Ryzykant i subtelny urok szmaragdów

Okładka książki Ryzykant i subtelny urok szmaragdów Andrzej Śliwa
Okładka książki Ryzykant i subtelny urok szmaragdów
Andrzej Śliwa Wydawnictwo: Wydawnictwo Poligraf powieść przygodowa
276 str. 4 godz. 36 min.
Kategoria:
powieść przygodowa
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poligraf
Data wydania:
2019-10-08
Data 1. wyd. pol.:
2019-10-08
Liczba stron:
276
Czas czytania
4 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381591799
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
786
730

Na półkach:

Jak ta książka mnie wymęczyła to nawet nie zdajecie sobie z tego sprawy :( po jej przeczytaniu doszłam do wniosku, że jednak wole oglądać filmy przygodowe niż czytać takie książki. Mnóstwo, mnóstwo, mnóstwo opisów, do tego niekiedy wrzucony jakiś dialog chyba dla wprowadzenia jakiejś akcji. Do tego wierszyki, tworzone przez bohatera, które momentami śmieszyły a momentami zniesmaczały.
Ale zacznę od plusów. Na uznanie zasługuje wiedza jaką autor posiada i stara się przekazać. Widać, że zna się na wielu rzeczach i fascynuje go to. Powstawanie szmaragdów, obróbka, sprzedaż, wydobywanie - myślę, że to niezła gratka dla czytelnika, który lubi takie rzeczy i jest nimi zainteresowany. A obszerne opisy na pewno dostarczą wszystkich wymaganych informacji. Dla mnie - osoby, która z geografią się niestety nie lubiła i nie lubi, te opisy były aż nadto dosadne i za długie. Tak więc ukłony dla autora za znajomość tematu.
Jeśli chodzi o tą "gorszą stronę" to nie nazwałabym tej książki powieścią... dla mnie totalnie historia bez polotu. Nie mogłam się w nią wkręcić, za duże przeskoki w czasie, do tego strasznie ciążył mi język jakim posługiwał się autor - uważam, że książka pod względem właśnie języka i stylistyki jest naprawdę zła. Dodatkowo twórczość ("poezja") głównego bohatera, w ogóle do mnie nie przemawiała. Te wiersze skierowane do Ellie - miały być miłosne, ale ja dla mnie to nie powinny ujrzeć światła dziennego - no, ale może na poezji się nie znam, więc nie będę się wywnętrzać. Główny bohater - Stan (Staszek) to Polak, który jest typowym przykładem osoby idącej po trupach do bogactwa. Im więcej ma tym więcej chce. Jeśli chodzi o wątek miłosny... no cóż, ewidentnie mężczyzna miał pociąg do każdej kobiety, pomimo, że - jak twierdził - był zakochany bez pamięci w Ellie. Np to, że byli razem, nie przeszkadzało mu w przespaniu się z inną kobietą.
Jako, że akcja dzieje się m.in w Afryce - nazwy, nazwiska, imiona - były dziwne i ciężko mi się je czytało. Na końcu książki jest oczywiście słowniczek wyrazów obcych, co już totalnie nie pasuje mi do powieści i przez to też książka była dla mnie "za trudna" w odbiorze.
Za możliwość przeczytania dziękuję portalowi nakanpie.pl - niestety tym razem książka nie przypadła mi do gustu.

Jak ta książka mnie wymęczyła to nawet nie zdajecie sobie z tego sprawy :( po jej przeczytaniu doszłam do wniosku, że jednak wole oglądać filmy przygodowe niż czytać takie książki. Mnóstwo, mnóstwo, mnóstwo opisów, do tego niekiedy wrzucony jakiś dialog chyba dla wprowadzenia jakiejś akcji. Do tego wierszyki, tworzone przez bohatera, które momentami śmieszyły a momentami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1505
1505

Na półkach: ,

Polskiego inżyniera-górnika, na którego wspólpracownicy i przyjaciele wołali Stan, wydobycie i handel szmaragdami zafascynowały w Zambii. Najpierw włączył się w ten interes nielegalnie, ale szybko zdecydował się szmaragdową działalność rozszerzyć, umiędzynarodowić i wraz z kolegami po fachu zalegalizować. Odnosił coraz większe sukcesy.

Andrzej Śliwa doskonale zna temat. Jest geologiem i sam przez lata zajmował się poszukiwaniem i eksploatacją szmaragdów na różnych kontynentach. Wcześniej swoje doświadczenia opisał w kilku reportażach. „Ryzykant...” jest niewątpliwie ciekawym źródłem informacji o rynku szmaragdów. Ale powieścią jest, moim zdaniem, słabą. Etapy kariery Stana, jego przygody w egzotycznych krajach, także romanse są, poza paroma wyjątkami, raczej wyliczane niż na modłę literacką opisane. Ich sekwencji brak dramaturgii, trudno mówić o zwrotach akcji, które wytwarzałyby nastrój i napięcie, o jednowymiarowych sylwetkach większości postaci przewijających się w książce nawet nie wspominając.

