszna jest metoda szukania i znajdowania źródeł wszystkiego w dzieciństwie, pochodzeniu, rodzicach? Jeśli nawet nie, mnie przekonało argumentowanie autora na rzecz takiego rozumowania. Dostajemy wystarczające odpowiedzi na pytania o sens twórczości pisarza, czym się w życiu kierował dokonując takich, a nie innych wyborów. Roald Dahl był kimś kogo można było kochać lub nienawidzić, czyli był osobą wzbudzającą skrajne emocje, z czym zapewne czuł się świetnie. Taka postawa odpowiadała jego charakterowi i przeświadczeniom o życiu.
Przez wiele stron książki postać pisarza drażniła mnie, nie znajdowałam dla niej zrozumienia. Dopiero w drugiej części lektury postać autora wzbudziła moją sympatię oraz przeświadczenie, że był wyjątkowym człowiekiem, wielkim pisarzem bez reszty oddanym swoim czytelnikom.