Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Śliwa
5
7,2/10
Geolog, przez kilkadziesiąt lat zajmował się poszukiwaniem i eksploatacją złóż. Karierę rozpoczynał od pracy badawczej. W firmach poszukiwawczych pełnił wszelakie funkcje – od geologa terenowego do szefa przedsiębiorstwa. Był dyrektorem kopalni złota, członkiem rad nadzorczych przedsiębiorstw górniczych. Pracował na kilku kontynentach, zarówno w olbrzymich górniczych koncernach, jak i niewielkich przedsię- biorstwach. Dokładnie poznał międzynarodowe środowisko poszukiwaczy i deweloperów (budowniczych kopalń) złóż. Część swoich doświadczeń opisał w książce "Notatki geologa. Szmaragdy, złoto i... smak przygody", ISBN: 978-83-7856-356-3, Wydawnictwo Poligraf, 2015.
7,2/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
51 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Notatki geologa : szmaragdy, złoto i... smak przygody
Andrzej Śliwa
6,0 z 14 ocen
33 czytelników 7 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Notatki geologa : szmaragdy, złoto i... smak przygody Andrzej Śliwa
6,0
„Geolog, podczas prac poszukiwawczych, bywa w różnych miejscach, niedostępnych nie tylko turystom, ale nawet większości miejscowych obywateli”
Geolog to zawód dla ludzi ciekawych świata, lubiących podróżować oraz poznawać historię i budowę różnych rejonów Ziemi. Geolog praktyk znaczną część swojego czasu spędza w terenie, często w miejscach niedostępnych dla zwykłego śmiertelnika, szukając i opisując, mniej lub bardziej, cenne kruszce. Tego typu wyjazdy terenowe mają to do siebie, iż nierzadko obfitują w zabawne i niezapomniane przygody, które potem wspomina się przez długie lata. I to właśnie o takich przygodach opowiada w swojej debiutanckiej książce „Notatki geologa. Szmaragdy, złoto i… smak przygody” polski geolog, Andrzej Śliwa.
Autor przez kilkadziesiąt lat swojego życia zajmował się poszukiwaniem i wydobywaniem różnego rodzaju złóż, zarówno tych typowych, jak i tych rzadko spotykanych. Większość eksploatacji prowadził na peryferiach świata - między innymi w afrykańskich wioskach zapomnianych przez świat i ludzi, gorących pustyniach czy syberyjskich stepach, gdzie temperatura dochodzi do -42°C. Już po przeczytaniu wstępu widać, iż autor przeżył i widział zdecydowanie więcej niż niejeden zwykły zjadacz chleba, ma więc o czym opowiadać swoim czytelnikom. Andrzej Śliwa w swojej debiutanckiej książce skupia się w głównej mierze na przygodach, jakie spotkały go podczas prowadzenia prac geologicznych w Afryce, Kazachstanie i Chile, przy czym Afryki jest tu zdecydowanie najwięcej. Geolog w każdym z tych krajów spędził po kilkanaście lat, miał więc okazję poznać je „od podszewki”, dzięki czemu jego relacja dodatkowo nabiera na wiarygodności, a odbiorca dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy, których na próżno szukać w zwykłych książkach podróżniczych.
Myślę, że zbytnio nie przesadzę, gdy napiszę, iż „Notatki geologa” zawierają w sobie wszystkie elementy niezbędne do stworzenia dobrej, trzymającej w napięciu powieści przygodowej. Mamy tutaj bowiem niebezpieczne przygody, przyprawiające czytelnika o szybsze bicie serca, bezcenne klejnoty, takie jak szmaragdy i złoto, dzikie zwierzęta, między innymi: lwy, słonie oraz węże różnorakich gatunków, egzotyczną florę, 40-stopniowe mrozy, jaki i 50-stopniowe upały, nie brakuje również najróżniejszych kanciarzy, przemytników i złodziei. Książka, już od pierwszych stron, zachwyca bogactwem opisów miejsc, ludzi i zwierząt, wiele też się w niej dzieje, więc na nudę podczas lektury nie można narzekać. Mnie osobiście najbardziej spodobał się opis spotkania autora ze słoniem, który, jak się okazuje, nie zawsze chce zejść człowiekowi z drogi.
Język, jakim posługuje się autor, jest zwięzły i konkretny. Takie też są poszczególne rozdziały. Nie mamy tutaj rozbudowanej fabuły. Na całość, jak wskazuje sam tytuł, składają się po prostu luźne notatki i przezabawne anegdotki. Książka jest napisana w miarę przystępny i zabawny sposób, czyta się ją więc całkiem szybko i przyjemnie, miejscami z szerokim uśmiechem na twarzy. Andrzej Śliwa potrafi zaciekawić czytelnika i utrzymać jego zainteresowanie od pierwszej do ostatniej strony. Ja osobiście podczas lektury tej pozycji dowiedziałam się wielu ciekawych i nowych dla mnie rzeczy na temat egzotycznych rejonów naszej planety, więc po jej skończonej jestem w pełni usatysfakcjonowana, gdyż otrzymałam więcej niż się spodziewałam. Poza tym dodatkowym plusem książki są umieszczone na jej końcu zdjęcia obrazujące przebieg poszczególnych prac geologa w terenie.
Komu mogę polecić „Notatki geologa” ? Na pewno tym, którzy lubią książki podróżnicze, a także tym, którzy interesują się kulturą oraz historią Afryki i Kazachstanu. Niemniej jednak myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Ja w każdym razie mam nadzieję, iż autor nie poprzestanie tylko na jednej publikacji i że wkrótce ukarze się jej kontynuacja.
[http://bierziczytaj.blogspot.com]
Notatki geologa : szmaragdy, złoto i... smak przygody Andrzej Śliwa
6,0
Jeśli ktoś myśli, że są to opowiadania stricte - podróżnicze to jest w błędzie. Są to dosłownie notatki geologa. Ciekawe do przeczytania, bo można dowiedzieć się paru interesujących i dość niezwykłych rzeczy o Afryce. Sposób spisania tych historii nie jest jednak powalający i nie stanowi ciągu zdarzeń, ale przeczytać jak najbardziej można.Książka zawiera wiele śmiesznych historii związanych ze zwierzętami, które przydarzyły się geologom podczas pobytu w Afryce. Opowiada też o mentalności i zwyczajach tubylców. Jest naprawdę ciekawa.