Przykrą niespodzianką była również dla mnie kiepska interpretacja audiobooka w wykonaniu Jerzego Stuhra, aktora, którego skądinąd wysoko cenię i lubię.

Polskiego inżyniera-górnika, na którego wspólpracownicy i przyjaciele wołali Stan, wydobycie i handel szmaragdami zafascynowały w Zambii. Najpierw włączył się w ten interes nielegalnie, ale szybko zdecydował się szmaragdową działalność rozszerzyć, umiędzynarodowić i wraz z kolegami po fachu zalegalizować. Odnosił coraz większe sukcesy.

Andrzej Śliwa doskonale zna temat....

więcej Pokaż mimo to

avatar
853
835

Na półkach:

KSIĄŻKĘ OTRZYMAŁAM Z KLUBU RECENZENTA SERWISU NAKANAPIE.PL
Stanisław, a właściwie Stan jest specjalistą. Pochodzi z Polski, gdzie zdobył wykształcenie jako inżynier górnik.Zafascynowany Afryką trafia do Zambii, gdzie działają nowoczesne kopalnie. W mieście Copperbelc można spotkać zarówno bogate rezydencje jak i slumsy. a poza miastem złoża szmaragdów. To one swym tajemniczym blaskiem przyciągają wielu i sprowadzają niekoniecznie na dobrą drogę.
Stan długo szukał kontaktów umożliwiających mu wejście do siatki handlarzy. Przełom nastąpiła po poznaniu Cephesa a dzięki niemu wuja handlującego dobrym kruszcem z Senegalczykami.
Oprócz geologicznych zainteresowań bohater książki zachwycił się pięknem przyrody. Kiedy tylko mógł uciekał w busz chłonąc bogactwo gatunków. I tu autor powieści z dużą przenikliwością i ogromną wrażliwością przedstawia świat tak bardzo odległy nam Europejczykom.
Pierwszy handel szmaragdami odbył się w Amsterdamie. Przemyt został skrupulatnie przygotowany. a ponieważ samotnemu poszukiwaczowi trudno się wybić Stan rozpoczyna współpracę z Grekami i otwiera kanały handlowe w Izraelu oraz w Indiach.
Jak można się domyśleć interes zaczyna kwitnąć, a nasz bohater rzuca się w wir życia towarzyskiego.
W powieści pojawiają się fragmenty, a nawet całe utwory autorstwa Stana, a dedykowane kobietom, o charakterze dosyć pikantnym. Związane jest to z prowadzeniem przez niego dosyć bogatego życia erotycznego. Jak sam pisze:" Kobiety i szmaragdy to jedyne cele warte wysiłku w dzień powszedni i w niedziele". Stąd tez w powieści wątek Ellie, ale także dosyć luźny z Emmanuelle.
Trzeba przyznać ,że autor książki doskonale orientuje się w biznesie bo operuje fachowym nazewnictwem jak i przytacza sytuacje, które rozkręciły ten interes , jak choćby założenie międzynarodowej firmy zajmującej się świadczeniem usług dotyczących szmaragdów. Bardzo ciekawych informacji dostarcza na temat samych kamieni począwszy od wydobycia , szlifowanie po wątki historyczne związane z Juliuszem Cezarem i Kleopatrą. Ale kamienie te cieszyły się ogromnym zainteresowaniem nie tylko w dawnych czasach, ale także obecnie gromadzone są duże kolekcje tego kruszca.
W powieści poznajemy także funkcjonowanie kopalni szmaragdów. W tym celu Stan zostaje wysłany do Zimbabwe, a dzięki temu czytelnik zapoznaje się ze stosowanymi zabezpieczeniami zapobiegającymi kradzieżom, a także sposobami sprawdzania pracowników.
A że interes te jest dochodowy świadczą wielokrotne napady prze grasujące bandy szukające łatwego łupu.
Książkę tę śmiało można polecić zarówno pasjonatom powieści przygodowych jak i tym ciekawym technicznych elementów związanych z geologią.

KSIĄŻKĘ OTRZYMAŁAM Z KLUBU RECENZENTA SERWISU NAKANAPIE.PL
Stanisław, a właściwie Stan jest specjalistą. Pochodzi z Polski, gdzie zdobył wykształcenie jako inżynier górnik.Zafascynowany Afryką trafia do Zambii, gdzie działają nowoczesne kopalnie. W mieście Copperbelc można spotkać zarówno bogate rezydencje jak i slumsy. a poza miastem złoża szmaragdów. To one swym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: , ,

"Szmaragdy budzą emocje. Inaczej niż złoto. Złoto budzi chciwość. Szmaragd budzi zachwyt i pożądanie – miłość lub nienawiść".


