Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant6
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński45
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać426
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tony Moy
1
7,0/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
127 przeczytało książki autora
52 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Z Archiwum X: Żywiciele Joe Harris
7,0
Fox i Dana wciąż na tropie
Druga część komiksowych przygód Muldera i Scully to tym razem nie jedna, lecz kilka historii.
Wewnątrz znajduje się pięć rozdziałów, z czego dwa pierwsze to jedna historia.
"Żywiciele" to opowieść typu "monster of the week" i jest bezpośrednią kontynuacją drugiego odcinka drugiej serii, który nosił tytuł "The host" (o ile dobrze pamiętam to w polskiej telewizji nie tytułowano odcinków). Opowiadał on o dziwnym stworze, który mieszkał w kanałach pod Newark. W komiksie poznajemy historię tego mutanta oraz razem z Mulderem uczestniczymy w kolejnym polowaniu na niego.
Kolejny rozdział nosi tytuł "Specjalnie dla Pana X". Powraca w nim postać X - człowieka, który wspierał Foxa w jego poszukiwaniach porwanej siostry. Akcja rozpoczyna się w roku 1987 - w wyniku nieudanego eksperymentu zostaje zabitych kilkunastu uczniów szkoły w Clarksboro. Współcześnie do rąk Muldera trafia tajemnicza fiolka, którą ktoś wraz ze znakiem "X" na szybie zostawił w jego danym mieszkaniu.
W trzeciej historii pt. "Szczebiot" agenci jadą do Millersburga, gdzie popełniono kilka niewyjaśnionych morderstw.
"Przemyślenia Palacza" to ostatnia część i jest ona silnie powiązana z mitologią serialu. Mamy tutaj wspomnienia Palacza - człowieka, który uchodzi za głównego przeciwnika pary głównych bohaterów, choć rzeczy opisane w historii zdają się wskazywać, że jego motywy są zdecydowanie inne. Poznajemy także jego powiązania z rodziną Muldera.
Strona graficzna komiksu jest bardziej zróżnicowana niż tomu pierwszego, gdyż jest tu kilku rysowników. Mi najbardziej podobał się styl w jakim narysowane były dwa pierwsze rozdziały. Ilustracje Eleny Casagrande są szczegółowe i dobrze podkreślają klimat opowiadanej historii. Jeden z rozdziałów jest autorstwa Michaela Walsha - twórcy pierwszej części.
Na końcu, tak jak poprzednio, znajduje się galeria z kilkoma ilustracjami powiązanymi z treścią komiksu. Najlepiej prezentują się dwie autorstwa twórcy ukrywającego się pod pseudonimem menton3.
Klimat serialu jest dobrze odczuwalny w powyższych historiach. Mamy w nich to wszystko co było na ekranie - genetycznie zmodyfikowane istoty, nie do końca wyjaśnione tajemnice i elementy spiskowe. Fani nie powinni czuć się zawiedzeni.
http://czytalski.pl
Z Archiwum X: Żywiciele Joe Harris
7,0
Chris Carter – pod którego okiem powstał „The X Files. Żywiciele” urodził się w Brazylii. Po maturze wyjechał do Stanów Zjednoczonych by studiować psychologię i zaburzenia kryminalne na Uniwersytecie Michigan. Tam został psychologiem kryminalnym Biura Prokuratora, gdzie przesłuchiwał zbrodniarzy, w tym wielu seryjnych morderców. W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku wyjechał do Los Angeles, by występować w roli gitarzysty wśród rockowych zespołów. Ostatecznie zdecydował się na pisanie. Jego debiutem literackim jest „Krucyfiks”.
Nadszedł czas na drugą część komiksu opowiadającego losy Scully i Muldera – dwójki bohaterów kultowego przed laty serialu „Z archiwum X”. Tym razem przyszło im się zmierzyć z tajemniczymi zaginięciami na wyspie Martha’s Vineyerd. Mają one związek z niezakończoną sprawą sprzed lat, której początek sięga wybuchu w Czarnobylu.
Żywiciele składają się z czterech odrębnych historii, którymi autorzy powracają do Monster of the week. Komiks mimo minimalnej ilości treści trzyma w napięciu do samego końca. Nietuzinkowa, szybka akcja, tajemnicza fabuła, wartkie tempo i udane, bardzo klimatyczne ilustracje przenoszą czytelnika w świat pełen zagadek, potworów i magii. Nie tak dawno miałam okazję pisać o pierwszej części cyklu. Podobnie jak wtedy uważam, iż mimo, że nie jestem miłośniczką tego typu pozycji i uważam, że nigdy nie dorównają one serialowi to jednocześnie myślę, że warto potraktować książkę jako przedłużenie i kolejną przygodę. Jak wiadomo komiks składa się głównie z ilustracji i dymków przez co można go przeczytać w niespełna godzinę. Podkreślam, że powinno jednak zatrzymać się na każdej stronie i dogłębnie przeanalizować każdy szczegół i każdą kreskę rysunków. Należy się to osobom, które włożyły trud w wykonanie komiksu. Carlos Valenzuela, Francesco Francavilla i inni rysownicy spisali się na medal. Na każdej stronie widziałam odzwierciedlenie moich ulubionych bohaterach z dzieciństwa – Mulder jak zwykle pozostał uroczy i zabawny, a Scully inteligentna, dociekliwa i sceptyczna.
Polecam tę pozycję głównie fanom serialu i komiksów, jeśli jednak chcecie dopiero rozpocząć swoją przygodę ze „Z archiwum X” (istnieją w ogóle takie osoby??) to tym bardziej zachęcam do zasięgnięcia po nią. Gwarantuję Wam, że od książki nie sposób się oderwać. Historia zadziwia, a ilustracje dopełniają całości. Kolejne strony nie są męczące, wciągają niemiłosiernie, nie dając wrócić do swoich obowiązków, dopóki nie skończy się czytać ostatniej strony. Trzeba mieć świadomość, że nie każdemu komiks przypadnie do gustu. Ja czekam z niecierpliwością na kolejną część.