Gdy jest ryzyko, jest i zabawa, o czym przekonuje się bohater najnowszej książki Andrzeja Śliwy. Autor tym razem w ręce czytelników oddaje pełnokrwistą powieść beletrystyczną, a ja cieszę się, że zdecydował podjąć się tego literackiego wyzwania. Szkoda byłoby bowiem nie wykorzystać wiedzy, jaką posiada i otoczyć jej sensacyjną fikcją, pozwalającą na stworzenie wciągającej, przygodowej powieści.

Andrzej Śliwa to geolog, który przez kilkadziesiąt lat zajmował się eksploatacją złóż, najczęściej w Afryce i w Azji. W firmach, w których pracował wykonywał wiele funkcji, od geologa terenowego do szefa przedsiębiorstwa, a nawet dyrektora kopalni złota. Autor w trakcie swojego zawodowego życia poszukiwał i eksplorował także złoto oraz szmaragdy. Wydał do tej pory trzy książki: "Notatki geologa – szmaragdy, złoto i smak przygody", "Ścigając marzenia – w pogoni za złotem" oraz "Afryka nie dla mięczaków".

Stan, inżynier górnik z Polski, zamieszkuje w Zambii i pracuje w tutejszej kopalni jako specjalista. Bohater zafascynowany szansami i możliwościami dotyczącymi handlu szmaragdami, konsekwentnie, krok po kroku, buduje wielki, międzynarodowy biznes związany z tymi kamieniami. Po drodze spotyka go wiele niebezpieczeństw, zamachów na życie, ale także przyjemności oraz… wielka miłość, która nie daje o sobie zapomnieć.

Pierwsza, w pełni epicka powieść Andrzeja Śliwy to obfitująca w wiele ciekawych perypetii, historia awanturnika w starym tego słowa znaczeniu, czyli człowieka, którego życie obfituje w nietuzinkowe przygody. Stan to bowiem taki właśnie sztandarowy przykład osobowości wpisującej się w ten obraz, którego ryzyko to drugie imię. Autor oprócz tego nacechował tę postać nieco kontrowersyjnym stylem bycia zarówno w sferze biznesowej, jak i prywatnej oraz poglądami, budując jej dość niejednoznaczny, pełen kontrastów obraz. A takie kreacje wywołują we mnie najwięcej emocji i przemyśleń w temacie skomplikowanej ludzkiej natury, która przecież nigdy nie jest jednowymiarowa.

Jak na powieść przygodową z wyraźnie zaakcentowaną warstwą awanturniczą przystało, Andrzej Śliwa nie omija roli takiego właśnie utworu, polegającego na swoistej dydaktyce i funkcji edukacyjnej. Niezmiernie cieszy mnie bowiem fakt, że autor wplata w fikcyjną akcję, mnóstwo interesujących informacji dotyczących historii handlu i wydobycia szmaragdów, ciekawostek o największych kolekcjach tychże kamieni i przede wszystkim o całej gorączce związanej ze szmaragdami. Trzeba przy tym przyznać, że warstwa ta jest dość obszerna, ale na szczęście posiadana wiedza autora jest przez niego umiejętnie wplatana w odpowiednie miejsca w fabule, dzięki czemu ta zyskuje na wartości, przemycając mało znane fakty dotyczące rynku wydobycia szmaragdów.

Nie mogę nie wspomnieć o warstwie lirycznej występującej w tej powieści, a mianowicie o licznych wierszykach Stana, które wplatane w akcję, stanowią dość spore zaskoczenie. To wiersze frywolne, nacechowane lekkim erotyzmem, które dodają całej fabule swoistego smaczku i wywołują uśmiech na twarzy czytelnika.

"Ryzykant i subtelny urok szmaragdów" to książka, która okazała się dobrym połączeniem wszechstronnej wiedzy Andrzeja Śliwy, jaką czytelnicy poznali przy okazji jego wcześniejszych publikacji oraz swoistego pierwiastka przygody drzemiącego we krwi geologa. To zupełnie nowa twarz autora, która mam nadzieję podejmować się będzie kolejnych takich wyzwań w przyszłości. Jeśli więc chcecie się przekonać o tym, czy subtelny urok szmaragdów rzeczywiście działa, przeczytajcie koniecznie tę powieść.

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl

"Szmaragdy budzą emocje. Inaczej niż złoto. Złoto budzi chciwość. Szmaragd budzi zachwyt i pożądanie – miłość lub nienawiść".


Gdy jest ryzyko, jest i zabawa, o czym przekonuje się bohater najnowszej książki Andrzeja Śliwy. Autor tym razem w ręce czytelników oddaje pełnokrwistą powieść beletrystyczną, a ja cieszę się, że zdecydował podjąć się tego literackiego wyzwania....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    5
  • Przeczytane
    5
  • Posiadam
    2
  • Mój patronat medialny
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Samodzielne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ryzykant i subtelny urok szmaragdów


Podobne książki

Przeczytaj także